Najnowsze badanie ujawnia, że wale grenlandzkie potrafią z sobą komunikować się na odległość wielu kilometrów za pomocą dźwięków o niskiej częstotliwości. Odgłosy są niesłyszalne dla ludzi, jednak wieloryby potrafią „słyszeć” się nawet na odległości 100 kilometrów.
Wal grenlandzki to majestatyczne zwierzę. Ma do 20 metrów długości i może ważyć nawet 100 ton. Wieloryby te znane są z niezwykłych kompozycji dźwiękowych, których używają do porozumiewania się. – Pieśni wali grenlandzkich mogą z powodzeniem konkurować ze śpiewem ptaków. Naukowcy po raz pierwszy nagrali szeroki repertuar prezentowany przez te zwierzęta i porównali go do jazzowych improwizacji – pisał w 2019 roku Dziennik Naukowy.
Posłuchać ich można na nagraniu:
Zwierzęta te często płyną samotnie, ale z innymi osobnikami są w stałym kontakcie. Można powiedzieć, że „rozmawiają” ze sobą i to nawet będąc daleko od siebie. Już 53 lata temu taka teoria została opisana w czasopiśmie Annals of the New York Academy of Sciences. Biolog Roger Payne i oceanograf Douglas Webb z Woods Hole Oceanographic Institution w Falmouth (Massachusetts) nazwali ją teorią akustyczną stada.
– Łatwiej jest wykazać, że wieloryb wydaje odgłos, niż udowodnić, że odbiorca to inny waleń oddalony o setki kilometrów – powiedziała Susan Parks, ekolożka behawioralna z Syracuse University w Nowym Jorku, która bada akustykę zwierząt.
Z satelity badali wale grenlandzkie
W tym roku badacze pod kierunkiem Jewgienija A. Podolskiego z Centrum Badań Arktycznych na Uniwersytecie Hokkaido w Sapporo (Japonia), za pomocą algorytmów wykorzystanych w teorii chaosu (gałęzi matematyki), zidentyfikowali satelitarnie rejestr danych o 12 oznakowanych walach grenlandzkich. Konkretniej, zebrali dane dotyczące głębokości nurkowania i lokalizacji tych waleni w Arktyce w ciągu 144 dni.
– Zachowanie nurkowania wielorybów można postrzegać jako chaotyczną, samowystarczalną oscylację. Równoważy ona zapotrzebowanie na pożywienie na głębokości z zapotrzebowaniem na tlen na powierzchni – mówi Podolski z Centrum Badań Arktycznych Uniwersytetu Hokkaido.
Podążają za planktonem
Jakie są wnioski badaczy? Okazało się, że w zamieszczonej przed siebie pracy, na łamach Physical Review Research, opisali zidentyfikowany matematyczny wzór, w którym wieloryby te maja dwufazowe 24 godzinne cykle nurkowania. Płytsze rano i głębsze po południu. Jest to zależne od migracji pionowej planktonu, czyli bazy pokarmowej tych zwierząt. To zjawisko w przyrodzie nazywa się dobową migracją pionową (DVM). Ponadto badacze zauważyli, że najgłębsze nurkowania w Arktyce są w porze wiosennej.
– Odkryliśmy, że żerujące wieloryby nurkują głębiej w ciągu dnia wiosną. A to zachowanie nurkowania jest pozornie zsynchronizowane z ich pionowo migrującą ofiarą – dodał profesor Jonas Teilmann z Uniwersytetu w Aarhus.
Synchroniczne nurkowania wielorybów w dużej odległości
Jednak naukowcy z Japonii, Danii i Grenlandii dostrzegli jeszcze coś wyjątkowego. W kwietniu 2010 r. w Zatoce Disko dwa wale grenlandzkie przez siedem dni synchronicznie (jednocześnie) nurkowały. Dwa wieloryby oddalone od siebie o prawie 100 kilometrów po prostu porozumiewały się z sobą. Para – samica i jeden osobnik o nieznanej płci – czasami znajdowały się w odległości pięciu kilometrów, a czasami setek kilometrów od siebie.
Tak jak Payne i Webb w 1971 r., tak w tym roku Podolski, Heide-Jørgensen i Teilmann dowiedli, że to nie jest nic przypadkowego. Fale dźwiękowe w wodzie na taki dystans potrzebowałyby ponad godziny by dotrzeć od nadawcy do odbiorcy. Naukowcy jeszcze dokładnie nie wiedzą w jaki sposób się to odbywa.
– Naukowcy potrzebują nie tylko odpowiedniego sprzętu, aby zauważyć tę wymianę, ale także zaawansowanej analizy. Tak aby połączyć kropki między sygnałem jednego wieloryba a widoczną reakcją drugiego – mówi Christopher Clark, badacz bioakustyki z Cornell University w Nowym Jorku. Wcześniej w swojej karierze poznał Payne’a.
Potrzebna jest powtórka badań, ale z nagraniami dźwiękowymi
Wspomniana ekolożka behawioralna Parks zauważyła, że w następnym badaniu obok znaczników satelitarnych powinny być wykorzystane nagrania danych dźwiękowych. Naukowców cały czas nurtują nie tylko synchroniczne nurkowania wali grenlandzkich (i zapewne innych gatunków waleni), ale też wydawane przy tym zadziwiające wokalizacje i sygnały, czyli porozumiewanie się.
– Możliwości akustyczne wielorybów, które wydają się nurkować same, ale w rzeczywistości są razem, są oszałamiające – zauważył Podolski. – Nasze badanie identyfikuje ramy do badania życia społecznego i zachowań takich chaotycznie poruszających się, nieskrępowanych zwierząt morskich.
–
Czytaj także: Po urodzeniu gaworzą jak niemowlęta, są rodzinne i właśnie odkryliśmy ich język
–
Zdjęcie tytułowe: Vladimir Chebanov/Shutterstock