Niemy protest we wrocławskich centrach handlowych. „Black Friday” z Extinction Rebellion

2676
0
Podziel się:
Niemy protest we wrocławskich centrach handlowych. Black Friday z Extinction Rebellion

Z okazji „Black Friday” organizowany przez Extinction Rebellion Wrocław „Marsz Czerwonych Wdów” odwiedził dwie największe galerie handlowe Wrocławia:  Magnolia Park i Wroclavia. Jak podkreślają aktywiści i aktywistki XR, to właśnie konsumpcjonizm, potrzeba ciągłego wzbogacania się i nabywania kolejnych dóbr, wielkimi krokami prowadzi nas do katastrofy klimatycznej.

„Brygada Czerwonych Wdów” to grupa milczących mimów, którzy – z twarzami pomalowanymi na biało i ubrani w czerwień – demonstrują smutek, empatię i zrozumienie. Idą – jak deklarują – aby przypomnieć to, o czym często zapominamy – że jesteśmy połączeni z innymi istotami układem krwionośnym, że żyjemy na tej samej planecie i zależymy od siebie. Czerwień to znak pojednania – symbolizuje krew, którą dzielimy z innymi gatunkami. Performerzy idą ze współczuciem, głębokimi emocjami, intencją porozumienia z ludźmi, którzy zobaczą ich w przestrzeni publicznej. Nie używają słów, występ jest w pełni pantomimiczny.

Nie mamy na celu obwiniać nikogo indywidualnie. Chcemy pokazać naszą odpowiedzialność za szóste masowe wymieranie. Mamy tę krew na rękach. To nasz rozwój i nasza ekspansja zagroziły innym gatunkom. Idąc w tym pochodzie, myślę o ginących zwierzętach. Mniej o tym, że kończy się epoka dobrobytu, a zaczynają problemy, które dotykają też ludzi i niedługo będziemy mierzyć się z pogarszającymi warunkami życia, migracjami, głodem i wojnami. Doprowadziła nas do tego chęć bogacenia się, pogoń za dobrami i wzrostem.

– mówi Magdalena Krawczyk z Extinction Rebellion Wrocław.

Jak przekonują aktywiści XR, to właśnie przemysł modowy – zaraz po branży paliw kopalnych – jest najbardziej szkodliwym sektorem gospodarki.

A to dlatego, że z jednej strony produkcja ubrań bawełnianych wiąże się z ogromnym zużyciem wody, z drugiej natomiast do czynienia mamy z tkaninami syntetycznymi, składającymi się z trudno rozkładalnych włókien ropopochodnych. Masowa produkcja taniej odzieży to także emisje gazów cieplarnianych związane transportem.

Wraz z szokującymi promocjami i zwiększoną produkcją tanich ubrań – przekonują wrocławscy aktywiści XR -przelewana zostaje więc krew przyszłych pokoleń i miliardów istot, dzień w dzień wymierających dla ludzkiego zysku.

Więcej na temat ruchu Extinction Rebelllion, działającego również w Polsce, przeczytać można tutaj.

 

Źródło: XR Wrocław

Fot. Kamil Zwijacz (dzięki uprzejmości XR Wrocław)

Podziel się: