Podczas trwającego szczytu ONZ – z powodu pandemii odbywającego się w większości za pośrednictwem Internetu – ze strony Chin padły znaczące deklaracje na temat polityki klimatycznej. Xi Jinping zapowiedział we wtorek, że Państwo Środka osiągnie historyczny szczyt poziomu emisji CO2 przed 2030 rokiem, po czym – według najnowszych planów – osiągnie neutralność klimatyczną do roku 2060. Doniesienia z Chin z ostatnich miesięcy wskazują, że istotną częścią transformacji będą inwestycje w energetykę jądrową.
Podczas trwającego szczytu Organizacji Narodów Zjednoczonych padły ambitne deklaracje klimatyczne ze strony Chin, które – w ramach połączenia wideo – reprezentował Xi Jinping. Przewodniczący ChRL zapowiedział, że kraj osiągnie szczyt emisji gazów cieplarnianych przed rokiem 2030, po czym osiągnie neutralność klimatyczną do roku 2060.
Jeśli zapowiedzi Xi Jinpinga okażą się prawdziwe, to po jeszcze kilku latach wzrostu emisji gazów cieplarnianych – związanych m.in. z ekspansją sektora węglowego i przemysłu – Państwo Środka w ciągu około 3 dekad będzie musiało dokonać radykalnej transformacji energetycznej, wyłączając bloki węglowe.
„Z zadowoleniem przyjmuję ambicje Chin, by ograniczyć emisje i osiągnąć neutralność węglową do 2060 roku. To ważny krok w naszej globalnej walce ze zmianami klimatycznymi w ramach Porozumienia Paryskiego. W tym celu będziemy współpracować z Chinami. Do zrobienia pozostaje jednak wiele” – napisała na Twitterze Ursula von der Leyen, Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która niedawno sama zapowiedziała, że chce zwiększenia ambicji klimatycznych UE.
„Potrzebujemy zdecydowanych działań ze strony każdego kraju, by (…) przeciwdziałać zmianom klimatycznym i utrzymać naszą planetę w stanie nadającym się do zamieszkania” – zatweetował z kolei Frans Timmermans, wiceprzewodniczący KE.
Trudne pytania o kształt transformacji
„Dzisiejsza zapowiedź prezydenta Xi Jinpinga, że Chiny zamierzają osiągnąć neutralność węglową przed 2060 rokiem, to ważną wiadomość – im bliżej 2050 roku tym lepiej. Z uznaniem należy również przyjąć jego zapowiedź, że Chiny zaczną działać od razu, wprowadzając bardziej ambitne polityki. Samo załamanie krzywej emisji 'przed 2030 rokiem’ nie wystarczy, aby wprowadzić Chiny na szybką ścieżkę do neutralności klimatycznej, ale ogólnie jest to bardzo obiecujący krok” – komentuje Todd Stern, doradzający ws. polityki klimatycznej m.in. prezydentowi Obamie.
„Zobowiązanie Xi będzie musiało być uzupełnione o więcej szczegółów i konkretną realizację: o ile wcześniej Chiny mogą osiągnąć szczyt swoich emisji? Jak pogodzić neutralność klimatyczną z trwającą węglową ekspansją? Są to trudne pytania, które wymagają od Pekinu lepszych odpowiedzi. Ale to nowe zobowiązanie Xi z pewnością pomoże zmienić obraz tego trudnego dla środowiska roku. Mam nadzieję, że będzie stanowić początek ożywionej fazy globalnych wysiłków na rzecz klimatu” – mówi Li Shuo, doradca ds. polityki światowej w Greenpeace Azja Południowo-Wschodnia.
Chiny atomowym liderem
Otwartą kwestią pozostaje to, w jaki sposób Chinom miałoby się udać zredukować emisje gazów cieplarnianych do poziomu neutralności klimatycznej. Doniesienia z ostatnich miesięcy wskazują, że istotną rolę w procesie transformacji będą miały – obok m.in. rozwoju fotowoltaiki, elektrowni wiatrowych i geotermii – inwestycje w energetykę jądrową.
Jak podaje portal World Nuclear News, powołujący się na dane Chińskiej Agencji Energetycznej, udział energii jądrowej w całkowitej produkcji energii elektrycznej wyniósł w ubiegłym roku 4,88 proc., w porównaniu z 4,22 proc. w roku 2018. Według założeń rządu – obowiązujących w lutym – do 2035 roku udział mocy zainstalowanych w energetyce jądrowej ma wzrosnąć do ok. 7,7 procent.
Analitycy z firmy GlobalData przewidują, że do 2022 roku Chiny wyprzedzą Francję w ilości energii produkowanej z atomu. 4 lata później zdeklasują Stany Zjednoczone, które aktualnie przodują pod tym względem na świecie.
Jak podaje serwis Bloomberg Green, pod koniec maja na corocznym zjeździe delegatów politycznych w Pekinie zarekomendowano rządowi budowanie od 6 do 8 reaktorów jądrowych rocznie. Oprócz działań w sektorze energetyki, jednym z obecnych priorytetów partii jest zwiększanie zatrudnienia, a – jak podają chińskie źródła – typowy 1-gigawatowy reaktor mógłby generować miejsca pracy dla 50 tys. osób.
_
Zdjęcie: Shutterstock/Vaclav Volrab