Udostępnij

Marzec z kolejnymi rekordami temperatur. Zaskakująca przyczyna

10.04.2025

Marzec 2025 był drugim najcieplejszym w historii globalnych pomiarów. Jeśli popatrzymy tylko na Europę, to ubiegły miesiąc był najgorętszy w historii Starego Kontynentu. Skąd kolejne rekordy? Pytamy o to Marcina Popkiewicza, fizyka i popularyzatora wiedzy o klimacie.

Można było być pewnym, że kiedy skończy się ciepła faza El Niño i zacznie się zimniejsza La Niña, to globalna temperatura spadnie. Tak było zawsze. Jednak w XXI wieku nie po raz pierwszy znane reguły odchodzą w zapomnienie.

Historyczne maksima

Jak podaje Copernicus Climate Change Service, globalne temperatury ponownie osiągnęły historyczne maksima. Marzec tego roku okazał się drugim najcieplejszym miesiącem w historii pomiarów. Co więcej, różnica w stosunku do rekordzisty sprzed roku to tylko 0,08 st. C. Warto zwrócić uwagę, że wtedy panowało ogrzewające planetę El Niño. Dziś mamy La Niña, która zresztą się już kończy, ale efekt chłodzący się utrzymuje.

Odchylenia temperatur od średniej 1991-2020 na świecie oraz w Europie w marcu 2025. Źródło: Copernicus Climate Change Service.

Nawet w stosunku do średniej z bliskiego nam przedziału czasowego, jak pokazują powyższe mapy, widać, że czerwień dominuje. Szczególnie w Europie, gdzie marzec był rekordowo ciepły. Średnia temperatura w Europie wyniosła 6,03 st. C, co oznacza aż 2,41 stopnia różnicy w stosunku do lat 1991-2020.

Najwyższe odchylenia miały miejsce we wschodniej części kontynentu, co było związane z wielkością pokrywy śnieżnej na Syberii. Mniejsza powierzchnia śniegu oznacza, że zimne masy powietrza płynące z tego obszaru, nie są już tak zimne jak dawniej. Brak śniegu powoduje, że grunt ogrzewa się, wiec powietrze nad nim staje się cieplejsze.

Świat cieplejszy o 1,5 stopnia

Dużo ważniejszą informacją jest to, że nadal mamy świat cieplejszy o 1,5 stopnia w stosunku do ery preindustrialnej. Dokładniej rzecz ujmując jest to już 1,6 stopnia, co oznacza, że nie ma spadku w stosunku do poprzednich miesięcy. Zebrane dane pokazują, że w ciągu 20 z 21 minionych miesięcy wzrost temperatury na świecie przekraczał barierę 1,5 stopnia, określaną przez naukowców jako krytyczną.

Zmiany średnich miesięcznych temperatur w 2025 roku w zestawieniu ze zmianami z lat 1940-2024. Wartości podane są w stosunku do lat 1850-1900. Źródło: Copernicus Climate Change Service.

Powyższy wykres pokazuje, że globalna temperatura nie spada. – To, że nadal znajdujemy się na poziomie 1,6 st. C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej, jest naprawdę niezwykłe. Jesteśmy bardzo mocno w uścisku zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka – stwierdziła Friederike Otto z londyńskiego Instytutu Granthama na łamach AFP.

Marcin Popkiewicz: W takich warunkach rekordy temperatury jeszcze nie padały

To, co zaskakuje świat nauki, to fakt, że temperatury w ostatnich latach mocno poszybowały, i co rusz mamy rekordy. Marcin Popkiewicz mówi, że „trudno byłoby nie zauważyć faktu, że to kolejny rekordowy odczyt”.

– Na trwający w ostatnich dekadach wzrost temperatury powierzchni Ziemi wynikający z rosnącego atmosferycznego stężenia gazów cieplarnianych nakładają się naturalne fluktuacje. Są one związane ze zmianami aktywności Słońca, czy też wewnętrznej zmienności ziemskiego systemu klimatycznego, jak np. oscylacje El Nino – La Nina – mówi Popkieiwcz zapytany przez SmogLab.

