Najnowszy raport pokazuje skalę emisji gazów cieplarnianych, które emituje do atmosfery Państwo Środka. Według wyliczeń analityków Rhodium Group w 2020 roku po raz pierwszy były one wyższe niż w przypadku wszystkich państw OECD razem wziętych. Jeśli jednak podzielimy emisje przez liczbę mieszkańców, uzyskamy wartość mniejszą niż w Stanach Zjednoczonych.
Opublikowana w tym tygodniu analiza pokazuje, że Chiny odpowiadały w 2020 roku za więcej emisji gazów cieplarnianych niż kraje Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) razem wzięte. Organizacja skupia 37 demokratycznych państw, w tym Stany Zjednoczone, kraje Unii Europejskiej, Wielką Brytanię i Japonię.
Do przekroczenia łącznych emisji OECD doszło po raz pierwszy w historii. Jak wskazują analitycy, był to efekt szybkiego wzrostu chińskiej gospodarki, oznaczający trzykrotny wzrost emisji gazów cieplarnianych od 1990 roku.
Autorzy analizy zwracają jednak uwagę, że wziąć pod uwagę należy jak liczny jest to kraj. Jeśli uwzględnimy liczbę mieszkańców poszczególnych państw, okaże się, że wpływ Chińczyków nie wyróżnia się aż tak znacząco. Inna sprawa dotyczy tego, że wytwory chińskiego przemysłu zaspokajają potrzeby nie tylko ludzi w Chinach.
Czytaj także: Chiny planują szczyt emisji do 2030 r. i neutralność dla klimatu przed 2060
Jak więc emisje wyglądają w przeliczeniu na mieszkańca Chin? Według danych zaprezentowanych we wspomnianym opracowaniu (z 2019 roku) pozostają one niższe niż średnia krajów OECD (10,5 tony) i wynoszą 10,1 tony ekwiwalentu CO2. W przypadku Stanów Zjednoczonych emisje w 2019 roku wyniosły 17,6 tony na mieszkańca.
_
Z całością przytoczonych analiz można zapoznać się tutaj.
Źródło: Shutterstock/PNK Photo