Udostępnij

Tutaj smog może straszyć sześć lat dłużej. Zdesperowani mieszkańcy ruszają z petycją

09.10.2023

Radni województwa kujawsko-pomorskiego chcą zdemontować uchwałę antysmogową. Wszystko w przeddzień wejścia w życie kluczowych przepisów. Najpierw lokalni działacze PiS zaproponowali przesunięcie o 2 lata. Teraz zarząd województwa, w którym rządzi PO i PSL chcą zmiany o 6 lat. Mieszkańcy nie czekają z założonymi rękami i uruchomili petycję w sprawie, wsparł ich m.in. znany aktor.

O sprawie informowaliśmy jako pierwsi w piątek 6 października. Dwa dni wcześniej składający się z polityków PO i PSl zarząd województwa, przyjął kontrowersyjny projekt uchwały. Ich propozycja demontuje przepisy antysmogowe dla województwa kujawsko-pomorskiego. Wszystko dzieje się dwa miesiące przed kluczowym terminem.

Trujące i nieefektywne kopciuchy mają bowiem zniknąć od 1 stycznia 2024. Na dostosowanie się do lokalnej uchwały antysmogowej mieszkańcy mieli 4 lata. O tym, że tempo wymiany kopciuchów jest wolne informowaliśmy na łamach SmogLabu już na początku roku. Z zadania nie wywiązywały się nawet samorządy, w których zasobach znajdują się mieszkania ogrzewane pozaklasowymi kotłami.

Tak jest na przykład w stolicy województwa – Bydgoszczy. Jeżeli tempo usuwania trujących palenisk się utrzyma, to w samej stolicy województwa wymiana zajmie 50 lat. W ciągu ostatnich 6 lat miasto usuwało 114 palenisk rocznie. Wydawano na ten cel od 500 tys. zł (2018) do ponad 2 mln zł (2021). Tempo wymiany urządzeń pozostających w zasobach miasta przedstawia poniższa grafika. Jeżeli dynamika się utrzyma, to kopciuchy należące do miasta znikną dokładnie za 52 lata.

Czytaj także: Bydgoszcz kopciuchami stoi. W obecnym tempie wymiana miejskich kotłów zajmie pół wieku

 class=

Bydgoski Alarm Smogowy: to nie jest pomoc mieszkańcom!

Na niepokojące plany lokalnych polityków natychmiast zareagowali mieszkańcy. – Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec propozycji zmiany uchwały antysmogowej w województwie kujawsko-pomorskim i wydłużenia terminu likwidacji tzw. kopciuchów – najbardziej zanieczyszczających powietrze kotłów i pieców aż do 2030 roku! Przedłużanie możliwości ich użytkowania aż o sześć lat to działanie przeciwko zdrowiu i życiu mieszkańców naszego województwa. To skazywanie nas na wdychanie toksycznych i rakotwórczych wyziewów z domowych pieców – piszą w petycji, którą w ciągu kilku pierwszych godzin podpisało pół tysięcy obywatelek i obywateli.

Inicjatorzy petycji przypominają, że z powodu zanieczyszczenia powietrza rocznie przedwcześnie traci życie kilka tysięcy mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego. Jako główną przyczynę tych zgonów wskazują właśnie „kopciuchy”. – Na zakaz ich użytkowania mieszkańcy kujawsko-pomorskiego czekali aż cztery lata. Osoby wykorzystujące tego typu kotły, mogły skorzystać z licznych dotacji na zainstalowanie nowego źródła ciepła, w tym nowoczesnych kotłów na węgiel, drewno czy pellet. Obecnie uchwała nie zakazuje używania węgla i drewna. Wymaga jedynie, by spalać je w efektywnych, niskoemisyjnych urządzeniach – przypominają autorzy dokumentu.

Część mieszkańców wskazuje, że polityka władz publicznych była do tej pory nieskuteczna. Zamiast wspierać wymianę kopciuchów, włodarze lekceważyli konieczność ograniczania zależności gospodarstw domowych od importowanych paliw. – Proponowane zmiany w uchwale antysmogowej nie pomogą mieszkańcom w ciężkiej sytuacji związanej z wysokimi cenami paliw stałych (węgla, pelletu, drewna). Będą miały negatywny wpływ na jakość powietrza w regionie. Domagamy się odstąpienia od projektowanych zmian. Władze wojewódzkie powinny aktywnie wspierać nasze rodziny w poprawie efektywności energetycznej domów. Stanowi to jedyny skuteczny sposób ochrony przed rosnącymi cenami energii – czytamy w petycji.

Aktor Mateusz Janicki: to nieuczciwe wobec tych, którzy wymienili kopciuchy

Sejmik województwa kujawsko-pomorskiego chce pozwolić na używanie kopciuchów jeszcze przez 6 lat – alarmuje w specjalnym nagraniu Mateusz Janicki, znany aktor filmowy, telewizyjny i teatralny. – To nieuczciwe wobec wszystkich, którzy kopciuchy wymienili. Jednak przede wszystkim jest to niebezpieczne dla mieszkańców województwa. Takie odsunięcie sprawy w jednym województwie może wpłynąć na kolejne województwa i przesunięcie wymiany kopciuchów – podkreśla Janicki.

Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego przypomina, że to właśnie z Bydgoszczy wyjechały najbardziej zasmolone płuca. To mobilna instalacja, która „oddycha” zabarwiając śnieżnobiały materiał. – W mieście Bydgoszczy zaobserwowaliśmy najczarniejsze płuca w naszej antysmogowej kampanii. To pokazuje, jak duży problem z jakością powietrza występuje w tym regionie. Odchodzenie od uchwały antysmogowej i zmiana terminów oznacza, przedłużanie takiej sytuacji. Będzie skutkowało przedłużaniem czasu funkcjonowania kopciuchów i zmniejszeniem tempa ich wymiany – przypomina przedstawiciel PAS.

