Choroby serca, udary, nowotwory i problemy z płodnością — lista skutków narażenia na zanieczyszczone powietrza jest coraz dłuższa. Eksperci alarmują: trujące powietrze w Polsce skraca życie nawet o 10 miesięcy, a najbardziej cierpią dzieci i osoby starsze.
– Nie ma szczepionki przeciwko złemu powietrzu – mówi prof. dr hab. n. med. Andrzej Lexton, kardiolog i specjalista chorób wewnętrznych, z-ca kierownika Pracowni Hemodynamiki w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu oraz pracownik Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach pytany przez SmogLab w najnowszym podcaście.
Smog skraca życie o prawie rok
Lista chorób powodowanych przez zanieczyszczone powietrze jest związana nie tylko z układem oddechowym, ale także chorobami kardiologicznymi
Jak smog wpływa na nasze zdrowie? Dziś zadajemy sobie to pytanie stosunkowo często, ale w czasach PRL, jak wspomina nasz rozmówca, nie mówiło się o zanieczyszczonym powietrzu.
Wielu Polaków przepłaciło to zdrowiem i przedwczesnym zgonem. Jednym z takich miejsc był oczywiście Śląsk, którego mieszkańcy dosłownie zjadali ołów wraz z chlebem, o czym pisaliśmy w reportażu SmogLabu.
Dziś problemem jest głównie niska emisja, czyli spalanie paliw kopalnych w domowych kotłach, a także zanieczyszczenia z transportu, szczególnie ze starszych aut z silnikiem Diesla. Jaką mieszaninę musimy przez to wdychać każdego dnia?
– W zanieczyszczonym powietrzu znajdują się nie tylko gazy ale i pyły. I koncentracja tych drobnych pyłków PM2,5 jest w naszym kraju bardzo duża, ponieważ – jak wykazały statystyki, na 50 proc. najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie, Polska stanowi czołówkę. Z tych 50 miast 35, czyli 70 proc. jest w Polsce, w tym 12 na Śląsku.
Niebezpieczeństwo czyha także na chodnikach
Nasz rozmówca przypomina, że człowiek wykonuje około 12 wdechów na minutę, czyli z każdym wdechem pochłania pół litra powietrza. A to w przeliczeniu na jedną dobę jest 10 500 litrów. – Natomiast, co jest bardzo istotne, dzieci wdychają około 50 proc. więcej powietrza na kilogram masy ciała, niż osoba dorosła.
Jak tłumaczy prof. Lekston, najmłodsi mają niedojrzały układ oddechowy, a ich odporność jest słabsza. Przez to dzieci są bardziej wrażliwe na zanieczyszczenia powietrza. To one, wraz z seniorami, są najbardziej narażone na skutki zdrowotne smogu. – Jakbyśmy nagrali specjalną kamerą to, co jest pod naszymi stopami, jak unoszą się te pyły, to niestety one najbardziej szkodzą dzieciom.
Chodząc, wprawiamy w ruch pyły, które gromadzą się na chodnikach. – One są na wysokości pół metra nad ziemią, a dziecko albo idzie za rękę albo w wózku [właśnie na tej wysokości].
Dlaczego Polska jest na czele Europy?
Lekarz zauważa, że u nas powszechne są zarówno kopcące piece, jak i stare samochody. – W Polsce powinny być instalowane kotły piątej generacji, a niestety [wciąż] są stare kotły zasypowe. Ma je jeszcze 80 proc. gospodarstw domowych, a 40 proc. z tych kotłów ma ponad 10 lat. Jak wykazują statystyki około 3,8 mln domów jednorodzinnych w Polsce jest ogrzewana węglem.
Cierpi na tym nasze zdrowie, ale również jakość środowiska. – Zanieczyszczenia powietrza skażają nie tylko nasz organizm. Wraz z opadami deszczu dostają się do wody i wtórnie skażają ją oraz glebę, co powoduje wzrost zawartości m.in. ołowiu, miedzi, cynku, glinu kadmu w wodzie dostarczanej do naszych domów oraz w spożywanych warzywach – wylicza lekarz.
W negatywnym sensie wyróżnia się tutaj województwo śląskie, które ma największe natężenie ruchu samochodowego w Polsce i jednocześnie najwyższe średnie roczne stężenie pyłu PM2,5. Każdego roku w Polsce 47 tys. osób przedwcześnie umiera z powodu narażenia na smog. W skali całej UE życie traci w ten sposób około pół miliona ludzi. – Statystyczny mieszkaniec UE żyje o 8 miesięcy krócej z powodu zanieczyszczeń powietrza, ale Polak żyje o 10 miesięcy krócej. Należy podnieść poziom informowania o zanieczyszczeniach.
