Udostępnij

Już nie kupimy „ekogroszku”? Taki plan ma resort klimatu

23.01.2024

Nazwa „ekogroszek” może przejść do historii. Chce tego ministerstwo klimatu i środowiska, które przygotowało projekt rozporządzenia w tej sprawie. Stało się to po protestach aktywistów zauważających, że ekogroszek wcale nie jest „eko”.

O kontrowersjach związanych z ekogroszkiem mówi się przynajmniej od kilku miesięcy. W lutym naukowcy z Politechniki Warszawskiej zbadali emisje, które powstają przy spalania popularnego opału. Badanie wykazało wiele przekroczeń dopuszczalnych norm. Jedna z nich dotyczyła emisji tak zwanego pyłu całkowitego. Norma wynosi 40 miligramów (mg) na metr sześcienny. W dymie z ekogroszku jego stężenie sięgało jednak aż 1793 mg/m3.

Na problem ten zwrócił uwagę Polski Alarm Smogowy. Organizacja od dłuższego czasu podkreśla, że nazwy „ekogroszek” i „ekomiał” wprowadzają klientów w błąd. Niezależnie od parametrów jakościowych węgiel emituje znaczne ilości CO2 i tym samym nie może być ekologiczny.

Klienci wprowadzeni w błąd

Sprawą zajęła się również Fundacja ClientEarth – Prawnicy dla Ziemi, z której inicjatywy przeprowadzono badanie. Organizacja pozwała jedną z firm sprzedającą ekogroszek, domagając się zmiany sposobu prezentowania produktu. Chodziło przede wszystkim o wprowadzającą w błąd nazwę. Członkom organizacji nie spodobały się też zielone opakowania, które mogą wywołać u klientów skojarzenie z ekologią i dbałością o środowisko naturalne. Tak samo mogły działać również niektóre z haseł reklamowych.

Czytaj również: “Smogowa Studniówka” w Katowicach. Pierwsi włodarze zapowiadają kary

ClientEarth już wcześniej interweniowali w sprawie ekogroszku. Prawnicy wysłali list do producentów i dystrybutorów ekogroszku z apelem o zmianę w sposobie przedstawiania tego paliwa. W odpowiedzi usłyszeli, że jego obecna nazwa jest dopuszczalna prawem. Mimo to kontrolę w sprawie produktu zarządził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nie wiadomo jeszcze, jakim rezultatem się zakończyła.

– Spalanie paliw stałych szkodzi podwójnie. Nasze badania wykazały, że zanieczyszczenia wydostają się nie tylko przez komin na zewnątrz, ale stężenie szkodliwych substancji rośnie również w ogrzewanych węglem budynkach – twierdzi w rozmowie ze SmogLabem Kamila Drzewicka z ClientEarth. Mimo to klienci wierzą w ekologiczność ekogroszku. Z badań, które na zlecenie Fundacji ClientEarth przeprowadziła pracownia Kantar wynika, że grupa ta stanowi aż 43 proc. osób palących w piecach tym paliwem. 66 proc. przepytanych użytkowników węgla twierdzi z kolei, że ogrzewanie tym opałem może być przyjazne dla środowiska, o ile jest to produkt wysokiej jakości.

Ekogroszek ma zniknąć ze składów opału

Dlatego sprawą zajęło się ministerstwo klimatu i środowiska. Resort przygotował projekt rozporządzenia, na mocy którego nazwa „ekogroszek” ma zniknąć z rynku. Po wejściu prawa w życie w składach z opałem znajdziemy zamiast niego „groszek III”. W sprzedaży nie będzie już też „ekomiału” – nazwę tę ma zastąpić „paliwo drobne”. Ministerialni urzędnicy potwierdzają, że „użycie przedrostka <<eko>> w odniesieniu do miału czy groszku sugeruje, że jest to paliwo ekologiczne, podczas gdy parametry jakościowe ekomiału czy ekogroszku tego nie potwierdzają”. Dlatego zdecydowali o zmianie tej nazwy, zwyczajowo używanej w Polsce już od lat 90.

– Wykreślenie przedrostków „eko” w odniesieniu do produktów węglowych to zmiana w zdecydowanie dobrym kierunku. Mamy nadzieję, że w tej części rozporządzenie zostanie przyjęte bez zmian – komentuje Drzewicka.

