W którym mieście znajdziemy najlepsze warunki do dbania o nasze zdrowie? Na to pytanie odpowiada najnowsza publikacja pt. „Indeks Zdrowych Miast”. Naukowcy wzięli pod lupę także poszczególne obszary miasta, m.in. środowisko, edukację i infrastrukturę.
– Ignorowanie kryzysu klimatycznego, zanieczyszczenie środowiska oraz wyczerpujące się zasoby to wyzwania, przed którymi stoją wszyscy, a włodarze miast szczególnie – przekonuje dr hab. Piotr Wachowiak, prof. SGH, Rektor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. – To człowiek eksploatuje planetę w sposób nieodpowiedzialny. Jest najważniejszym czynnikiem oddziałującym na przyrodę i klimat. Jeśli nie wyhamujemy procesu zmian klimatycznych, szybko zmierzając w kierunku neutralności klimatycznej, nie będziemy w stanie powstrzymać fatalnych skutków tego zjawiska. Dlatego tak ważne jest, aby nasze miasta były czyste, zdrowe i przyjazne aktywnie żyjącym w nich mieszkańcom – przekonuje rektor Wachowiak.
Już dziś większość obywateli Polski mieszka w miastach (60 proc.). Według najnowszego spisu powszechnego ten trend będzie wzrastał. Kontrola stanu naszych ośrodków miejskich wydaje się być ważna, jak nigdy. Autorzy indeksu to naukowcy ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie i krakowskiego Uniwersytetu Ekonomicznego. Sprawdzili które miasto ma najwięcej terenów zielonych, a które ponadprzeciętną liczbę programów prozdrowotnych. Badano też, gdzie wydatki budżetowe na zdrowie są największe i kto najbardziej wspiera aktywność fizyczną. Niektóre wyniki są zaskakujące.
Stolica wygrywa ranking ogólny, ale w poszczególnych kategoriach ma konkurencję
Indeks ogólny powstał po uwzględnieniu wyników we wszystkich kategoriach. Są to zdrowie, ludność i pokolenie, usługi komunalne i społeczne, mieszkalnictwo, środowisko, infrastruktura, przestrzeń i edukacja. Najwięcej punktów, bo ponad 32 proc. całości, przyznawano za obszar zdrowia. Z kolei 22 proc. za obszar środowiskowy, a pozostałe kategorie odpowiadały za 8-5 proc. całości oceny. W ten sposób wytypowano liderów. Pierwsze 10 pozycji prezentuje się tak:
W ramach kategorii „Zdrowie” sprawdzono ponad 2,5 tys. programów polityki zdrowotnej i działań w ramach Narodowego Programu Zdrowia. Chodzi o liczbę programów i średni koszt realizacji tych działań w przeliczeniu na liczbę mieszkańców. I choć najwięcej programów znajdziemy w stolicy, to liderem kategorii został Olsztyn.
Kolejna wytypowana kategoria dotyczy sytuacji demograficznej. Sprawdzano wiek mieszkańców, wskaźnik feminizacji oraz ogólne saldo migracji. Jednak najważniejszą badaną zmienną w tej kategorii wydaje się być liczba zgonów z powodu chorób o charakterze cywilizacyjnym. To na przykład choroby układu krążenia, nowotwory i umieralność noworodków. Dobierając takie zmienne, jako lidera kategorii wytypowano Rzeszów. Na podium znalazła się kolejny raz Warszawa, a za nią Suwałki.
Indeks Zdrowych Miast. Rzeszów i Białystok liderami w dwóch kategoriach
Indeks uwzględnia także jakość usług publicznych. – W tym przypadku nazwane usługami komunalnymi oraz społecznymi, tworzą liczną grupę zróżnicowanych działań i przedsięwzięć. Ich jakość w Polsce systematycznie się poprawia, chociaż owa zmiana jakościowa nie jest jednakowa we wszystkich polskich miastach – przekonują autorzy raportu. Co wpływało na wynik w tej kategorii? M.in. liczba awarii na 1 km sieci wodociągowej, awarie sieci kanalizacyjnej na 10 km czynnej sieci czy zmieszane odpady zebrane w ciągu roku w przeliczeniu na jednego mieszkańca. I tutaj znów wygrywa Rzeszów, za nim Kraków, a trzecie miejsce przypadło dla Leszna.
Jak wygląda sprawa edukacji? Tu przoduje Białystok i Nowy Sącz, a podium zamyka Warszawa. Co wpływa na wynik w tym obszarze? Chociażby wyniki egzaminu ósmoklasisty i maturalnego. Z jakiego powodu autorzy zdecydowali się uwzględnić taką kategorię tworząc zdrowotny indeks? – Wszystkie badania wskazują na pozytywny związek pomiędzy wykształceniem a stanem zdrowia ludności – przekonują.
Najlepsze środowisko? W Sopocie!
Jeśli chodzi o mieszkalnictwo sprawdzano deficyt lokali mieszkaniowych na terenie miast oraz wskaźnik m.in. przeludnienia i wykluczenia mieszkaniowego osób starszych. Badano także wykluczenie ekonomiczne, czyli liczbę osób, których nie stać na kupno, ani wynajem mieszkania odpowiadającego ich potrzebom. Liderem w tej kategorii zostały Gliwice, na drugim miejscu znajdziemy Wrocław, a na trzecim Sopot.
Drugą najważniejszą kategorią, dzięki której można było poprawić swój wynik w klasyfikacji ogólnej, jest środowisko. Tu wpływ na ostateczny wynik miała jakość powietrza, zanieczyszczenie hałasem, światłem czy wysokie temperatury. Nie bez znaczenia był deficyt terenów zielonych oraz zanieczyszczenie wód. W obszarze środowisko pojawiają się miasta, które w poprzednich kategoriach radziły sobie nieco gorzej. Są to kolejno Sopot, Olsztyn i Poznań.
Drogi i planowanie przestrzenne
W jednej z dwóch ostatnich kategorii sprawdzono liczbę samochodów na 1000 mieszkańców, dostępność parkingów P&R oraz liczbę autobusów. Znów wysokie miejsce zajął Nowy Sącz, za nim po raz pierwszy na podium Zamość i na trzecim miejscu Krosno.
Ostatni badany aspekt to zagospodarowanie przestrzenne. Jak zostało zdefiniowane to dosyć ogólne pojęcie? – Jako miejska struktura przestrzenno-funkcjonalna, analizowana pod kątem jej pozytywnego odziaływania na zachowania prozdrowotne oraz na zapobieganie występowania czynników zagrożenia zdrowotnego mieszkańców – wyjaśniają naukowcy. Analizowano m.in. wypadki drogowe, drogi dla rowerów oraz udział parków i zieleńców w powierzchni miasta ogółem. Liderami tej kategorii zostały Świnoujście, Chorzów i Rybnik.
Autorzy Indeksu mają nadzieję, że uzyskane wyniki mogą zainspirować władze miast do wdrażania rozwiązań sprzyjających poprawie zdrowia mieszkańców. Chcą także aktualizować swoje zestawienie co roku. A my jesteśmy ciekawi, czy mieszkańcy uwzględnionych w indeksie miast zgadzają się z jego wynikami? Zapraszamy do dyskusji!
Pełna wersja raportu dostępna jest tutaj.
Zdjęcie tytułowe: shutterstock/RossHelen