Udostępnij

Belgrad zaczyna, rumuńska Kluż-Napoka już buduje. Miasta stawiają na metro

19.12.2025

Po niemal stu latach od pierwszych pomysłów Belgrad w końcu będzie mieć metro. Prace mają ruszyć w przyszłym roku. Stolica Serbii nie jest jedynym miastem, w którym powstaje podziemna kolej miejska. W 300-tysięcznej, rumuńskiej Kluż-Napoce już rozpoczęto budowę metra. Z kolei w Polsce niedawno padły polityczne zapowiedzi dotyczące budowy metra w dziesięciu miastach.

Belgrad jest jednym z największych miast Europy Południowo-Wschodniej. Trzy dekady temu był świadkiem brutalnej wojny, która spustoszyła cały region. Choć od wydarzeń z lat 90. i operacji „Allied Force” minęło zaledwie ćwierć wieku, dziś miasto wygląda już zupełnie inaczej. Stawia na rozwój, czego przykładem są ambitne plany budowy metra.

21 km podziemnej kolei. „Tym razem to się dzieje naprawdę”

Długie oczekiwanie dobiega końca – twierdzą serbscy urzędnicy. Za kilka tygodni ma zostać dostarczona pierwsza tarcza TBM, która w 2026 roku rozpocznie drążenie 21-kilometrowego tunelu pierwszej linii metra. Budowa metra, szczególnie w krajach słabiej rozwiniętych, to niemal zawsze sprawa także polityczna. Nie inaczej jest w Serbii.

– Pozytywnym aspektem jest to, że otrzymaliśmy te maszyny po niższej cenie niż inne kraje, które je zakupiły, właśnie dzięki gotowości Chin do zaoferowania zniżki w oparciu o przyjaźń między dwoma prezydentami i ich narodami. Są oni zobowiązani do zapewnienia, że otrzymamy maszyny na początku przyszłego roku w Belgradzie i że rozpoczną one wykopy w 2026 roku – powiedział lokalnym mediom zarządzający miastem Miroslav Čučković.

Szacunki wskazują, że pierwsza linia metra ma kosztować do 3,8 mld euro (ok. 16 mld zł). Niewykluczone, że koszty wzrosną, lecz nie zatrzyma to inwestycji, która według planów ma zostać ukończona w 2030 roku.

– Tym razem to się dzieje naprawdę – mówi Bloombergowi Andreja Mladenović, szef państwowej spółki JKP Belgrade Metro and Train. – Nie da się tego zatrzymać – dodaje, podkreślając wysoki stopień zaawansowania prac.

W planach kolejne linie. Powód? Kolosalne korki

Stolica Serbii to dziś duże i dynamicznie rozwijające się miasto, coraz bardziej przypominające zachodnioeuropejskie metropolie. Trudno znaleźć ślady wojny, jaką rozpętał Slobodan Milošević. Problemem są jednak gigantyczne korki.

– Belgrad stał się zbyt duży, żeby nie mieć metra – powiedział Mladenović, przyznając, że korki, które blokują ruch niemal codziennie, są ogromne. „To absolutnie zmienia zasady gry”.

Mapa przedstawiająca planowane linie metra w Belgradzie. Źródło: Mostogradnjaing.

Rozwiązaniem jest budowa metra, a w planach są kolejne dwie linie. Łącznie Belgrad chce ich mieć ponad 60 km. Natomiast koszt budowy całości, to obecnie co najmniej 7 mld euro. Kiedy powstaną wszystkie linie metra, tego dokładnie nie wiadomo. Lokalne media mówią o latach 30., a być może 40., nie precyzując dokładnych dat. Termin 2030 roku dla pierwszej linii jest wariantem optymistycznym.

Prof. Wołek: Metro to środek transportu o wysokiej sprawności i niezawodności

Czas budowy i koszty każą zadać pytanie, czy ma to sens. Szczególnie czas. Podawany przez serbskich urzędników termin – rok 2030 dla 21 km metra trudno jest nazwać realnym.

Przykładowa w Warszawie 3,1 km odcinek Dworzec Wileński-Trocka był budowany przez 3,5 roku (lata 2016-2019), czyli około 1,1 km rocznie. Samo drążenie tunelu przez TBM trwa dość szybko, bo 5,3 km rocznie, a nawet szybciej. Jednak w przypadku Belgradu za budowę odpowiedzialni mają być Chińczycy. Zwykle takie projekty realizują oni szybciej niż w przypadku włoskich i tureckich firm, które realizowały warszawską inwestycję.

Niezależnie od tempa, metro pozostaje rozwiązaniem bardziej wydajnym niż tramwaj.

