„Krakowski Alarm Smogowy popiera kierunek zmian w zakresie organizacji ruchu w Krakowie. W naszej opinii jest to krok niezbędny, by ograniczyć emisje zanieczyszczeń komunikacyjnych i wyjść naprzeciw oczekiwaniom większości mieszkańców. Problem komunikacji w Krakowie wymaga uporządkowania i rozwoju infrastruktury w zakresie transportu publicznego, rowerowego i pieszego„. Publikujemy pełne stanowisko KAS.
Od kilkunastu lat Kraków systematycznie zmienia podejście – wzmacnia połączenia komunikacji zbiorowej, buduje sieć połączeń rowerowych, podnosi jakość chodników. Mówiąc krótko, nareszcie zaczynamy zauważać i szanować wszystkie sposoby poruszania się po mieście. W referendum przeprowadzonym w 2014 roku, aż 85 proc. krakowian poparło rozwój infrastruktury rowerowej. Biorąc pod uwagę znaczne ograniczenia w zakresie transportu publicznego, wynikającego z pandemii Covid-19, coraz więcej mieszkańców wybiera rower jako środek transportu.
Jako główny środek transportu w codziennych podróżach po Krakowie, 38 proc. mieszkańców wymienia samochód, 50 proc. komunikację miejską, 8 proc. rower, a kolejne 8 proc. przemieszczanie się pieszo – to dane z badania przeprowadzonego w styczniu 2020 r. dla Krakowskiego Alarmu Smogowego [1]. Połowa kierowców w Krakowie jest gotowa zrezygnować z auta – pod warunkiem, że autobusy i tramwaje będą jeździć częściej, a odległość do przystanków komunikacji będzie krótsza. O tym, że dla mieszkańców niezawodność komunikacji zbiorowej jest ważna świadczy też, że 70 proc. krakowian popiera wyznaczanie buspasów kosztem jezdni dla aut [2]. 36% kierowców twierdzi, że mogłoby rzadziej korzystać z samochodu na rzecz roweru, gdyby miasto zapewniło gęstszą sieć ścieżek rowerowych.
Te liczby powinny zwrócić uwagę w okresie redukcji ograniczeń po pandemii i zmiany w organizacji ruchu. Urzędnicy w Krakowie podjęli działania, które w założeniach mają nie zwiększać korków, zachęcać do aktywnego podróżowania np. rowerem, utrzymać jakość życia w Krakowie. Uważamy, że niektóre rozwiązania (jak wpuszczenie aut na tory na ul. Grzegórzeckiej) wymagają dodatkowej dyskusji i znalezienia optymalnego rozwiązania. Wierzymy jednak, że cel tych działań jest właściwy.
Niestety, po raz kolejny na poziomie politycznym, w Radzie Miasta, toczona będzie batalia o to, by zwiększać ruch samochodowy. W mieście, które walczy ze smogiem, w tym z zanieczyszczeniami z transportu, to zupełnie niezrozumiałe. Dane dotyczące badania stężeń dwutlenku azotu, zanieczyszczenia pochodzącego głównie z rur wydechowych, pokazują że dopuszczalne normy są znacznie przekroczone w wielu miejscach naszego miasta [3]. Jeśli chcemy, aby powietrze w Krakowie było bezpieczne dla zdrowia mieszkańców, to właśnie w tym obszarze powinny być teraz podejmowane działania.
Oczekujemy, że radni miasta zamiast podejmować działania promujące ruch samochodowy, zajmą się raczej znalezieniem rozwiązania, które pozwoli sfinansować przywrócenie liczby kursów wykonywanych przez tramwaje i autobusy do stanu sprzed pandemii Covid-19. Będzie to mieć przełożenie na wiele aspektów życia w mieście, w tym na jakość powietrza.
[1] Zachowania transportowe mieszkańców polskich miast – Raport z badań społecznych zrealizowanych wśród mieszkańców pięciu największych miast w Polsce, Polski Alarm Smogowy, Kraków, luty 2020 r., dostępny TUTAJ.
[2] Tamże
[3] Pomiary stężeń dwutlenku azotu za pomocą próbników pasywnych na terenie Krakowa i Warszawy, Polski Alarm Smogowy, Kraków 2020, dostępny na: TUTAJ.
Zdjęcie: Giovanni Love/Shutterstock