Kilka dni temu usłyszeliśmy o dokumencie Polityki Energetycznej Państwa do roku 2040, który trafił do konsultacji społecznych i wzbudził liczne komentarze. Tymczasem dziś Emmanuel Macron ogłosił, w jakim kierunku zmierzać będzie energetyka francuska.
Projekt PEP 2040 zakłada m.in., że jeszcze do 2030 roku udział węgla w polskim miksie energetycznym będzie wynosił 60 procent. Jego późniejszy spadek będzie procesem gwałtownym – w 2040 ma to być już 30 proc., przy czym znaczący udział ma mieć energia pochodząca z nowo powstałej elektrowni atomowej. Więcej na temat dokumentu można przeczytać tutaj.
Tymczasem dziś na temat polityki energetycznej Francji wypowiedział się prezydent Emmanuel Macron. Kraj ten zrezygnuje całkowicie z elektrowni węglowych, a udział energetyki jądrowej w miksie energetycznym zmniejszy się z ponad 70 do 50 procent (do roku 2035).
Emmanuel Macron zapowiedział, że do 2022 roku wszystkie z czterech elektrowni węglowych w kraju zostaną zamknięte. Decyzja ta wiąże się z działaniami wymierzonymi w zanieczyszczenie powietrza.
Do 2035 zostanie natomiast zlikwidowanych 14 z 58 aktualnie czynnych reaktorów jądrowych. Do roku 2020 zamknięte mają zostać dwa z nich, stanowiące najstarszą elektrownię atomową we Francji – Fessenheim. Macron podkreślił przy tym, że „zmniejszenie roli energii jądrowej nie oznacza rezygnacji z niej”.
Energetyka Francji ma zostać uzupełniona poprzez rozwój odnawialnych źródeł energii. Macron ogłosił, że celem Francji jest pięciokrotne zwiększenie produkcji prądu elektrycznego z fotowoltaiki oraz podwojenie udziału farm wiatrowych w miksie energetycznym.
Z pełnym dokumentem PEP 2040 można zapoznać się tutaj.
Źródło: Reuters
Zdjęcie: Unsplash.com/Florian Wehde
Udostępnij
Macron: Francja zrezygnuje z węgla, ograniczy atom i zainwestuje w OZE
27.11.2018
Sebastian Medoń
Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.
Udostępnij