– Trudno porównywać metro z tramwajem – to dwa różne podsystemy o odmiennych charakterystykach i zastosowaniu. Metro to środek transportu o wysokiej sprawności, niezawodności i efektywności energetycznej. Pozwala ono na przewiezienie kilku do kilkunastu razy większej liczby pasażerów niż tramwaj, na co składa się wysoka częstotliwość kursowania, wysoka prędkość (brak zakłóceń w ruchu) oraz wysoka pojemność tego środka transportu – mówi dla SmogLabu dr hab. Marcin Wołek, prof. na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu Gdańskiego.

Metro musi powstawać tam, gdzie ruch jest naprawdę duży

Metro ma odciążyć ruch uliczny – coraz większy problem nie tylko w Europie, lecz także w Polsce. Tramwaj, mimo że tańszy, nie rozwiązuje wszystkiego.

– Tramwaj, jeśli ma być rzeczywiście atrakcyjny, wymaga priorytetyzacji w ruchu, co wiąże się z koniecznością pozyskania dodatkowego terenu i tworzenia bezkolizyjnych rozwiązań, co znacząco podnosi koszty inwestycji. Prędkość komunikacyjna tramwajów w polskich miastach nie jest wysoka i często nie przekracza 15 km/h, natomiast prędkość eksploatacyjna metra w Warszawie to 36 km/h – zwraca uwagę Wołek.

Mimo dużych zalet metra, jego budowa musi być przemyślana. Jak zaznacza prof. Wołek:

– Metro to wysokie koszty budowy i utrzymania. Jego budowa ma uzasadnienie w przypadku występowania dużych potoków pasażerskich, zatem jego linie powinny przebiegać przez obszary intensywnej zabudowy o zróżnicowanych funkcjach. Stacje metra powinny też pełnić rolę wielofunkcyjnych węzłów przesiadkowych umożliwiając zmianę środka transportu np. na tramwaj, autobus czy rower lub hulajnogę.

Wielkie plany Kosiniaka-Kamysza

Nie tylko Belgrad chce ruszyć z budową metra. Według zapowiedzi władz miasta, zrobi to także Kraków. W stolicy Małopolski do 2035 roku ma powstać 29-kilometrowa linia metra. Koszt ma wynieść 14 mld złotych.

Na Krakowie jednak się nie skończy. – W Polsce po 35 latach wolności mamy jedno metro, tak z trudem budowane w Warszawie. Dlatego PSL składa jasną propozycję tarczy infrastrukturalnej. Budowy w sześciu, a docelowo w 10 miastach w Polsce podziemnej kolei, roboczo nazwijmy metra, które będzie zarówno łączyć, dostarczać usługę transportową, jak i będzie miejscem schronienia w czasie kryzysu – zapowiedział minister obrony narodowej i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w połowie listopada.

Czy jednak metro ma sens w mniejszych miastach, takich jak Szczecin czy Białystok?

– Nie śledzę zapowiedzi polityków na konwentach partyjnych, natomiast budowa metra czy zejście z infrastrukturą kolejową pod ziemię na kilkukilometrowym odcinku to ogromne koszty, jak wcześniej wspomniałem, nie tylko budowy, ale również utrzymania. Trzeba pamiętać też o kolizjach z uzbrojeniem podziemnym i komplikacjami w okresie budowy np. dla organizacji ruchu drogowego – mówi nasz rozmówca.

Naukowiec podkreśla, że potrzebne są interdyscyplinarne analizy i studia wykonalności. Metro to inwestycja za miliardy, a te są potrzebne również w wielu innych obszarach, w tym w ochronie zdrowia.

– W ich wyniku ustalamy, czy rzeczywiście metro jest najbardziej sensownym rozwiązaniem, a jeśli tak, to który wariant jest najlepszy i w jakim harmonogramie czasowym powinien być realizowany. Zatem zaczynamy od koncepcji, wstępnego studium wykonalności, kończąc na studium wykonalności, które na te pytania powinno nam odpowiedzieć – uważa prof. Wołek.

Według prof. Wołka najlepiej przygotowanym miastem do budowy metra od podstaw jest Kraków.

Zdjęcie tytułowe: shutterstock/BalkansCat

Autor

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracujący od lat z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Zastępczyni redaktora naczelnego SmogLabu. Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Z portalem związana od 2021 roku. Wcześniej redaktorka Odpowiedzialnego Inwestora. Pisze głownie o zdrowiu, żywności, lasach, gospodarce odpadami i zielonych inwestycjach.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Współzałożyciel SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.