Według planów już za pięć lat w Polsce ma pracować ponad 1,7 miliona takich urządzeń. Dziesięć lat później – blisko 4 miliony. Chodzi o pompy ciepła, które Polacy coraz częściej wybierają jako alternatywę dla kotła na paliwo stałe. Co ciekawe – najnowsze badania pokazują, że 80 proc. ich użytkowników jest zadowolonych z wyboru.
Pompy ciepła to jedno z najbardziej efektywnych rozwiązań grzewczych dostępnych na rynku. Warunek jest jeden – muszą być dobrane odpowiednio do gospodarstwa. Wraz ze wzrostem popularności tego rozwiązania, jest ono coraz bardziej przystępne cenowo.
To znany mechanizm. Ostatnio pisaliśmy o tym, jak zmniejszały się ceny instalacji OZE. Przykładowo, jeśli chodzi koszt panelu słonecznego, w ostatnich dekadach odnotowano spadek o ponad 99 proc. (od 1980 r.). W przypadku instalacji wiatrowych jest taniej o 80 proc. (od 1984 r.), z kolei jednostki magazynowania energii są tańsze o 99 proc. (względem 1991 r.). Imponująco prezentują się również spadki, jeśli chodzi o koszt produkcji energii ze słońca i wiatru na lądzie (od 2014 r. kolejno o 58 proc. i 77 proc.).
Co czwarty beneficjent „Czystego Powietrza” stawia na to rozwiązanie
Dziś, w rządowym programie “Czyste Powietrze” co czwarta osoba wybiera pompy ciepła jako zamiennik “kopciucha”. Po ubiegłorocznej reformie programu każdy zainteresowany musi przeprowadzić audyt energetyczny swojego gospodarstwa, dzięki czemu urządzenie jest dobrane do konkretnych warunków – można powiedzieć “szyte na miarę”.
Coraz więcej osób decyduje się na to rozwiązanie nie tylko ze względu na wygodę, ale też z troski o środowisko. Pompy ciepła nie emitują szkodliwych substancji, są bezpieczne dla zdrowia, a do tego znacznie bardziej efektywne niż tradycyjne kotły grzewcze – nawet 3 do 5 razy.
Co więcej, można je zintegrować z instalacją fotowoltaiczną oraz magazynami energii, co przekłada się na jeszcze większą niezależność energetyczną i niższe rachunki.
Czyli to, co Polacy lubią najbardziej.
80 procent użytkowników zadowolonych z wyboru
Nowoczesne pompy ciepła nie tylko grzeją, ale też w wielu przypadkach mogą chłodzić budynki. To inteligentne urządzenia, które automatycznie dostosowują pracę do warunków na zewnątrz i oczekiwanej temperatury w domu. Wiele z nich można obsługiwać zdalnie – za pomocą mobilnej aplikacji. To nie tylko wygodne, ale i bezpieczne rozwiązanie, które pozwala na pełną kontrolę systemu ogrzewania.
Jak wynika z najnowszego badania zrealizowanego przez SW Research na zlecenie Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC) w sierpniu 2025 r., zainteresowanie pompami ciepła w Polsce rośnie. Coraz więcej osób dostrzega w nich realną alternatywę dla tradycyjnych źródeł ogrzewania.
Aż 80 proc. użytkowników pomp ciepła w Polsce jest zadowolonych z tego sposobu ogrzewania, podczas gdy jedynie 5 proc. deklaruje niezadowolenie. Respondenci cenią przede wszystkim wygodę obsługi (84 proc. zadowolonych i bardzo zadowolonych) oraz bezawaryjność urządzeń (77 proc.). Wysoka ocena użytkowników przekłada się także na ich lojalność wobec technologii – 73 proc. badanych zadeklarowało, że gdyby ponownie wybierało źródło ogrzewania, zdecydowałoby się na pompę ciepła.
