O tym, że zdaniem naukowców obecność zieleni wokół nas wpływa korzystnie na zdrowie, w tym kondycję psychiczną, pisaliśmy wielokrotnie. Z opublikowanych niedawno wyników badań wynika, że najkorzystniejszą z form zieleni są otaczające nas drzewa. Pokrycie koronami drzew co najmniej 30 proc. terenu wokół miejsca zamieszkania przekładało się na mniejsze ryzyko problemów zdrowotnych wśród badanych – o ponad jedną trzecią.
Badaniem zostało objętych 47 tys. dorosłych mieszkańców miast, żyjących w Australii. Celem naukowców było sprawdzenie, jak życie wśród różnych typów zieleni – koron drzew, trawy i innej nisko położonej roślinności – przekłada się na stan zdrowia, zarówno w wymiarze fizycznym, jak i psychicznym.
Na przestrzeni sześciu lat monitorowano, jak mieszkańcy sami postrzegają swój ogólny stan zdrowia (fizycznego), a także czy odczuwają oni lęki i stany depresyjne. Dane zostały następnie zestawione ze zdjęciami satelitarnymi wokół miejsc zamieszkiwanych przez badanych. Rezultaty opublikowano w czasopiśmie „Public Health”.
Dobroczynne towarzystwo drzew
Główny wniosek, jaki płynie z przeprowadzonych badań, dotyczy przewagi drzew nad innymi formami roślinności, jeśli chodzi o dobroczynny wpływ na ludzkie zdrowie.
W przypadku badanych pokrycie drzewami przynajmniej 30 proc. zamieszkiwanych przez nich okolicy wiązało się ze spadkiem ryzyka dolegliwości psychicznych o 31 proc., a także spadkiem ryzyka pogorszenia się ogólnego stanu zdrowia (fizycznego) o 33 procent.
Co ciekawe, nie zaobserwowano istotnego związku między występowaniem innych typów zieleni (traw i innej nisko położonej roślinności) a stanem zdrowia badanych.
Niektórzy – jak np. mieszkańcy Japonii – dobroczynny wpływ drzew na zdrowie odkryli już wcześniej, bez wykorzystania w tym celu metody naukowej. Popularne są tam tzw. kąpiele leśne (zwane shinrin-yoku). Zdaniem praktykujących je Japończyków oddziałują one korzystnie zarówno na ciało, jak i ducha. Ich intuicje zdają się potwierdzać te, a także wcześniejsze badania naukowe. [Szerzej na ten temat pisaliśmy tutaj.]
Z pełnymi wynikami badań można zapoznać się tutaj.
Zdjęcie: Shutterstock/Andrey Yurlov