Bakteria Clostridium difficile towarzyszy nam od tysiącleci, żyjąc w jelitach kilku procent z nas, jednak największe niebezpieczeństwo stanowi głównie dla osób hospitalizowanych. To w przypadku przetrzebienia flory bakteryjnej jelit, kolonizuje wolną przestrzeń, wywołując nawet śmiertelną postać biegunki. Genetycy, którzy swoje badania opublikowali niedawno w czasopiśmie „Nature Genetics„, zaobserwowali, że wyodrębnia się z niej nowy gatunek – uwielbiający cukry proste w naszej diecie i – co najgorsze – coraz lepiej przystosowującą się do środków dezynfekujących, które używamy w szpitalach.
Naukowcy, którzy przyjrzeli się zmianom zachodzącym w genomie bakterii, odkryli, że ze znanego do tej pory gatunku wyłania się nowy, znacznie bardziej niebezpieczny dla zdrowia ludzkiego. Bakteria Clostridium difficile żyje wśród ludzi od tysiącleci, jednak jako zagrożenie zaczęła być postrzegana od mniej więcej XVI wieku. Wówczas, wraz z rozwojem szpitalnictwa stała się zmorą osłabionych pacjentów szpitali – od tej pory żyjąc w szpitalach i szerząc się pod różnymi odmianami, dostosowującymi się do coraz to nowych warunków.
Najnowsze badania pokazują, że towarzysząca nam bakteria ewoluuje wraz ze zmieniającą się dietą homo sapiens. Współcześnie jednak Clostridium difficile natrafiła na sojusznika, do spożywania którego wielu z nas ma słabość. Zdaniem badaczy z rozpowszechnionego dziś gatunku wyłania się nowy, który uwielbia konsumowane przez ludzi (często w nadmiarze) cukry proste i uczynił z niego główne paliwo swojej kolonizacji.
Charakteryzuje się przy tym lepszą odpornością na stosowane w szpitalach środki dezynfekujące (mając na celu zabicie postaci zarodnikowej bakterii), przez co trudniej uchronić osłabionych pacjentów przed atakiem bakterii. Przedstawicieli nowego, nienazwanego jeszcze gatunku bakterii, zostali znalezieni w próbkach pobranych od 2/3 zainfekowanych pacjentów.
Dr Samuel C. Foster, jeden ze współautorów badania, powiedział w rozmowie z „The Sydney Morning Herald”, że szpitale powinny rozważyć wśród pacjentów zakaz spożywania określonych produktów, zawierających cukry proste. Zmiana diety mogłaby zmniejszyć ryzyko namnożenia się w ich organizmach takiej liczby bakterii, która stanowiłaby zagrożenia dla zdrowia, a nawet życia.
Źródła: Nature Genetics, Wellcome Sanger Institute, The Sydney Morning Herald
Zdjęcie: Shutterstock/Marcos Mesa Sam Wordley