Supermarket sieci Jumbo w holenderskim Vlijmen zrobił coś świetnego. Na początku lipca wprowadził dwa rozwiązania, które są przeznaczone głównie dla osób samotnych oraz starszych. Jednym z nich jest „rozgadana kasa”, w której nie trzeba się spieszyć i można spokojnie poplotkować z kasjerem. Drugim kącik kawowy, gdzie zawsze ktoś czeka na gości.
Idee są niezwykle proste.
Pierwsza polega na tym, że stworzono kasę, w której kolejka jest przeznaczona dla tych osób, które się nie spieszą. To w założeniu ma pozwalać upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze pozwolić na trochę ludzkiego kontaktu w świecie, gdzie coraz więcej codziennych relacji znika za sprawą automatów lub dyktatury efektywności. Co zresztą szczególnie mocno widać w sklepach, bo tam stosunkowo łatwo zastąpić człowieka kasami samoobsługowymi i promować zasadę „im szybciej tym lepiej”. Pieczenią drugą jest właśnie to, że ci którzy się spieszą, nie będą się irytować z powodu osób, przez które kolejka posuwa się wolniej niż mogłaby. Z pewnością ubędzie więc złych emocji.
Drugi pomysł to kącik kawowy, w którym na osoby samotne i seniorów, bo to ich ten problem dotyczy najczęściej, czekają wolontariusze lokalnej organizacji zajmującej się starszymi sąsiadami. Jest to grupa, która zorganizowała się, by pomóc starszym osobom mieszkającym w sąsiedztwie w zakupach, pracach ogrodniczych, ale jej członkowie wpadają do sąsiadów też po to, by po prostu pogadać. Zajmują się wszystkim tym, mówiąc krótko, co wymaga niewielkiego nakładu sił i środków, a pozwala starszym ludziom być aktywnymi członkami lokalnych społeczności. Sam kącik ma się jednak nie ograniczać do nich i w założeniu ma być tak, że będzie to po prostu miejsce spotkań, gdzie można spotkać osoby mieszkające w okolicy i spokojnie porozmawiać.
Zrobiono to przede wszystkim z myślą o seniorach, bo to ich w Holandii najczęściej dotyka samotność. U nas jest zresztą podobnie i na samotność skarży się – jak podaje serwis Senior.pl – niemal co piąta osoba po 65. roku życia i około 30 proc. Polaków po 80. roku życia.
W komentarzach zwracano uwagę, że w pomysłach Jumbo najpiękniejsze jest rzucenie wyzwania obowiązującemu we współczesnym świecie dogmatowi, że ma być przede wszystkim szybciej, taniej i efektywniej. Trudno się z tym nie zgodzić.
A przy okazji może warto zacząć pytać, nie o to, co zyskujemy żyjąc w myśl tego dogmatu, ale co z tego powodu tracimy.
Tracimy bowiem, mam wrażenie, coraz więcej.
Fot. DutchMen / Shutterstock.com.