Normy dla węgla powinny być ostrzejsze

– Mimo to pozostały zakres projektu rozporządzenia jest nieadekwatny wobec skali kryzysu zdrowotnego, jaki generuje w Polsce zanieczyszczenie powietrza. Parametry jakości paliw stałych, które zostały zaproponowane, nie są satysfakcjonujące – zaznacza specjalistka ClientEarth.

Zdaniem Drzewickiej regulacje składu węgla dopuszczonego do sprzedaży nie odbiegają znacząco od norm, które obowiązują już teraz.

– Wiemy, skąd w największej mierze bierze się problem smogu. Tą przyczyną jest spalanie paliw stałych. Mimo to dostaliśmy mało ambitne propozycje, i to duża słabość tego projektu. W konsultacjach zawnioskujemy o wprowadzenie bardziej rygorystycznych norm – zapowiada Drzewicka.

– Wiemy, skąd w największej mierze bierze się problem smogu. Tą przyczyną jest spalanie paliw stałych. Mimo to dostaliśmy mało ambitne propozycje, i to duża słabość tego projektu. W konsultacjach zawnioskujemy o wprowadzenie bardziej rygorystycznych norm – zapowiada Drzewicka.

Kolejnym problemem jest planowana data wejścia w życie nowych norm dla węgla. Ministerstwo proponuje, by producenci i sprzedawcy mieli na dostosowanie się do nowego prawa aż dwa lata.

– Przez kolejne dwa lata do pieców w Polsce będzie więc trafiać węgiel z bardzo dużą zawartością popiołu. To i nieekologiczne, i nieopłacalne, bo takie paliwo jest o wiele mnie wydajne. W praktyce trzeba go kupić dużo więcej – komentuje Drzewicka.

Punktem odniesienia rekomendacje Ministerstwa Zdrowia

Polski Alarm Smogowy w stanowisku dotyczącym nowych norm zwraca uwagę na konieczność przybliżenia norm jakości węgla do parametrów zaproponowanych przez Ministerstwo Zdrowia. Zgodnie z nimi węgiel powinien zawierać 2,4 proc. wilgoci, 3,2 proc. popiołu i 0,6 proc. siarki. Tymczasem propozycje Ministerstwa Klimatu są kilkukrotnie wyższe od tych rekomendacji, umożliwiając obrót węglem niskiej jakości. Propozycja dopuszcza węgiel aż o 20 proc. wilgotności, zawierający 12 proc. popiołu.

Na podstawie tych parametrów możliwa jest największa redukcja zgonów spowodowanych spalaniem węgla. Widzimy, że między tym co mówi Ministerstwo Zdrowia, patrząc na względy zdrowotne, a tym co zaproponowało Ministerstwo Klimatu jest po prostu przepaść. Rozumiemy potrzebę kompromisu, ale zaproponowane normy wciąż ignorują potrzebę ochrony zdrowia – uważa Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego. Proponuje równocześnie spotkanie się „w pół drogi” obniżając zawartość wilgoci do 11 proc., popiołu do 10 proc., a siarki do 0,8 proc. Zwraca również uwagę na możliwość zakupu produktów na bazie węgla brunatnego, co stoi w sprzeczności z uchwałami antysmogowymi przyjętymi aż w 11 województwach.

„Solidarność” broni ekogroszku

Normy przygotowane przez ministerstwo zostały również skrytykowane jako zbyt restrykcyjne. „Solidarność” regionu Śląsko-Dąbrowskiego, a także górnicza „Solidarność” uznały, że nowe regulacje uderzające w ekogroszek są atakiem na polski sektor wydobywczy. Jak czytamy w oświadczeniu, wprowadzenie norm „spowoduje gwałtowny wzrost niepokojów społecznych wśród pracowników sektora wydobywczego i jego otoczenia, co zmusi nas do podjęcia wszelkich przewidzianych prawem działań protestacyjnych”.



Rozporządzenie jest teraz opiniowane. Z jego treścią można zapoznać się na stronie Rządowego Centrum Legislacji.

Źródło zdjęcia: Halina1601 / Shutterstock

Autor

Marcel Wandas

Dziennikarz, autor między innymi Onetu, Holistic News i Weekend.Gazeta.pl. W przeszłości reporter radiowy związany między innymi z Radiem Kraków, Radiem Eska i Radiem Plus. Fan muzyki, bywalec festiwali, wielbiciel krakowskiej Nowej Huty, hejter krakowskiego smogu.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.