Od samego rana 9 marca stolica Małopolski pięła się w górę rankingu najbardziej zanieczyszczonych miast Świata. Smog nie odpuszczał. W dobrze znanym zestawieniu Kraków wyprzedzał wiele chińskich i indyjskich miast. Choć sytuacja ustabilizowała się popołudniu to punktualnie o 12 Kraków plasował się na trzecim miejscu.
Choć taka sytuacja jest w Krakowie coraz rzadsza, to smogowe powietrze nadal drażni gardła wielu krakowian. Tak było choćby w środę 9 marca, kiedy gęsta czapa spowiła stolicę Małopolski. Przyczyna jest prosta.
Mimo, że kartki kalendarza wskazują zaledwie kilkanaście dni do wyczekiwanej astronomicznej wiosny, to w nocy temperatury spadły do zera stopni. Lokalnie występowały nawet przymrozki, a to uruchomiło tysiące kopciuchów w całej Małopolsce. Rykoszetem, jak zwykle, oberwał Kraków, który w rankingu znalazł się w towarzystwie miast takich jak Pekin, Mumbai, Bangkok czy pakistańskie Karaczi. Smog znów był odczuwalny.
Czytaj także: Krakowski obwarzanek bez węgla? Kierunek znany, cel wciąż daleko
Kraków: smog dużo mniejszy
Nie oznacza to jednak, że wysiłki mieszkańców Krakowa poszły na marne. Jak dowodzą naukowe analizy, uchwała antysmogowa dla Krakowa przynosi efekty.
Aby udowodnić jej skuteczność akademicy z krakowskiej AGH porównali wskaźniki spadków poziomu zanieczyszczenia dla Krakowa oraz dla całego województwa z wyłączeniem Krakowa. Porównano sezony grzewcze w latach 2012 i 2013 z danymi za lata 2019 i 2020. W Krakowie średnie stężenie pyłu PM10 zmalało o 45,42 % podczas, gdy w całej Małopolsce jedynie o niecałe 29%.
Jeszcze lepsze wyniki odnotowano w przypadku rakotwórczego benzo(a)pirenu. W analizie porównawczej Kraków zanotował spadek rzędu niemal 43%, podczas gdy cała Małopolska z wyłączeniem stołecznego miasta zanotowała wzrost śmiercionośnego stężenia o 14%. Również liczba dni z przekroczonymi normami wyraźnie w Krakowie spadała wraz z systematyczną wymianą kopciuchów, co widać na poniższej grafice.
„Likwidacja kopciuchów w obwarzanku kuleje”
Po ciężkiej nocy i trującym poranku szybko przyszło przewietrzenie i cała Małopolska włącznie z Krakowem odetchnęła z ulgą. Jednak, aby takie sytuacje się nie powtarzały trzeba systematycznego wsparcia i wymiany kopciuchów w krakowskim obwarzanku. – Wiemy, że Kraków poradził sobie z wymianą kopciuchów, od 2013 roku wymieniono około 40 tysięcy kotłów – mówi Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.
– Proces likwidacji kopciuchów w obwarzanku jednak kuleje. Liczby nie są dla nas zadawalające. Widać, że choć Kraków wyczyścił swoje powietrze, wciąż jest skazany na zanieczyszczenie spływające z okolicznych miejscowości. Dla Krakowa jest kluczowym, aby wymiana kotłów w obwarzanku była równie sprawna jak w samym mieście.
Na koniec przypomnijmy, że tytułowy ranking to narzędzie bardzo pomocne lecz poglądowe, choćby dlatego, że pokazuje jedynie wybrane, największe miasta z całego świata. Chociaż smog z okolicznych miejscowości wciąż nawiedza Kraków, jest to coraz rzadszy widok.
Zdjęcie tytułowe: shutterstock/fotohuta