Udostępnij

Ministerstwo odpowiada na apel lekarzy i Greenpeace, i nie widzi problemu

23.01.2024

Lekarze różnych specjalizacji razem z Greenpeace Polska wysłali apel do Ministerstwa Środowiska. Domagają się lepszego systemu informowania Polaków o stężeniu smogu i jego skutkach. Ministerstwo jednak nie widzi problemu.

– Mimo powagi problemu, jakim jest w Polsce zanieczyszczenie powietrza oraz konsekwencji, jakie niesie ono dla zdrowia publicznego, poziom informowania dla pyłu PM10 ustalony jest w naszym kraju na poziomie 200 µg/m3, a poziom alarmowy – 300 µg/m3, czyli odpowiednio cztero- i sześciokrotnie wyżej niż maksymalny dobowy poziom stężenia PM10 wskazany przez WHO. (…) Dlatego raz jeszcze apelujemy o obniżenie poziomu informowania i alarmowania do 100 µg/m3. Zmiana ta może doprowadzić do realnej poprawy zdrowia publicznego i umożliwić osobom z grup ryzyka podjęcie działań zmierzających do ochrony zdrowia w dniach o wysokim natężeniu zanieczyszczeń powietrza. – czytamy w apelu, pod którym, oprócz dyrektora Greenpeace Polska, podpisali się prezesi m.in. Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, Pediatrycznego i Kardiologicznego.

Tymczasem, jak się okazuje, Ministerstwo Środowiska nie zamierza obniżyć progów alarmowych. Wiceminister środowiska, Paweł Sałek, w rozmowie z Radiem Wnet powiedział: „Jeżeli chodzi o monitoring powietrza jest państwowy, jest certyfikowany, jest zbudowany i realizowany po różnego rodzaju wytycznych rozporządzeniach dyrektywach przepisach, ustawach itd. Aktualnie tych punktów pomiarowych jest wystarczająca ilość i powinno tak zostać. Moim zdaniem to co teraz jest  wystarczające”. Dodał, że państwo w tym momencie nie powinno zajmować się wysokością progów, a tym, by ich nie przekraczać.

-To na razie nie jest oficjalna odpowiedź, więc mamy nadzieję, że coś się jeszcze w podejściu ministerstwa zmieni – mówi Paweł Szypulski z Greenpeace. – Chociaż to, co usłyszeliśmy w radiu jest dość niepokojące. Szczególnie, że dzień później na stronie ministerstwa pojawił się komunikat dotyczący walki z zanieczyszczeniem powietrza. Poruszono tam wiele ważnych wątków, ale nie ma ani słowa o poziomach alarmowych. To wszystko poskładane razem nie wygląda optymistycznie – podkreśla.

Dodaje jednoczenie, że podejście wiceministra Sałka jest szokujące. – Środowiska medyczne zgadzają się, że poziomy alarmowe w Polsce są zdecydowanie zbyt wysokie i apelują o ich obniżenie. Wiemy przecież, że smog jest niebezpieczny nie tylko na dłuższą metę, ale też w chwilach wysokich stężeń. Mamy badania lekarzy ze Śląskiego Centrum Chorób Serca według których w czasie alarmów smogowych zdarza się więcej udarów mózgu (więcej na ten temat TUTAJ – red.). To szokujące dane – tłumaczy.

Lekarze w apelu do ministerstwa piszą, że smog powoduje rozwój wielu chorób, w tym dotyczących m.in. układu krążenia, oddechowego i nerwowego. Może przyczyniać się też do problemów neurologicznych i onkologicznych. Co więcej, negatywnie wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego dzieci i młodzieży.

Podkreślają, że Polska ma na najbardziej zanieczyszczone powietrze w całej Unii Europejskiej, a najsłabszy system ostrzegania. I najwyższe progi alarmowe.

Dla przykładu: we Francji poziom alarmowy dla pyłu zawieszonego PM10 to 80 µg/m3 (w Polsce, przypomnijmy, 300 µg/m3). Polski poziom alarmowy jest dwukrotnie wyższy niż na Słowacji i aż trzykrotnie wyższy niż w Czechach i na Węgrzech.

172panorama
Ilustracja: Polski Alarm Smogowy.

– Zmiana tych poziomów nie wymaga wielkich inwestycji, nakładów, nie potrzeba lat pracy – mówi Paweł Szypulski. – Wystarczy wola ministerstwa, jedno rozporządzenie, żebyśmy osiągnęli poziom europejski. A jednocześnie osoby szczególnie zagrożone, czyli kobiety w ciąży, pacjenci z chorobami układy krążenia czy oddechowego, dzieci i ich rodzice będą mogli dostać informację o niebezpieczeństwie. To może uratować ich życie.

Wiele osób wiedzę o aktualnym stężeniu pyłów czerpie z aplikacji mobilnych. Część z nich dostosowuje jednak alarmy do poziomów ustanowionych przez ministerstwo.

– To dotyczy np. aplikacji stworzonej przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Jest dobra, ale ma zaprogramowane poziomy takie, jak w przepisach.W efekcie nie alarmuje wtedy, kiedy trzeba i jest przez to dysfunkcyjna. Ale są oczywiście aplikacje, które mają bardziej adekwatne poziomy. Z tym, że pamiętajmy – samo informowanie społeczeństwa przy użyciu danych ze stacji pomiarowych nie wystarczy. Nie każdy musi sprawdzać poziomy zanieczyszczenia i wiedzieć, czym jest mikrogram na metr sześcienny. Potrzeba jasnej i rzetelnej, odgórnej informacji – tłumaczy Szypulski.

Na razie Greenpeace i lekarze zaangażowani w apel czekają na oficjalne stanowisko władz. Jak podkreśla Paweł Szypulski, nie zamierzają jednak czekać z założonymi rękami.

– Będziemy przedstawiać argumenty za obniżeniem poziomów alarmowych wszystkim tym, którzy mogą przekonywać Ministerstwo Środowiska do zmiany decyzji.  Będziemy też monitorować sytuację i nagłaśniać drastyczne przypadki przekroczeń. Nadzieja jest też w lokalnych samorządach. Widać to w Małopolsce, gdzie województwo przymierza się do ustanowienia własnych norm, nie czekając na decyzję ministerstwa. To jest dobry przykład i wyraz realnej troski o zdrowie ludzi.

Ilustracja: Greenpeace Polska/Facebook.

Creative Commons License
This work is licensed under a Creative Commons Attribution 4.0 International License.

Autor

Katarzyna Kojzar

Pisze o klimacie, środowisku, a czasami – dla odmiany – o kulturze. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu. Jej teksty ukazują się też m.in. w OKO.press i Wirtualnej Polsce.

Udostępnij

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.