Udostępnij

Ministerstwo odpowiada na apel lekarzy i Greenpeace, i nie widzi problemu

21.11.2016

Lekarze różnych specjalizacji razem z Greenpeace Polska wysłali apel do Ministerstwa Środowiska. Domagają się lepszego systemu informowania Polaków o stężeniu smogu i jego skutkach. Ministerstwo jednak nie widzi problemu.

– Mimo powagi problemu, jakim jest w Polsce zanieczyszczenie powietrza oraz konsekwencji, jakie niesie ono dla zdrowia publicznego, poziom informowania dla pyłu PM10 ustalony jest w naszym kraju na poziomie 200 µg/m3, a poziom alarmowy – 300 µg/m3, czyli odpowiednio cztero- i sześciokrotnie wyżej niż maksymalny dobowy poziom stężenia PM10 wskazany przez WHO. (…) Dlatego raz jeszcze apelujemy o obniżenie poziomu informowania i alarmowania do 100 µg/m3. Zmiana ta może doprowadzić do realnej poprawy zdrowia publicznego i umożliwić osobom z grup ryzyka podjęcie działań zmierzających do ochrony zdrowia w dniach o wysokim natężeniu zanieczyszczeń powietrza. – czytamy w apelu, pod którym, oprócz dyrektora Greenpeace Polska, podpisali się prezesi m.in. Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, Pediatrycznego i Kardiologicznego.

Tymczasem, jak się okazuje, Ministerstwo Środowiska nie zamierza obniżyć progów alarmowych. Wiceminister środowiska, Paweł Sałek, w rozmowie z Radiem Wnet powiedział: „Jeżeli chodzi o monitoring powietrza jest państwowy, jest certyfikowany, jest zbudowany i realizowany po różnego rodzaju wytycznych rozporządzeniach dyrektywach przepisach, ustawach itd. Aktualnie tych punktów pomiarowych jest wystarczająca ilość i powinno tak zostać. Moim zdaniem to co teraz jest  wystarczające”. Dodał, że państwo w tym momencie nie powinno zajmować się wysokością progów, a tym, by ich nie przekraczać.

-To na razie nie jest oficjalna odpowiedź, więc mamy nadzieję, że coś się jeszcze w podejściu ministerstwa zmieni – mówi Paweł Szypulski z Greenpeace. – Chociaż to, co usłyszeliśmy w radiu jest dość niepokojące. Szczególnie, że dzień później na stronie ministerstwa pojawił się komunikat dotyczący walki z zanieczyszczeniem powietrza. Poruszono tam wiele ważnych wątków, ale nie ma ani słowa o poziomach alarmowych. To wszystko poskładane razem nie wygląda optymistycznie – podkreśla.

Dodaje jednoczenie, że podejście wiceministra Sałka jest szokujące. – Środowiska medyczne zgadzają się, że poziomy alarmowe w Polsce są zdecydowanie zbyt wysokie i apelują o ich obniżenie. Wiemy przecież, że smog jest niebezpieczny nie tylko na dłuższą metę, ale też w chwilach wysokich stężeń. Mamy badania lekarzy ze Śląskiego Centrum Chorób Serca według których w czasie alarmów smogowych zdarza się więcej udarów mózgu (więcej na ten temat TUTAJ – red.). To szokujące dane – tłumaczy.

Lekarze w apelu do ministerstwa piszą, że smog powoduje rozwój wielu chorób, w tym dotyczących m.in. układu krążenia, oddechowego i nerwowego. Może przyczyniać się też do problemów neurologicznych i onkologicznych. Co więcej, negatywnie wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego dzieci i młodzieży.

Podkreślają, że Polska ma na najbardziej zanieczyszczone powietrze w całej Unii Europejskiej, a najsłabszy system ostrzegania. I najwyższe progi alarmowe.

Dla przykładu: we Francji poziom alarmowy dla pyłu zawieszonego PM10 to 80 µg/m3 (w Polsce, przypomnijmy, 300 µg/m3). Polski poziom alarmowy jest dwukrotnie wyższy niż na Słowacji i aż trzykrotnie wyższy niż w Czechach i na Węgrzech.

172panorama
Ilustracja: Polski Alarm Smogowy.

– Zmiana tych poziomów nie wymaga wielkich inwestycji, nakładów, nie potrzeba lat pracy – mówi Paweł Szypulski. – Wystarczy wola ministerstwa, jedno rozporządzenie, żebyśmy osiągnęli poziom europejski. A jednocześnie osoby szczególnie zagrożone, czyli kobiety w ciąży, pacjenci z chorobami układy krążenia czy oddechowego, dzieci i ich rodzice będą mogli dostać informację o niebezpieczeństwie. To może uratować ich życie.

Wiele osób wiedzę o aktualnym stężeniu pyłów czerpie z aplikacji mobilnych. Część z nich dostosowuje jednak alarmy do poziomów ustanowionych przez ministerstwo.

– To dotyczy np. aplikacji stworzonej przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Jest dobra, ale ma zaprogramowane poziomy takie, jak w przepisach.W efekcie nie alarmuje wtedy, kiedy trzeba i jest przez to dysfunkcyjna. Ale są oczywiście aplikacje, które mają bardziej adekwatne poziomy. Z tym, że pamiętajmy – samo informowanie społeczeństwa przy użyciu danych ze stacji pomiarowych nie wystarczy. Nie każdy musi sprawdzać poziomy zanieczyszczenia i wiedzieć, czym jest mikrogram na metr sześcienny. Potrzeba jasnej i rzetelnej, odgórnej informacji – tłumaczy Szypulski.

Na razie Greenpeace i lekarze zaangażowani w apel czekają na oficjalne stanowisko władz. Jak podkreśla Paweł Szypulski, nie zamierzają jednak czekać z założonymi rękami.

– Będziemy przedstawiać argumenty za obniżeniem poziomów alarmowych wszystkim tym, którzy mogą przekonywać Ministerstwo Środowiska do zmiany decyzji.  Będziemy też monitorować sytuację i nagłaśniać drastyczne przypadki przekroczeń. Nadzieja jest też w lokalnych samorządach. Widać to w Małopolsce, gdzie województwo przymierza się do ustanowienia własnych norm, nie czekając na decyzję ministerstwa. To jest dobry przykład i wyraz realnej troski o zdrowie ludzi.

Ilustracja: Greenpeace Polska/Facebook.

Creative Commons License
This work is licensed under a Creative Commons Attribution 4.0 International License.

Autor

Katarzyna Kojzar

Pisze o klimacie, środowisku, a czasami – dla odmiany – o kulturze. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu. Jej teksty ukazują się też m.in. w OKO.press i Wirtualnej Polsce.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.