Siemens chce współpracować z firmą budującą kopalnię węgla w australijskim stanie Queensland. Zielone światło dla inwestycji uzyskał hinduski konglomerat Adani. Po ukończeniu będzie ona największym takim obiektem na świecie. Aktywiści krytykują zarówno Siemensa, jak również inwestora i australijski rząd, który dał zgodę na wydobycie.
Potentat komunikacyjny znad Renu chce dostarczyć Adani urządzenia sygnalizacyjne dla linii kolejowej, którą transportowany będzie węgiel. Siemens był jedyną firmą zainteresowaną kontraktem. Zaangażowaniu niemieckiego koncernu w budowę kopalni sprzeciwiają się ekolodzy z całej Europy. Jedną z protestujących organizacji jest polska Akcja Demokracja. Jej działacze pikietowali w środę (05.02.2020) w Warszawie, przed polską siedzibą korporacji.
Aktywiści zjawili się tam z transparentami. Widniały na nich napisy: „Klimat nie jest na sprzedaż” czy „Siemens, co z etycznym biznesem?!” Przedstawiciele Akcji Demokracji zostali zaproszeni przez pracowników Siemensa do budynku firmy. Społecznicy przekazali im polską petycję z postulatem wycofania się z kontrowersyjnego kontraktu. Wsparło ją około 5,5 tysiąca osób. Teraz ma być ona przesłana do centrali korporacji w Niemczech. W całej Europie pod podobnymi dokumentami podpisy złożyło ponad 300 tysięcy osób.
Wcześniej działacze wystąpili z apelem do niemieckiej firmy. Jak przypomnieli, Australię w ostatnich miesiącach dotknęły pożary na wielką skalę. Ich przyczyną są zmiany klimatu, na które wpływają emisje gazów cieplarnianych – w tym CO2, powstającego przy spalaniu węgla.
Jak podaje BBC, przy wydobyciu w Queensland pracę miało pierwotnie znaleźć aż 10 tysięcy osób. Hindusi ostatnio zmienili swoje plany i zapowiadają zatrudnienie około ośmiu tysięcy pracowników. Inwestycji sprzeciwiają się też sami Australijczycy.
– Jako opiekunowie największego na świecie systemu raf koralowych, musimy dawać przykład i pokazywać, że można z sukcesem rezygnować z węgla – mówił brytyjskiemu nadawcy Shani Tager z Australijskiego Towarzystwa Ochrony Morza. Jak przypomniał Tager, emisje dwutlenku węgla wpływają na zakwaszenie oceanów. To pogarsza warunki życia dla funkcjonujących tam organizmów.
Źródło: Shutterstock/ Jackson Stock Photography