Kilka ton martwych ryb w rzece Aisne. Rybacy o katastrofę oskarżają fabrykę Nestlé

Podziel się:
martwe ryby Aisne nestle

Na początku sierpnia w rzece Aisne w północno-wschodniej Francji znalezionych zostało kilka ton martwych ryb. Trwa dochodzenie w sprawie, jednak zdaniem tamtejszych rybaków winę za problem ponosi spółka Nestlé, której fabryka znajduje się nieopodal. Firma potwierdza, że doszło do przepełnienia i wycieku z jednego ze zbiorników, jednak bez obecności chemikaliów. Sprawę wyjaśniają służby środowiskowe.

12 sierpnia władze francuskiego departamentu Ardennes poinformowały o katastrofie ekologicznej w rzece Aisne. Wówczas podawano, że wyłowione zostały dwie tony martwych ryb, a przyczynami problemu zajmą się służby środowiskowe.

Fédération de pêche des Ardennes, organizacja zrzeszająca lokalnych rybaków, winą za katastrofę obarczyła firmę Nestlé, której fabryka znajduje się w pobliżu, w miejscowości Challerange. Rybacy poinformowali, że składają pozew do odpowiednich organów środowiskowych, w związku z możliwością naruszenia przepisów przez giganta spożywczego.

Opublikowano również dramatyczne zdjęcia z prac strażaków i ochotników, zmagających się z problemem.

3ème et dernière journée de ramassage des poissons morts sur l'Aisne avec l'aide de la Fédération de Chasse des…

Opublikowany przez Fédération de pêche des Ardennes Czwartek, 13 sierpnia 2020

Jak informuje Radio France Internationale, według policji przyczyną śmierci ryb był obniżony poziom tlenu w wodzie. Cytowani przez radio rybacy szacują, że odtworzenie utraconej populacji ryb zajmie około 10 lat.

Jak podaje BBC, spółka potwierdziła w oświadczeniu, że w zakładzie doszło do przepełnienia i wycieku z jednego ze zbiorników. Zapewniono jednak, że był to „sporadyczny i mimowolny przelew ścieków z osadu biologicznego, bez obecności chemikaliów”.

„Ten wyciek był jednorazowy i trwał mniej niż trzy godziny w niedzielny wieczór” – powiedział w oświadczeniu dyrektor zakładu, w którym produkowane jest mleko w proszku. Podkreślił, że wyciek został zatrzymany, po czym dla bezpieczeństwa produkcja była wstrzymana jeszcze przez kilka dni.

_

Zdjęcie: Shutterstock/OPgrapher

Podziel się: