Liderka niemieckich chadeków ostro wypowiedziała się o działaniu organizacji naciskającej na wprowadzanie zakazu poruszania się najstarszymi dieslami. Jednocześnie rząd stara się wprowadzać ułatwienia dla ich właścicieli.
W ostatnich miesiącach szczególnie uważnie obserwujemy, jak mogą wyglądać dalsze obostrzenia dotyczące używania silników diesla w Niemczech. Dlaczego? Bo stare auta z zachodu mogą po ich wprowadzeniu zalać Polskę. Głos w tej sprawie zabrała ostatnio następczyni Angeli Merkel na stanowisku liderki partii CDU, Annegret Kramp-Karrenbauer.
Typowana przez komentatorów na stanowisko kanclerza Kramp-Karrenpauer, podobnie jak jej poprzedniczka, sceptycznie odnosi się do wprowadzania utrudnień dla posiadaczy diesli. Zaostrza jednak język. W wypowiedzi dla telewizji n-tv wyraziła obawę, że utrzymanie obecnego kursu wobec silników wysokoprężnych będzie kosztowało tysiące miejsc pracy w sektorze motoryacyjnyn. Zatrudnienie znajduje tam teraz około 800 tysięcy osób. Skrytykowała przy tym organizację środowiskową Deutche Umwelthilfe (w skrócie DUH). Naciska ona na kolejne metropolie w sprawie wprowadzania zakazów wjazdu diesli do centrów miast. „Wykonują pożyteczną pracę, ale można odnieść coraz mocniejsze wrażenie, że prowadzą krucjatę przeciwko dieslom.” – powiedziała w telewizji liderka CDU.
Jednocześnie rząd próbuje ułatwić poruszanie się właścicielom starszych „ropniaków” po miastach Niemiec. Producenci mogą od stycznia montować w używanych autach nowocześniejsze systemy oczyszczania spalin ze szkodliwych substancji. Umożliwia to nowe prawo. Takie rozwiązanie jest przyjaźniejsze dla portfela kierowcy – przekonują władze i organizacje pozarządowe zajmujące się prawami konsumenta. Mimo to grupy lobbujące dla potentatów motoryzacyjnych nalegają, by skupić się na zastępowaniu mocniej zanieczyszczających pojazdów nowymi, spełniającymi restrykcyjne wymogi emisyjne od chwili wyjazdu z salonu.
Przypomnijmy: spaliny produkowane przez auta z silnikami diesla szczególnie mocno wpływają na powstawanie smogu, co potwierdzają badania naukowe. Federalny sąd najwyższy zezwolił niemieckim miastom na wprowadzanie zakazów poruszania się nimi w wyznaczonych strefach.
Źródło obrazu: commons.wikipedia.com