W całej Holandii dozwolona prędkość w terenie zabudowanym wyniesie 30 km/h – tak zdecydowała w ubiegłym tygodniu większość w Izbie Reprezentantów, zastępując standardowe ograniczenie do 50 km/h. Wcześniej podobną decyzję podjęły skandynawskie miasta – Olso i Helsinki.
Głównym celem jest zmniejszenie liczby ofiar wypadków drogowych, szczególnie w okolicach szkół i częstej obecności dzieci.
„To naprawdę dobra wiadomość dla rowerzystów i pieszych w Holandii. Będzie nie tylko znacznie bezpieczniej, ale też mniej hałaśliwie i korzystniej dla środowiska. Według nas ulice powinny być własnością pieszych i rowerzystów, a nie samochodów, a to dobry krok, żeby to osiągnąć. Jesteśmy naprawdę dumni, że lata działań doprowadziły do takiego wyniku” – mówi dyrektorka organizacji Fietsersbond, reprezentującej interesy rowerzystów w Holandii.
Gminy po wykonaniu audytu bezpieczeństwa będą mogły w pojedynczych miejscach podnosić prędkość oznakowaniem. Zajmie się tym Instytut Badań nad Bezpieczeństwem Ruchu Drogowym.
Obecnie w terenach zabudowanych maksymalna prędkość to 50 km/h. „Przy takiej prędkości, dzieci, piesi i rowerzyści mają niewielkie szanse na przeżycie kolizji” – przekonywała parlamentarzystka Suzanne Kröger, jedna z autorek wniosku. „Miasta Oslo i Helsinki już wdrożyły redukcję prędkości i żaden rowerzysta, ani pieszy, nie zginął w 2019 roku” – pisze Kröger na stronie swojej partii.
Według danych Statistics Netherlands z 2019 roku, opublikowanych w kwietniu, w całej Holandii zginęło 203 rowerzystów i 49 pieszych. Dla porównania, w Polsce zginęło ich 7154.
Czytaj także: Pierwsze takie badania w Polsce: niemal wszędzie przekroczono normy zanieczyszczeń generowanych przez samochody
__
Źródło: ecf.com, nrc.nl
Zdjęcie: Daniel Doorakkers / Shutterstock