Zarząd województwa łódzkiego planuje zmienić obowiązującą uchwałę antysmogową, zatrzymując wysiłki mieszkańców i władz lokalnych w walce z zanieczyszczeniem powietrza. Marek Kwiatkowski, działacz z inicjatywy społecznej „Łódź bez Smogu” opowiada nam o aktualnej sytuacji w mieście włókniarzy.
W kwietniu 2022 r. analitycy Polityki Insight zaprezentowali raport, w którym wzięli pod lupę największe polskie miasta. Wyniki ich pracy pokazano podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Dane są alarmujące. Jeżeli obecne tempo się utrzyma to według antysmogowych działaczy wymiana palenisk zajmie w tym mieście 60 lat – ostrzegali wtedy antysmogowi działacze.
Z początkiem maja nastąpił nieoczekiwany zwrot w sprawie. Zarząd województwa przekazał do konsultacji społecznych gotowy zapis uchwały, która zamiast wzmacniać walkę o czyste powietrze w Łodzi, może tę walkę spowolnić.
Chodzi o trzy zmiany kluczowych terminów obowiązywania zapisów uchwały. Od początku 2023 roku zniknąć miały najbardziej trujące kopciuchy bezklasowe oraz niespełniające klas 3, 4 i 5. Zarząd województwa chce ten termin przesunąć o 2 lata. Kolejną zmianą jest dotychczasowy zapis, który zobowiązywał do likwidacji pozostałych kotłów przed początkiem 2027 roku. Tu według propozycji ma nastąpić opóźnienie o rok. Kotły miałyby zniknąć przed początkiem 2028 roku. Ostatnia zmiana dotyczy zapisu, który obligował do montażu urządzeń redukujących emisję pyłów. Chodziło o paleniska zamontowane przed 1 maja 2018 roku. Taka modyfikacja zmniejszająca zatruwanie powietrza była obowiązkowa do wykonania przed początkiem 2025 roku. Zarząd chce, aby teraz był to rok 2026.
Łódź: Miliardy na czyste powietrze zagrożone
Propozycja zarządu województwa jest sprzeczna z ustawą Prawo ochrony środowiska, która jest podstawą uchwalenia uchwały antysmogowej. Uchwała mówi o „zapobieganiu negatywnemu oddziaływaniu na zdrowie ludzi”. Projekt rozmontowania uchwały prowadzi wprost do zwiększenia zagrożenia zdrowia i życia mieszkańców województwa.
Przypomnijmy, że Polska czeka na fundusze unijne , które przeznaczone są na Krajowy Plan Odbudowy. W ramach tych środków aż 3 mld euro ma zostać przeznaczone na poprawę jakości powietrza. To z tych pieniędzy w ramach Programu Czyste Powietrze mogą zostać sfinansowane dotacje do wymiany kotłów czy ocieplenie domów. Fundusze na walkę ze smogiem są jednak uwarunkowane antysmogowymi działaniami Polski, a uchwały antysmogowe stanowią filar tych działań. Plany zarządu województwa łódzkiego mogą zaprzepaścić szansę na pozyskanie tych środków. Osłabianie uchwał antysmogowych jest działaniem na szkodę nie tylko mieszkańców województwa, ale również może odebrać nam szansę na skuteczną walkę o czyste powietrze i zdrowie obywateli.
Wybraliśmy się do Łodzi z kamerą, aby sprawdzić na miejscu, jak wygląda sytuacja.