Dzięki pierwszym w Polsce pomiarom „remote sensing” krakowianie dowiedzieli się, jaka grupa pojazdów emituje najwięcej zanieczyszczeń z rur wydechowych. Badania wskazują, że za emisję tlenków azotu i pyłów odpowiadają głównie starsze samochody z silnikiem Diesla. Badania mogą posłużyć do zaprojektowania strefy czystego transportu, do której nie będą miały wstępu auta o najwyższej emisji zanieczyszczeń. Skrót raportu z badań można przeczytać TUTAJ.
Wraz z ogłoszeniem wyników badania Krakowski Alarm Smogowy wystąpił z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego.
Szanowny Pan
Mateusz Morawiecki
Prezes Rady Ministrów
apel Stowarzyszenia Krakowski Alarm Smogowy,
w sprawie zmian w ustawie o elektromobilności i działań na rzecz transportu publicznego
Panie Premierze,
Dane WHO, szacunki dokonywane na rzecz agend Unii Europejskiej1, czy wreszcie krajowe raporty2 jasno wskazują, że transport jest jednym z najważniejszych źródeł zanieczyszczeń powietrza. Ze względu na swój charakter szczególnie narażone na zanieczyszczenia transportowe są ośrodki miejskie o dużym zagęszczeniu ruchu samochodowego. To zjawisko dotyczy każdej aglomeracji, czego dowodem są wyniki pomiarów jakości powietrza w takich miastach, jak Paryż, Mediolan, Stuttgart czy Warszawa lub Kraków.
Badania emisji spalin z samochodów poruszających się po Krakowie, które wykonał Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie, jasno pokazują, że konieczne są szeroko zakrojone działania w polskich miastach, które doprowadziłyby do:
– uspokojenia ruchu ulicznego,
– znaczącego ograniczenia ruchu tych klas samochodów, które charakteryzują się najwyższymi emisjami zanieczyszczeń,
– odbudowy transportu regionalnego.
Z badań tych wynika, że największym problemem w zakresie emisji pyłów są samochody z silnikiem diesla poniżej normy Euro 5 (a więc samochody starsze niż osiem lat). Nie notuje się znacznych emisji pyłów w przypadku samochodów benzynowych, nawet tych starszych. Jeśli chodzi o emisję tlenków azotu to problematyczne są samochody diesla poniżej normy Euro 6 oraz samochody benzynowe poniżej normy Euro 4. Istotna jest również jak najszybsza wymiana taboru służącego w regionalnym transporcie zbiorowym, znajdującym się niemal wyłącznie w prywatnych rękach – emisje z pojazdów używanych przez przewoźników prywatnych znacząco przekraczają normy i są wielokrotnie (nawet czterdziestokrotnie) wyższe niż wskaźniki emisyjne dla transportu publicznego.
Dlatego ponownie zwracamy się z apelem do Pana Premiera o zmiany w ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych z dnia 11 stycznia 2018 roku, które pozwolą samorządom dokonywać zmian w organizacji ruchu zmierzających do ograniczenia wjazdu tych samochodów, które najbardziej przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza. Choć obecna ustawa daje podstawę̨ do tworzenia stref czystego transportu, to zawiera znaczące braki, które ograniczają możliwość wykorzystania stref jako skutecznego narzędzia w walce z zanieczyszczeniami powietrza.
Żeby możliwe stało się tworzenie realnych stref czystego transportu przekładających się na poprawę zdrowia mieszkańców miast, konieczne jest zatem znowelizowanie ustawy. Zmiany dotyczyć powinny w szczególności:
– Dodania nowego przepisu, umożliwiającego tworzenie stref, do których mogłyby wjeżdżać pojazdy spełniające określoną normę emisji spalin w rozróżnieniu dla samochodów benzynowych i diesla (np. EURO 4), a także wprowadzenia stosownych naklejek niezbędnych do oznaczania pojazdów spełniających konkretne normy, co umożliwi kontrolę ruchu w strefie. Tego typu rozwiązania zostały wdrożone w wielu miastach Europy Zachodniej. To między innymi dlatego do Polski sprowadzanych jest każdego roku 0,5 miliona starych aut z silnikiem diesla, których pozbywają się mieszkańcy Niemiec, Francji czy Belgii;
– Usunięcia kryterium dotyczącego możliwości wprowadzania stref wyłącznie w gminie liczącej powyżej 100 000 mieszkańców. Miasta mniejsze, w szczególności turystyczne czy miejscowości uzdrowiskowe, również powinny mieć możliwość wprowadzania tego typu stref;
– Dodania przepisu stanowiącego, że wyjątek od ograniczenia wjazdu do SCT nie może dotyczyć mieszkańców bezterminowo – proponowany jest trzyletni okres przejściowy na dostosowanie się do przepisów przyjętych przez gminy;
– Uniemożliwienia radzie gminy dowolnego kształtowania stref, tak by wyeliminować nadużywanie dodawania przez nią wyjątków od ograniczeń wjazdu;
Zmodyfikowana ustawa pozwoli rozpocząć wieloletni i systematyczny proces naprawy jakości powietrza w miastach Polski poprzez ograniczenie emisji z transportu. Pragniemy jednak podkreślić, że tego rodzaju działania muszą być prowadzone równolegle z odbudową i wzmacnianiem usług transportowych obsługujących regiony znajdujące się wokół ośrodków metropolitalnych.
W imieniu Stowarzyszenia Krakowski Alarm Smogowy
Andrzej Guła
2 https://www.nik.gov.pl/plik/id,19076,vp,21679.pdf
Fot. David Vardi/Shutterstock.