[bafg id=”60311″]

Uchwała antysmogowa kujawsko-pomorskie. Demontaż? „To podważanie zaufania do władz województwa i służb”

Paweł Górny z Bydgoskiego Ruchu Miejskiego (BMR) mówi w rozmowie ze SmogLabem, że przełożenie terminu wejścia w życie uchwały to podważanie zaufania mieszkańców do władz województwa oraz do służb porządkowych. – Do straży miejskich, które dotąd konsekwentnie informowały mieszkańców używających kopciuchy, że termin końca ich użytkowania to koniec bieżącego roku – przypomina Górny. Jak mieszkańcy mają racjonalnie żyć i działać według reguł, jeśli władze je dowolnie zmieniają? – pyta retorycznie.

Jego zdaniem zmiana terminów wejścia w życie uchwały antysmogowej to igranie z życiem i zdrowiem mieszkańców na potrzeby doraźnych korzyści. – Kto weźmie odpowiedzialność za zgony i zachorowania na raka tysięcy mieszkańców między 2024 a 2030 rokiem? Czy będzie to marszałek województwa, prezydenci największych miast? Dlaczego władze województwa i poszczególne samorządy nie informowały wcześniej o ewentualnych trudnościach spełnienia warunków wejścia w życie uchwały antysmogowej? Dlaczego nie wdrożono żadnego planu naprawczego? – zastanawia się Paweł Górny.

Sezon grzewczy właśnie się zaczyna. – Informacje o propozycji zmiany terminu wejścia w życie uchwały antysmogowej tylko pogorszą sytuację. Ci mieszkańcy, którzy rozważali inwestycję w zmianę źródła ogrzewania tuż przed sezonem – „na ostatnią chwilę”, teraz z niej zrezygnują i odłożą na bliżej nieokreślony termin. Przedstawiciel Bydgoskiego Ruchu Miejskiego przedstawia kompromisowe rozwiązanie. – Można przesunąć w czasie sam fakt zmiany źródła ogrzewania, a za spełnienie warunku likwidacji kopciuchów do 2024 r. uznać złożenie wniosku o dofinansowanie wraz z deklaracją terminu wymiany – podkreśla Górny. Podobnie działało to na przykład w województwie śląskim, gdzie zakaz obowiązuje już drugi rok.

„Mamy nadzieję, że radni się opamiętają”

O komentarz w sprawie poprosiliśmy Kamilę Gawrońską z Bydgoskiego Alarmu Smogowego. – Mamy nadzieję, że radni sejmiku się opamiętają. Że usłyszą głos mieszkańców, którzy mają już dość życia w smogu. Na chwilę obecną skontaktowanie się z nimi jest utrudnione. Na stronie sejmiku nie ma ich numerów telefonów, nawet maili, a sekretariat odmówił ich podania – wyjaśnia mieszkanka.

Gawrońska przypomina też o kosztach życia w smogu. W uzasadnieniu do uchwały antysmogowej z 2019 roku, podpisanej przez samego przewodniczącego sejmiku, wyliczone są roczne koszty zdrowotne smogu dla województwa. To 5,6 mld złotych. – Równocześnie podano całkowity koszt wymiany wszystkich pieców w województwie jako 7 miliardów złotych. Wynika z tego, że wymiana wszystkich kopciuchów zwróciłaby się już po kilkunastu miesiącach, co doprowadziłoby do wielomiliardowych oszczędności. W uzasadnieniu jest również mowa o kosztach ludzkich – przedwczesnych zgonach, udarach mózgu, zawałach, astmie i innych.

Wydłużanie terminu likwidacji kopciuchów aż o 6 lat przedstawicielka lokalnego alarmu smogowego uważa za cyniczne. – Jest to przyzwolenie na bierność władz wojewódzkich, bierność wójtów, burmistrzów, prezydentów. To przyzwolenie na kontynuację tej bierności w nieskończoność – kosztem życia i zdrowia mieszkańców. Jest to również marnotrawienie naszych podatków. Najwyraźniej to wygodniejsze rozwiązanie niż zakasanie rękawów i rozwiązanie problemu trującego powietrza na poważnie, jak zrobiono to w województwie śląskim, małopolskim – mówi nam rozgoryczona mieszkanka.

Co zrobią radni? Decyzja w październiku lub listopadzie

W ubiegłym tygodniu próbowaliśmy kontaktować się z radnymi sejmiku. Większość nie odbierała od nas telefonu. Udało nam się uzyskać komentarz jedynie od przewodniczącej sejmiku.

– Wydłużenie czasu obowiązywania uchwały antysmogowej jest jeszcze konsultowana z samorządami. Musimy brać pod uwagę, że społeczeństwo ubożeje i nie wszystkich będzie stać na wymianę systemu ogrzewania. Zdajemy sobie sprawę jednak z konieczności walki ze smogiem. Z jego powodu rocznie ginie więcej osób niż w wypadkach samochodowych – zapewniała Elżbieta Piniewska (PO).

O tym, czy uchwała antysmogowa dla kujawsko-pomorskiego zostanie zdemontowana, zadecydują radni. Sesja w tej sprawie odbędzie się w październiku lub listopadzie. Do tematu będziemy wracać.

Petycja w sprawie uchwały antysmogowej dostępna jest tutaj.

Zdjęcie: Maciej Bledowski/Shutterstock

Autor

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.