“Kluczowy dobór odpowiedniego urządzenia”
Co najmocniej wpływa na efektywność pracy pomp ciepła? – Zdecydowanie niski parametr zasilania grzejników. To będzie najlepsze i najtańsze rozwiązanie we wszystkich nowych domach – mówi nam Krzysztof Nikisz, zawodowo instalator a prywatnie użytkownik pompy ciepła.
Nasz rozmówca podkreśla, że aby pompa ciepła się sprawdziła w starszych budynkach, instalacja powinna być odpowiednio dostosowana, a czasem i dom uprzednio zmodernizowany. Ważny jest też pełny zdalny serwis z raportowaniem błędów.
– Komu najbardziej opłaca się montować pompę ciepła? – Przede wszystkim temu, kto może ogrzewać dom relatywnie niskim parametrem. Potrzebna jest analiza budynku, rozmowa z klientem oraz dobór odpowiedniego urządzenia. Jest wiele czynników, które należy przeanalizować przy tego typu inwestycjach.
Każda pompa ciepła pobiera energię cieplną z tzw. dolnego źródła — w przypadku pompy powietrznej jest to powietrze zewnętrzne, a w przypadku gruntowej – grunt. Następnie sprężarka, napędzana energią elektryczną, spręża czynnik chłodniczy, co powoduje wzrost jego temperatury. W ten sposób pompa „pakuje” energię z otoczenia i przekazuje ją do systemu ogrzewania budynku lub przygotowania ciepłej wody użytkowej.
Tak właśnie wygląda prawidłowa praca pompy ciepła – wykorzystuje ona energię z otoczenia, a prąd służy jedynie do jej efektywnego przetwarzania i transportu.
„Klient się boi, bo tego nie zna„
Na co zwrócić uwagę? O to zapytaliśmy na jednym z forów, na którym użytkownicy pomp wymieniają się wiedzą i doświadczeniem. Jedną z osób która odpowiedziała jest Mateusz Matyjaszczyk. Jego zdaniem, aby klient końcowy był zadowolony, powinien wziąć pod uwagę przede wszystkim:
· rzetelną firmę instalacyjną,
· producenta, który daje odpowiednio długą gwarancję na całe urządzenie, „ale nie stosuje marketingowych sztuczek typu 3 lata na podzespoły, 5 lat na kompresor”,
· wsparcie posprzedażowe i serwis – czas reakcji oraz dostępność pomocy technicznej, zarówno po stronie producenta, jak i firmy instalacyjnej,
– Na ekonomię tych źródeł wpływa bardzo wiele czynników: od technologii wybudowanego budynku po dobrze zaprojektowaną instalację, a przede wszystkim funkcjonowanie danej rodziny w domu – dodaje.
Podkreśla, jak ważna jest ciągła edukacja na temat pomp ciepła.
– Zarówno wśród firm wykonawczych – aby nie uważały że już wszystko wiedzą, ale żeby były chętne do rozwijania swoich umiejętności. To jest technologia, która cały czas się rozwija i trzeba się dokształcać. Istotna jest również edukacja klientów końcowych. Klient się boi, bo tego nie zna. Uświadamianie, jak działa pompa ciepła, pomoże mniej się bać. Skoro nauczyliśmy się obsługi telefonu, możemy też zrozumieć pompy ciepła. Bardzo często jest tak, klient zadowolony z pompy ciepła, to klient świadomy, jak ona pracuje – podsumowuje Matyjaszczyk.
Odpowiedzią na wyzwania stojące przed tym sektorem była kampania, którą przygotowało stowarzyszenie PORT PC. Inicjatywa “Pompuj ciepło z głową” ma w założeniu pomóc osobom zainteresowanym pompami uchronić się przed najczęstszymi błędami. Ważny jest też inny aspekt – zmiana nastawienia osób, które wciąż nie mają pełnego zaufania do tej technologii. Służy temu prezentowanie przykładów inwestycji z pompami ciepła w domach jednorodzinnych oraz opinii szerokiej grupy użytkowników tych urządzeń, ukazujące potencjał tego rozwiązania.
