– Idziemy wspólnie do Warszawy, aby domagać się uczciwego traktowania, przestrzegania zawartych umów i natychmiastowych wypłat zaległych środków – piszą organizatorzy jutrzejszego (20.11) protestu w związku z sytuacją wokół rządowego programu Czyste Powietrze. Protest rozpocznie się w południe z Placu Trzech Krzyży.
Od kilku miesięcy opisujemy problemy firm, które domagają się wypłaty zaległych środków od Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW jest operatorem programu Czyste Powietrze).
- Czytaj także: Echa zawieszenia Czystego Powietrza: z 900 pracowników zostało 200. „56 mln złotych zaległości”
Sytuacja zaostrzyła się po tym, jak wiceminister środowiska Krzysztof Bolesta obiecał publicznie spłatę wszystkich zaległości za 2024 rok do końca września 2025 roku. Według wrześniowego reportażu Kanału Zero, zaległości wynosiły już miliard złotych. Przedstawiciele branży przekonują, że obietnica ta nie została zrealizowana.
Protesty w kilku województwach
W październiku przedstawiciele branży i beneficjentów wystosowali list do premiera Donalda Tuska i ruszyli z serią protestów przed regionalnymi oddziałami NFOŚiGW.
W liście autorzy odnoszą się do obietnicy wspomnianego ministra Bolesty.
– Z niedowierzaniem i rosnącym rozgoryczeniem obserwujemy, że nie została ona spełniona w najmniejszym nawet stopniu. To nie jest już problem biurokratyczny – to jest tu i teraz dramat dla tysięcy przedsiębiorców i polskich rodzin. Brak Państwa interwencji i niedotrzymanie słowa będzie miało katastrofalne skutki i spowoduje falę bankructw w sektorze MŚP, które stanowią trzon polskiej gospodarki. Dojdzie przez to do zniknięcia tysięcy miejsc pracy. Jeżeli argumenty gospodarcze, którymi staramy się przekonać Państwa do dialogu są zbyt słabe, to prosimy, żeby mieć na uwadze całkowitą utratę zaufania obywateli do programów rządowych, która właściwie już w tym momencie ma miejsce – przekonują autorzy pisma do szefa rządu.
Teraz zaplanowano ogólnopolski protest w centrum Warszawy.
Postulaty protestujących w sprawie programu Czyste Powietrze
Jakie są powody organizacji wydarzenia w stolicy? Po pierwsze – według inicjatorów – „rząd przyznał dotacje, ale nie wypłacił pieniędzy za wykonane prace”. Kolejnym powodem jest „pozostawienie rodzin ogrzewających domy bez środków”. Odpowiedzialni za protest przekonują także, że „firmy, które uwierzyły w państwowy program, ponoszą straty sięgające milionów”, a „instalatorzy i przedsiębiorcy zmagają się z dramatycznymi opóźnieniami – nawet ponad 300 dni”. – Program, który miał pomagać, stał się źródłem ogromnej krzywdy i chaosu – dodają.
Wydarzenie w Warszawie ma się skupiać na trzech postulatach:
- Natychmiastowe wypłaty zaległych środków dla beneficjentów i wykonawców;
- Przestrzeganie zasad programu i zawartych umów;
- Odpowiedzialność osób, które dopuściły do chaosu i zatorów płatniczych.
Ministerstwo odpowiada w social mediach
Na mniej niż tydzień przed planowanym protestem ministerstwo klimatu i środowiska opublikowało sponsorowane reklamy w mediach społecznościowych. Te dowodzą „rekordowych wypłat” w rządowym programie.
Internauci szybko zwrócili uwagę na to, że dane dotyczą wniosków składanych przed reformą, która wyhamowała program, a beneficjenci i przedstawiciele branży odpowiadają, że ich sytuacja wciąż nie została rozwiązana i wiele osób wciąż oczekuje na zaległe płatności.
SmogLab będzie relacjonował czwartkowy protest na swoich łamach.
