Burmistrz Wadowic: uchwała antysmogowa nie działa, potrzebny całkowity zakaz węgla

Już chwilę temu na blogu burmistrza Wadowic Mateusza Klinowskiego pojawił się interesujący wpis dotyczący oceny działania uchwały antysmogowej dla województwa małopolskiego. Klinowski pisze, że ta nie działa i dodaje, że wydaje się, iż w sytuacji, kiedy polityka rządu nie zapewnia odpowiedniego wsparcia „miękkiej” formie uchwały antysmogowej, potrzebna jest jej „twardsza” wersja i jedynym skutecznym rozwiązaniem jest całkowity zakaz używania paliw stałych.
Poniżej znajdziecie fragmenty tekstu oraz link do całości:
Uchwalone przez Małopolski Sejmik prawo mające służyć poprawie jakości powietrza nie działa. Przeciwnie, zanieczyszczenie powietrza rośnie. Pomimo zachęt i ogromnej akcji informacyjnej piece wymienia niewiele osób. Smog maleje tylko w Krakowie, gdzie obowiązuje bardziej restrykcyjna wersja uchwały antysmogowej – całkowity zakaz spalania paliw stałych. Wygląda na to, że to jedyne skuteczne rozwiązanie dla małopolskich miast i miasteczek. (…)
Pomiary BAP miernikiem skuteczności uchwały antysmogowej
Wyniki [badań jakości powietrza – red.] nie pozostawiają wątpliwości. Pomimo obowiązywania uchwały antysmogowej oraz korzystnej aury zimowej zanieczyszczenie powietrza w Wadowicach wzrosło! Odnotowane miesięczne i tygodniowe średnie stężenia BAP przekraczają o kilka tysięcy procent normy roczne. Według zgrubnych kalkulacji taki poziom rakotwórczych substancji w powietrzu odpowiada wypaleniu 8600 papierosów przez każdego z mieszkańców (w tym dzieci) w ostatnim sezonie grzewczym! (…)
Powiedzmy sobie szczerze, to całkowity blamaż regulacji antysmogowych, z którymi wiązano ogromne nadzieje. Blamaż, którego można było się spodziewać, ale wśród ogólnych zachwytów nad wprowadzeniem nowych regulacji obawy lekceważono. Tymczasem, istnieją skuteczne i sprawdzone na terenie Małopolski rozwiązania problemu smogu. Otóż, pomiary poziomu BAP pokazują, że jedynym miejscem, gdzie w naszym województwie powietrze się poprawia, jest Kraków.
Z dużą dozą pewności można przyjąć, że za malejące poziomy zanieczyszczeń w Krakowie odpowiada przyjęcie uchwały antysmogowej w formie zakazu używania paliw stałych (wchodzi w życie od 1 września 2019), a nie jej “rozmiękczonej” wersji, obowiązującej w pozostałej części województwa, dopuszczającej nadal spalanie węgla i długie okresy przejściowe. Oczywiście ta “rozmiękczona” wersja miałaby pewnie szansę zadziałać, gdyby komplementarną z samorządem województwa politykę antysmogową prowadził też rząd, eliminując z rynku paliwa stałe. To jednak nie nastąpiło i nie nastąpi, bowiem rząd PiS silniej jeszcze niż rząd PO chroni interesy sprzedawców odpadów węglowych i przestarzałej branży wydobycia węgla. (…)
Na koniec dodam, że rosnąca ilość BAP w powietrzu zdecydowanie nie jest wynikiem spalania odpadów, co pokazują prowadzone przez nas od 3 sezonów grzewczych kontrole. Mieszkańcy Wadowic i okolicznych miejscowości spalają legalny opał – węgiel. I to węgiel, a nie spalane rzekomo odpady, są źródłem trującego smogu. Wniosek z tego taki, że eliminacja BAP z powietrza możliwa jest tylko wtedy, jeżeli zupełnie wyeliminujemy używanie paliw stałych.
Z drugiej strony, badania wykonane na zlecenie Województwa Małopolskiego pokazują, że Wadowice nie spełnią wymogów jakości powietrza do 2023 roku nawet wtedy, kiedy wymienią piece na V i wyższej klasy emisyjnej, co dzisiaj, na mocy uchwały antysmogowej dla Małopolski jest obowiązkiem każdego mieszkańca. Tym bardziej więc zakaz spalania węgla jest koniecznością i jak najszybciej powinien zostać przez Sejmik wprowadzony. Wystąpiłem o to w grudniu 2016 roku, do dzisiaj bez odzewu.
Cały tekst znajdziecie TUTAJ.
Fot. Wadowice/Smogowa Mapa Polski.