Dziś (10.08) rozpoczął się proces w głośnej sprawie myśliwego i leśnika, który zastrzelił żubra w rejonie miejscowości Bonin w województwie zachodniopomorskim. Przed sądem, podobnie jak wcześniej podczas przesłuchań, mężczyzna zeznał, że pomylił zwierzę z dzikiem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zastrzelenia chronionego zwierzęcia doszło pod koniec września ubiegłego roku na terenie Nadleśnictwa Łobez. Martwy żubr został znaleziony przez przypadkową osobę, z raną postrzałową w okolicy serca. Pozyskano z niego około 80 kilogramów mięsa.
Myśliwemu, który wówczas był również leśnikiem Nadleśnictwa Łobez, postawiono zarzuty “zniszczenia w świecie zwierzęcym (…) w znacznych rozmiarach oraz spowodowania istotnej szkody w świecie zwierzęcym kraju poprzez zabicie zwierzęcia pozostającego pod ochroną gatunkową Skarbu Państwa”.
Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
„Strzelałem, myśląc, że to dzik”
Po zatrzymaniu mężczyzna bronił się jednak, że do zabicia zwierzęcia doszło w wyniku pomyłki. Miał on bowiem pomylić żubra… z dzikiem.
Wątpliwości co do prawdziwości tłumaczeń ma WWF Polska. Organizacja przed sądem występuje jako strona pokrzywdzona. Zwraca uwagę, że żubr nie bez powodu nazywany jest „królem puszczy”. Dorosły osobnik mierzy do 1,8 metra i waży nawet 920 kilogramów. Dzik może liczyć natomiast do 1,1 m wysokości w kłębie, ważąc maksymalnie do 350 kg.
Jak podaje WWF, podczas poniedziałkowej rozprawy mężczyzna podtrzymał zeznania, że doszło do pomyłki.
Wielka strata dla ochrony gatunku
WWF Polska zwraca uwagę na szkodę, jaką dla populacji żubrów oznacza zabicie młodego byka. „Dla tego gatunku zabicie młodego i zdrowego samca to utrata szansy na utworzenie nowego, zdrowego stada o ważnych cechach genetycznych populacji nizinnej” – komentuje Piotr Chmielewski z Fundacji WWF Polska. „Dla ekosystemu oznacza to zerwanie łańcucha troficznego – duży roślinożerca kształtuje ekosystem, w którym funkcjonują także inne gatunki zwierząt, dla lokalnych mieszkańców utratę wartości przyrodniczej okolic miejscowości Bonin, a dla wszystkich Polaków szkodę wyrządzoną symbolowi ochrony przyrody i przyrodniczego dziedzictwa narodowego” – dodaje.
„Bezkarność zachęci innych”
„Żubr jest objęty ścisłą ochroną gatunkową. Jest też własnością Skarbu Państwa. Zarówno jako zwierzę, jak i jako symbol. Ponieważ jest symbolem sukcesu ochrony przyrody i dziedzictwa narodowego, jego rolę uznaje się za bezcenną” – mówi mecenas Magdalena Jachimowicz, pełnomocniczka Fundacji WWF Polska. „Gdy zwierzę zabija leśnik, z urzędu powołany do ochrony przyrody i dziedzictwa narodowego, nie tylko wyrządza szkodę przyrodzie i działa przeciwko obywatelom i Skarbowi Państwa, ale też daje fatalny przykład. Bezkarność zachęci innych do podobnych czynów” – podkreśla mecenas Jachimowicz.
_
Zdjęcie: Shutterstock/Nneirda