Niemiecki instytut badawczy zajmuje się możliwością alternatywnego wykorzystania elektrowni węglowych, od których Niemcy planują stopniowo odchodzić. Wykorzystanie części zabudowań oraz infrastruktury mogłoby pozwolić na zachowanie miejsc pracy. O co konkretnie chodzi?
Jak donosi portal Greentech Media – Niemieckie Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki (Deutsches Zentrum für Luft- und Raumfahrt – DLR) sprawdzi, czy przeznaczone do likwidacji elektrownie węglowe mogłyby zostać wykorzystane jako miejsca magazynowania energii.
Przygotowane zostało już studium wykonalności, a na wdrożenie rozwiązania w praktyce przewiduje się 3 lata. Wtedy miałby zostać uruchomiony pilotażowy magazyn, służący ocenie rozwiązania (także w wymiarze ekonomicznym).
Idea jest taka: Węglowy kocioł elektrowni zastąpiony zostanie termicznym zbiornikiem magazynującym stopioną sól. Ta z kolei ogrzewana będzie nadmiarem energii pochodzącej z zewnątrz (w przyszłości przede wszystkim ze źródeł odnawialnych) – tym samym stanowiąc jej rezerwuar.
Rozwiązanie – opisywane przez DLR jako bateria Carnota – opierać się będzie na powszechnie wykorzystywanych komponentach przemysłowych i rozwiązaniach inżynieryjnych, dlatego jeden pilotaż ma być wystarczający do oceny jego opłacalności.
Kwestią problematyczną pozostaje przede wszystkim wydajność magazynowania energii, która po transporcie w obydwie strony wynosi 40 procent. Inżynierowie planują jednak zwiększyć ją do 60 proc. dzięki zastosowaniu dodatkowo pomp ciepła. O rezultatach testów – jeśli wierzyć zapewnieniom instytutu – dowiemy się w 2022 roku.
Źródło: Greentech Media
Zdjęcie: Shutterstock/saasemen