Szansa dla polskiego przemysłu
Według przedstawicieli branży rynek pomp ciepła w Europie jest dziś jednym z najbardziej konkurencyjnych sektorów technologii energetycznych – oferuje ponad 50 tysięcy modeli urządzeń, czyli ponad dziesięć razy więcej niż modeli wszystkich kotłów grzewczych.
Tak duża różnorodność i konkurencja sprawiają, że europejska produkcja często koncentruje się w krajach z najbardziej rozwiniętym zapleczem przemysłowym i badawczo-rozwojowym, takich jak Niemcy, Francja czy Włochy. To tam od wielu lat funkcjonują wyspecjalizowane fabryki, laboratoria i łańcuchy dostaw komponentów, które dają przewagę kosztową i technologiczną.
Jednak także nasz kraj może stać się beneficjentem boomu na pompy ciepła, na co liczą krajowe firmy.
– W Polsce działa już kilkanaście zakładów produkcyjnych i montażowych pomp ciepła, a wraz z szybkim wzrostem krajowego rynku rosną szanse na rozwój lokalnej produkcji, eksportu i budowanie polskich marek – mówi Paweł Lachman z PORT PC, zapytany przez SmogLab.
Przedstawiciel organizacji dodaje: – Badania opinii publicznej z sierpnia 2025 pokazują, że Polacy oczekują wsparcia krajowej produkcji pomp ciepła i rozwoju tego sektora, co potwierdza społeczne poparcie dla budowania silnego przemysłu w tej dziedzinie. Jego zdaniem „aby w pełni wykorzystać ten potencjał, niezbędna jest aktywna rola państwa – poprzez stworzenie stabilnych warunków inwestycyjnych, programów wsparcia dla produkcji i promocję eksportu polskich pomp ciepła”.
Przedstawiciel PORT PC dodaje jeszcze jeden argument za tym rozwiązaniem. – Każda pompa ciepła zastosowana w Polsce zmniejsza zapotrzebowanie na gaz ziemny o ponad 40 proc. w porównaniu z kotłem gazowym. I to nawet przy obecnym miksie energetycznym, bez udziału OZE w produkcji energii elektrycznej. Dużo efektywniej jest produkować prąd w elektrowniach gazowych i stosować pompy ciepła. Wraz ze wzrostem udziału odnawialnych źródeł w miksie, korzyści te będą jeszcze większe, zarówno dla użytkowników, jak i dla bezpieczeństwa energetycznego kraju – zapewnia Lachman.
Spółdzielnie mieszkaniowe także zainteresowane
Z pomp ciepła korzystają także spółdzielnie mieszkaniowe, które wciąż powiększają swój zasób nieruchomości. Grzegorz Pawełczyk, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Enerbud w Jaworznie, która buduje domy i mieszkania w standardzie pasywnym, nie ma wątpliwości: – Nasi klienci chwalą sobie pompy ciepła. Moim zdaniem pompy ciepła jak najbardziej mają rację bytu, ale pod jednym warunkiem – jeśli są dobrze dobrane do charakterystyki energetycznej budynku.
– To, że pompy ciepła są tak konkurencyjne, to jest czysta matematyka – mówi Marcin Machura, ekspert, instalator i użytkownik pomp ciepła. – Pompę ciepła mam od 14 lat. Roczne koszty ogrzewania mojego domu o powierzchni 200 m2 to tysiąc złotych. To jest najstabilniejsze źródło energii, dzięki któremu nie musimy się martwić o podwyżki.
Co ciekawe, w pompy ciepła inwestują także właściciele obiektów noclegowych, w tym agroturystycznych. To nie tylko wygoda i stabilność, ale także życie w duchu ekologicznym, co zauważyły hotele i pensjonaty stawiające na wypoczynek w zgodzie z naturą.
Każdy, kto chciałby skorzystać z tego typu urządzenia, może sprawdzić koszty eksploatacji za pomocą prostego kalkulatora online. Wystarczy podać powierzchnię budynku, liczbę domowników i standard ocieplenia.
–
Jesteś użytkownikiem pompy ciepła? Podziel się swoim doświadczeniem. Napisz do nas na redakcja@smoglab.pl