Dzięki zwalczaniu nieekologicznych pieców możemy pozbyć się emisji CO2 odpowiadającej kilkunastu milionom samochodów – mówił Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego podczas szczytu klimatycznego w Katowicach. Podczas serii spotkań w Polskim Pawilonie COP24 uczestnicy przedstawili też swoje nadzieje dotyczące rządowych programów ochrony powietrza, na które rząd przeznaczył 100 miliardów złotych. Dzięki nim ma być wymienionych kilka milionów szkodliwych pieców.
Możemy ograniczyć emisję gazów cieplarnianych walcząc ze smogiem, ale wcale nie musi się tak stać – zauważa Polski Alarm Smogowy podczas konferencji COP24 w Katowicach. Podczas panelu dotyczącego ochrony powietrza zauważył to Andrzej Guła, jeden z liderów tej organizacji.
– Zupełnie realny jest scenariusz, że zwiększymy emisję o 25%. Możemy zamienić stare piece spalające węgiel i biomasę na nowe kotły węglowe. Ograniczymy wtedy emisję szkodliwych pyłów, nawet dziesięciokrotnie. Rezygnując ze spalania biomasy zwiększamy jednak wydostawanie się CO2 do atmosfery. – zauważył Guła.
Receptą na to może być energia ze źródeł odnawialnych, która do 2030 roku ma stanowić 30% źródeł jej zużycia dla domów jednorodzinnych. W tej chwili to około 12%, co wynika jednak ze spalania brudnej biomasy, dokładającej się do zanieczyszczenia powietrza. Dzięki ambitnej polityce antysmogowej według PAS można ograniczyć emisję dwutlenku węgla o 20 milionów ton rocznie. Podobny efekt miałoby wycofanie z ruchu około dwunastu milionów samochodów.
Jak przypomniał Guła, 80 procent domów w Polsce jest ogrzewanych wysokoemisyjnymi kotłami, czyli tak zwanymi „kopciuchami”.
– Mam nadzieję, że mądrze wydane środki z rządowego wsparcia przyczynią się do pozbycia się przez nas tego problemu – dodał Guła. Według jednego z liderów Polskiego Alarmu Smogowego program musi jednak być bliżej ludzi i już w kilka miesięcy po wprowadzenia wymaga gruntownej przebudowy – Dystrybucja tych środków musi zejść na poziom lokalny. Samorządy apelują, by ten program znalazł się jak najbliżej beneficjenta. Chodzi o to, by włączyć w działanie gminy, banki czy zakłady energetyczne. – według członka PAS może to umożliwić dotarcie do zakładanej liczby trzech i pół miliona gospodarstw domowych.
Związek smogu ze zmianami klimatu zauważył również Wolfgang Munch z Komisji Europejskiej. Jak przyznał, dostrzega wzrost świadomości dotyczącej zanieczyszczenia polskiego powietrza. co może wytyczyć drogę dla polityki klimatycznej.
– Na przykład oglądając polską telewizję codziennie mogę dowiedzieć się, w którym mieście mogę bezpiecznie oddychać. To duża zmiana. Kolejnym krokiem byłoby uświadomienie Polakom, jak szkodliwe dla nich samych jest uzależnienie kraju od węgla, najczęściej pochodzącego z importu. Europejskie fundusze nie będą wspomagały przedsięwzięć opartych na węglu. – mówił Munch.
Szczyt klimatyczny COP24 trwa do piątku. Mają podczas niego być przyjęte tak zwane „reguły katowickie”, pokazujące metody dojścia do celów wypracowanych podczas szczytu klimatycznego w Paryżu w 2015 roku.
Udostępnij
COP24: walcząc ze smogiem możemy chronić klimat
12.12.2018
Marcel Wandas
Dziennikarz, autor między innymi Onetu, Holistic News i Weekend.Gazeta.pl. W przeszłości reporter radiowy związany między innymi z Radiem Kraków, Radiem Eska i Radiem Plus. Fan muzyki, bywalec festiwali, wielbiciel krakowskiej Nowej Huty, hejter krakowskiego smogu.
Udostępnij