Start-up z Wrocławia, Syntoil, opracował nowoczesną, ekologiczną technologię utylizacji zużytych opon. – Na świecie rocznie zostaje ponad miliard zużytych opon. Nasza metoda pozwala na to, żeby świat zaczął niemalże w 100 procentach przywracać je z powrotem do obiegu – mówi Martyna Sztaba, jedna z założycieli firmy. W marcu Syntoil będzie reprezentował Polskę w Amsterdamie, w finale konkursu Chivas Venture, w którym wyróżniane są najbardziej prośrodowiskowe firmy na świecie.
Pożar składowisk w Madrycie, a potem w wielu miejscach w Polsce – to był impuls do opracowania nowej technologii?
Zacznijmy od tego, że odpady to jeden z największych obecnie światowych problemów. Co ciekawe, tylko 3 proc. to odpady komunalne, czyli takie, które produkujemy w domu. Pozostałe 97 proc. to odpady przemysłowe. To również z nimi musimy się dzisiaj zmierzyć. Pomysł na Syntoil powstał kiedy dzisiejsi wspólnicy prowadzili wspólnie wysypisko śmieci i na początku myśleli, że zaczną przerabiać tworzywa i plastiki, ale wtedy okazało się, że są one bardzo niejednorodne i wiele problemów sprawi ich właściwa segregacja. Ale też zwrócili wtedy uwagę, że opony są surowcem bardziej jednorodnym i można je przerabiać. A ponieważ obecnie używana technologia ma wiele wad i nie jest zrównoważona, to postanowili opracować proces, który rozwiąże problemy obecnie stosowanych instalacji do przerabiania zużytych opon.
Na czym ten proces polega?
Nasze instalacje są oparte o pirolizę ciągłą. Sama piroliza nie jest niczym nowym, oznacza po prostu przetwarzanie pod wpływem temperatury bez dostępu tlenu i jest stosowana od stuleci, a w przemyśle na wielką skalę od lat 50. XX wieku. Piroliza jest także stosowana do przetwarzania opon na całym świecie – ale w jej tradycyjnym wydaniu, który nazywamy batchowym albo przerywanym. My opracowaliśmy pirolizę ciągłą – w której sposób surowca jest podawany w sposób ciągły i nie otwieramy reaktorów, żeby go wyładować albo załadować. Różnic jest więcej – od technologii po model biznesowy.
W całym procesie powstają 3 produkty: gaz, oleje i karbonizat. Karbonizat czyli sadza jest przez nas oczyszczany do postaci niemalże sadzy technicznej i sprzedawany jako napełniacz do mieszanek gumowych. Z gazu produkujemy prąd, dzięki czemu nasze instalacje są autoenergetyczne.
Jak teraz są wykorzystywane zużyte opony? Oczywiście, jeśli nie trafią na nielegalne wysypisko.
Na świecie rocznie zostaje ponad miliard zużytych opon. W 70 procentach są one spalane w cementowniach. Pozostałe 30 procent wykorzystujemy granulując je i używając np. do budowy dróg. Metoda Syntoil pozwala na to, żeby świat zaczął niemalże w 100 procentach przywracać je z powrotem do obiegu.
I używać do…
Do produkcji wyrobów gumowych, w dalszej części do opon i nowych materiałów budowlanych.
Wasza technologia pomoże w rozwiązaniu problemu pożarów składowisk?
Razem z resztą zespołu wierzmy, że świat się zmienia. Ale też wiemy, że zmieni się szybciej jeżeli ludzie zobaczą, o ile więcej zarobić na przetwarzaniu opon niż na ich nielegalnym spalaniu. Dlatego różnica w naszej technologii nie polega tylko na zmianie technologicznej, ale też na zmianie modelu biznesowego – tak żeby właścicielom naszych instalacji inwestycja zwróciła się jak najszybciej, czyli w ciągu 3,5 roku.
W marcu będziecie reprezentować Polskę jako najlepszy prośrodowiskowy start-up w finale konkursu Chivas Venture. Wyjaśnijmy, na czym polega ekologiczność waszego projektu.
Po pierwsze: nie występują u nas niekontrolowane emisje gazów i pyłów, które powstają przy procesie tradycyjnym, głównie przez to, że nie otwieramy reaktorów, żeby załadować albo wyładować surowiec. Po drugie: sadza wytworzona metodą Syntoil produkuje ok. 500 proc. mniej dwutlenku węgla niż w metodzie termalnej i ok. 200 proc. mniej niż w metodzie piecowej – a są to dwie najpopularniejsze metody otrzymywania sadzy.
Zaczynacie rewolucję?
To nie jest zmiana, która jest do przeprowadzenia w ciągu miesiąca czy roku. Ale tak, sądzimy, że nasza metoda w dłuższej perspektywie rozwiąże problem płonących, nielegalnie składowanych opon.
Fot. Materiały prasowe, finał konkursu Chivas Venture