Udostępnij

Już niedługo tylko 10 proc. prądu z węgla? Nowy plan rządu

09.12.2024

Krajowy Plan na rzecz energii i klimatu (KPEiK) może być pierwszym dokumentem rządowym poważnie uwzględniającym zobowiązania wynikające z unijnej polityki klimatycznej. Czy tak się stanie? Najnowszy raport Fundacji Instart prześwietla projekt dokumentu. Przeanalizowano i oceniono rządowe prognozy na temat rozwoju czystych źródeł energii. Skupiono się m.in. na roli paliw kopalnych w okresie przejściowym oraz na zagrożeniach dla stabilności dostaw energii elektrycznej.

Autorzy analizy zwracają uwagę, że rządowy dokument po raz pierwszy przedstawia scenariusz ambitnej transformacji z uwzględnieniem dodatkowych, planowanych polityk, które mają związek z unijnym pakietem “Fit for 55”. Jak wynika z przedstawionych danych, nasz kraj miałby dążyć do szybkiego ograniczenia roli węgla w energetyce. Już w 2030 roku udział OZE w produkcji energii elektrycznej miałby wynosić ok. 56 procent. 

Do roku 2040 r. polska elektroenergetyka miałaby opierać się na paliwach kopalnych w mniej niż 10 proc. (wliczając w to również gaz ziemny). Obecnie udział tylko węgla w produkcji prądu elektrycznego w Polsce oscyluje w okolicach 60 procent.

Instrat zwraca przy tym uwagę na silne wzmocnienie energetyki wiatrowej na lądzie w okresie do 2030 roku. Organizacja podkreśla, że nowy projekt KPEiK uwzględnia też wyższe tempo rozwoju morskiej energetyki wiatrowej (dążenie do 18 GW w 2040 r.). Wynika to ze zmian legislacyjnych w ostatnich latach. 

Instrat: rządowa strategia nie w pełni docenia potencjał energetyki słonecznej

Punktem wyjścia dla oceny rządowej strategii jest propozycja ambitnej ścieżki transformacji, zaproponowana przez Instrat w ubiegłym roku. Ścieżka dekarbonizacji ich autorstwa w większym stopniu opiera się na rozproszonych źródłach odnawialnych. Jak czytamy w komunikacie organizacji, “rządowa strategia znowu nie w pełni docenia potencjał energetyki słonecznej”. 

Jeśli chodzi o rozwój energetyki wiatrowej, wskazywane są i plusy, i minusy strategii. – Porównując nowy rządowy scenariusz ze ścieżką ambitnej transformacji Instrat, doceniamy silne postawienie na energetykę wiatrową na lądzie do 2030 r. Mielibyśmy osiągnąć ok. 19 GW mocy, co wymagałoby nie tylko skutecznej liberalizacji reguł odległościowych, ale też uproszczenia procesów administracyjnych oraz inwestycji w sieci elektroenergetyczne – tłumaczy Michał Smoleń, kierownik programu badawczego Energia i Klimat w Instracie. 

– Niepokoi nas także prognozowane spowolnienie rozwoju lądowej energetyki wiatrowej po 2030 r. W rządowej ścieżce, osiągnięcie celu redukcji emisji na 2040 r. w przesadnym stopniu opiera się na skrajnie optymistycznych założeniach na temat możliwego tempa rozwoju energetyki jądrowej (aż 7,2 GW w 2040 r.). Budzi to obawy, że w rzeczywistości odchodzenie od paliw kopalnych znacznie się przeciągnie – ocenia Michał Smoleń.

Pytania o rolę węgla i gazu w okresie przejściowym

Ambitny scenariusz z dokumentu KPEiK przedstawia ścieżkę minimalizacji znaczenia paliw kopalnych w perspektywie 2035-2040. W ocenie Instratu rządowy dokument wydaje się dążyć do uniknięcia kontrowersji. Plan wskazuje zatem na znaczący udział węgla jeszcze w pierwszej połowie lat 30. 

Organizacja wskazuje na trudności z tym związane. – Przy założonych przez nas cenach gazu oraz uprawnień EU ETS, elektrownie gazowe mogą produkować prąd taniej niż elektrownie węglowe. Spychając te ostatnie do roli źródeł szczytowych i sezonowych – ocenia Patryk Kubiczek, badacz w Fundacji Instrat i współautor analizy. 

– Na niekorzyść “węglówek” przemawiają wyższe emisje CO₂, niższa elastyczność oraz wysokie koszty stałe (szczególnie w przypadku węgla brunatnego), a także wyższa awaryjność. Po stronie gazu ziemnego, do problemów należy konieczność importu paliwa z zagranicy, szkodliwe emisje metanu w całym łańcuchu dostaw, oraz konieczność finansowania nowych mocy na to paliwo – zwraca uwagę.

Jak wynika z analiz Instratu, mechanizmy rynkowe mogą przełożyć się na znacznie szybszy spadek wykorzystania węgla, niż wynikałoby to nawet z ambitnego scenariusza KPEiK. Równocześnie, w ocenie analityków, może nastąpić znaczny, choć przejściowy, wzrost zużycia gazu ziemnego ok. 2030 roku. 

Stąd pytania o to, za sprawą czego miałby nastąpić spadek zużycia tego paliwa w perspektywie najbliższych lat. – W jaki sposób rząd mógłby ograniczyć zużycie gazu w elektroenergetyce? Nasza badania pokazują, że rezygnacja z budowy nowych elektrowni gazowych może mieć ograniczony wpływ na zużycie paliwa. A jednocześnie może zwiększyć import energii elektrycznej do Polski – podsumowuje Kubiczek.

Czy stabilność systemu może być zagrożona? „Zapotrzebowanie podbijać będą pompy ciepła”

W raporcie poruszony ponadto kwestię zapotrzebowania na moc szczytową w perspektywie 2040 roku. Jak ocenia Instrat, problem jest realny. 

Jak czytamy w komunikacie organizacji, “o ile w latach 30. OZE będą stanowiły główne źródło energii elektrycznej przez większość godzin roku, system musi być gotowy także na trudne momenty. Szczególnym wyzwaniem będą mroźne i bezwietrzne zimowe wieczory. Chwilowa produkcja z zależnych od pogody OZE może spaść wtedy do niskich poziomów, nawet przy znacznej rozbudowie mocy wiatrowych. Zapotrzebowanie podbijać będą natomiast zainstalowane w domach pompy ciepła. Bez zabezpieczenia dostaw energii również w takich okresach elektryfikacja ciepłownictwa się nie powiedzie”.

Analiza Instratu pokazuje, że – pomimo korzyści wynikających z dekarbonizacji – Polska będzie musiała zachować znaczne dyspozycyjne moce oparte na paliwach kopalnych do 2040 r. i później. Jak miałaby wyglądać ich rola? – Będą one wykorzystywane coraz rzadziej. Dzięki temu unikniemy emisji i kosztów paliw – komentuje Michał Smoleń z Instratu. – Stopniowo kopalny gaz ziemny może też być zastępowany biometanem. Konfrontując nasze wyliczenia ze scenariuszem KPEiK, mamy wrażenie, że nie do końca docenia on te problemy w perspektywie 2035 i 2040 r., także ze względu na bardzo optymistyczne założenia dot. możliwego tempa rozwoju energetyki jądrowej – podkreśla.

Z całością analizy można zapoznać się na stronach Fundacji Instrat.

_

Zdjęcie tytułowe: shutterstock/Marcin Perkowski

Autor

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.