Fizyk zwraca uwagę, że „zwykle rekordy średniej temperatury powierzchni Ziemi padały podczas zjawisko El Niño, podczas którego wody powierzchniowe w równikowej części Pacyfiku są wyraźnie cieplejsze. Jest to naprawdę duży obszar, więc wyraźnie przekładało się to na wyższą średnią temperaturę powierzchni Ziemi”.

Teraz jednak coś musiało się zadziać. Od dłuższego już bowiem czasu średnie temperatury na Ziemi wykraczają poza to, co wcześniej przewidywali naukowcy. Jak zwrócił uwagę Popkiewicz „obecnie jednak nie mamy El Niño – temperatura wód powierzchniowych na Pacyfiku jest wręcz niższa od średniej: w takich warunkach rekordy temperatury dotychczas nie padały”.

W atmosferze zaszły zaskakujące zmiany

Zapytaliśmy się więc, co się zmieniło. Skąd taka sytuacja, skoro El Niño nie ma.

– Otóż w ostatnich latach wyraźnie zmniejszyły się emisje aerozoli siarczanowych, głównie w wyniku polityk antysmogowych w Chinach oraz wprowadzenia norm ilości siarki w paliwie okrętowym. Aerozole siarczanowe, unosząc się w atmosferze zarówno odcinają dopływ promieniowania słonecznego do powierzchni Ziemi, jak i stanowią jądra kondensacji dla wilgoci, stymulując powstawanie chmur odbijających promieniowanie słoneczne. W rezultacie na powierzchni jest trochę chłodniej – w ten sposób emisje aerozoli częściowo kompensowały i maskowały ocieplający wpływ gazów cieplarnianych. Choć cząsteczki aerozoli żyją w niskich warstwach atmosfery dość krótko, to ich stałe uzupełnianie z kominów powodowało ich stałą obecność w atmosferze w dużych ilościach. Gdy emisje aerozoli zmalały, ich ilość w atmosferze też szybko spadła, a wpływ rosnącego stężenia gazów cieplarnianych wyraźniej się ujawnił – wyjaśnia Popkiewicz.

Można było się jednak spodziewać, że dojdzie do takiej sytuacji. Pokazywały to wcześniejsze obserwacje zmian na oceanach, na przykład odnośnie zjawiska „hot blob”, które z racji zmniejszonej ilości aerozoli staje się coraz powszechniejsze na północy Oceanu Spokojnego.

Skokowy wzrost

Globalne działania na rzecz poprawy jakości powietrza, czyli coś jednoznacznie pozytywnego, wzmocniły problem globalnego ocieplenia. Doszło do skokowego wzrostu temperatur.

– Spadek ilości aerozoli, który miał miejsce w ostatnich latach, odpowiada mniej więcej zmianie temperatury o 0,1-0,2 stopnia C. Kilka setnych stopnia dorzuciło też obecne maksimum 11-letniego cyklu aktywności słonecznej. W rezultacie średnia temperatura powierzchni Ziemi „podskoczyła” o ok. 0,2 stopnia C – mówi dla SmogLabu Popkiewicz.

I to tak naprawdę nie powinno być zaskoczeniem. Już w 2013 roku opublikowano pracę badawczą odnośnie wpływu aerozoli na temperatury. Na jej łamach stwierdzono, że redukcja zanieczyszczeń w dolnej warstwie atmosfery doprowadzi do wzrostu temperatur na Ziemi.

Popkiewcz mówi na razie o 0,2 st. C. Jednak badanie opublikowane w Journal of Geophysical Research: Atmospheres ujawniło, że obniżenie emisji aerozoli może wymusić wzrost globalnej temperatury o dodatkowy 1 stopień. To bardzo dużo. Na razie mamy 0,2 stopnia, ale świat nadal przecież emituje do atmosfery duże ilości zanieczyszczeń z kominów fabryk czy elektrowni. Dalsze podgrzewanie planety jest niemal pewne.

Zdjęcie tytułowe: shutterstock/Grzegorz_Pakula

Autor

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracujący od lat z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.