Eko-patrol chce przemierzyć Odrę i wyłowić z niej śmieci. Ma to zrobić po raz kolejny – rok temu zebrał aż pięć ton odpadów. Wszystko zależy jednak od wsparcia internautów, którzy mogą wspomóc akcję Stowarzyszenia Wywrotka.
Bilans z zeszłego roku był wstrząsający. Patrolujący z Odry wyłowili między innymi lodówki, zderzaki samochodowe, opony, krzesła czy drzwi. Kajakarze podczas drugiej edycji Eko-patrolu chcą też edukować. Dlatego do przepłynięcia Odry zapraszają wszystkich chętnych. Podczas akcji powstaną też materiały wideo pokazujące piękno jednej z najdłuższych polskich rzek i kontrastujące z nim zanieczyszczenie.
„Edukować chcemy nie tylko tych, którzy z nami pływają, ale także tą zdecydowaną większość, która obserwuje nasze działania w internecie. To z myślą o nich chcemy także tworzyć filmy pokazujące poziom zanieczyszczeń w rzekach, po których pływamy” – piszą członkowie Stowarzyszenia Wywrotka na portalu Wspieram.to, gdzie zbierają środki na swoją kolejną podróż.
Aktywiści piszą, że sami nie dadzą rady udźwignąć kosztów kolejnej edycji Eko-patrolu. Do opłacenia jest nie tylko ekipa filmująca. Pieniądze potrzebne są między innymi na wywóz śmieci znalezionych w wodzie. Sporym wydatkiem może okazać się również zakup worków na odpady i rękawiczek foliowych, których ceny ostatnio mocno poszły w górę.
Kajakarze mają nadzieję, że zbiorą 12 tys. złotych. Dzięki temu będą mogli nakręcić aż cztery edukacyjne filmy i mieć spokój, że nie środków na działanie Eko-patrolu nie zabraknie. Dołożyć się można pod tym linkiem.
Źródło zdjęcia: fotohuta / Shutterstock