Dzieci w największym niebezpieczeństwie. Nowe prawo ma pomóc
Przypomnijmy, że w 2030 r. Polska jest zobowiązana wdrożyć założenia dyrektywy AAQD, która obniży przestarzałe dziś dopuszczalne progi stężenia zanieczyszczeń powietrza. – Zdrowie jest dobrem publicznym i z tego punktu widzenia jest najważniejszym priorytetem dla każdego rządu na świecie. Jeżeli nie ma zdrowia, gospodarka upada. Politykę prozdrowotną trzeba opierać na badaniach naukowych.
Prof. Lekston powołuje się na dane, które były podstawą do pracy doktorskiej autorstwa dr Desperak. Dane te wykazały, że podczas alarmów smogowych o 6 proc. wzrastało ryzyko zgonu z przyczyny:
- zawału,
- udaru mózgu,
- zatorowości płucnej,
- migotania przeciągów,
- umieralności ogólnej
- zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych.
Wykazano także związek podwyższonych stężeń pyłów PM10 i zapadania na te choroby. – Uwodniliśmy wpływ zanieczyszczeń powietrza na układ krążenia. Były prowadzone analizy odnośnie umieralności ogólnej i z przyczyn sercowo-naczyniowych. Wykazaliśmy w badaniach wpływ zanieczyszczeń powietrza. U tych chorych rozpoznawano również POChP [przewlekła obturacyjna choroba płuc]. Prof. Samuliński w swoich badaniach udowodnił, że 25-45 proc. cierpiących na tę chorobę nigdy nie paliło tytoniu. Należy wnioskować, ze właśnie smog jest czynnikiem ryzyka tej choroby.
– Natomiast, jak wyizolowaliśmy wpływ zanieczyszczeń (gazów i pyłów) na układ krążenia, wykazaliśmy, że podczas tych alarmów ryzyko zgonu to z przyczyn sercowo-naczyniowych wzrastało nie o 6, a o 8 proc. To już budzi duży niepokój. Dlaczego? Leczenie chorych kosztuje bardzo dużo. Około 13 proc. PKB, co stanowi drugi najwyższy wynik w Europie. Jest to leczenie końca choroby, a najtańszą metodą jest profilaktyka.
Przez smog chorujemy już w łonie matki
– Dzieci to fundament naszego bytu. Jeżeli młode pokolenie będzie zdrowe, to i społeczeństwo będzie zdrowe.
Niestety, problem zaczyna się nie w momencie urodzenia dziecka, a dużo wcześniej. Udowodniono, że zanieczyszczenie powietrza wpływa na obniżenie produkcji testosteronu u mężczyzn.
– W związku z tym także na uszkodzenie nasienia, plemników, już a priori w momencie poczęcia. A w okresie ciąży, w okresach dłużej utrzymującego się zanieczyszczenia powietrza, stwierdzono statystycznie istotną częstość przedwczesnych porodów.
– Mało tego, u tych dzieci częściej stwierdzano problemy osłabienia umysłowego w pierwszych klasach szkoły podstawowej.
Wykazywały także mniej precyzji w kształceniu, pojawiał się autyzm. U osób starszych dłuższe epizody smogowe]bardzo istotnie wpływały na powstawanie chorób. To m.in. Parkinson czy uszkodzenia układu krążenia, ale również pamięci.
– Nie ma szczepionek przeciwko złej jakości powietrza. Środkiem zaradczym jest ograniczenie emisji.
Jakie są rozwiązania? – Musimy przechodzić na ogrzewanie sieciowe – postuluje prof. Lekston. Do likwidacji wciąż zostało ok. 2 mln pozaklasowych, trujących kopciuchów.
Dodatkowo strefy czystego transportu (SCT), wprowadzone w Warszawie, a niedawno, po ogromnych protestach, przegłosowane także w Krakowie, mają ograniczać ruch samochodów z silnikiem Diesla i tych najstarszych. Dzięki temu zredukujemy emisje szkodliwych NO2, które wdychamy ze spalinami. To przełoży się na jakość powietrza, a co za tym idzie, naszą kondycję zdrowotną.
–
Zdjęcie tytułowe: 4K_HEAVEN/Shutterstock
Rozmowę zrealizowano w ramach projektu Clean Air 3: Empowering Caregivers to Fight Air Pollution and Safeguard Seniors’ Health Clean Air 3: Empowering Caregivers to Fight Air Pollution and Safeguard Seniors’ Health. Dofinansowane ze środków UE. Wyrażone poglądy i opinie są jedynie opiniami autora lub autorów i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy i opinie Unii Europejskiej lub Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. Unia Europejska ani Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji nie ponoszą za nie odpowiedzialności.




















