Pięciu naftowych gigantów wydaje rocznie prawie dwieście milionów dolarów na lobbing w USA. Twierdzi tak amerykański thin-tank InfluenceMap w opublikowanym ostatnio raporcie. Chodzi o firmy takie jak Chevron, BP, Shell, Total i ExxonMobil.
To ogromna suma, ale wydatki nafciarzy na kształtowanie opinii publicznej w sprawie globalnego ocieplenia są o wiele większe. Ogółem na wszystkie związane z tym przedsięwzięcia mieli wydać ponad miliard dolarów od ogłoszenia Porozumienia Paryskiego.
Raport wskazuje również, jak paliwowi potentaci budują wizerunek firm coraz bardziej przyjaznych środowisku, i jak różni się to od ich rzeczywistej polityki. Z wypowiedzi medialnych ich przedstawicieli z ostatnich kilku lat wynika, że są za przyspieszeniem procesu odejścia od paliw kopalnych i wspierają rozwój elektromobilności. Reprezentujący je lobbyści prezentują z kolei zupełnie inne stanowisko, starając się wstrzymać prace nad prawem zmierzającym w tym kierunku.
Wydatki firm naftowych na lobbing w 2018 roku. Źródło: Influencemap
Autorzy podają, że BP, Chevron, ExxonMobil i Shell w ostatnich trzech dekadach wydały łącznie ponad 250 milionów dolarów na lobbing w czasie amerykańskich kampanii prezydenckich. Ponad 330 tysięcy dorzucił do tego francuski Total.
Ważną częścią wydatków firm naftowych są środki na promocję w mediach społecznościowych. Działania na Instagramie i Facebooku pochłonęły ponad dwa miliony dolarów i skupiały się na politykach proklimatycznych poszczególnych stanów USA. Rekordowe półtora miliona dolarów poszło na kampanię przeciwko opodatkowaniu emisji dwutlenku węgla w stanie Waszyngton. Samo BP wydało wtedy na reklamy w serwisach społecznościowych dwie trzecie tej sumy. Infografiki widocznie między innymi na Instagramie pokazywały zagrożenia, z którymi miało wiązać się nowe prawo – osłabienie się gospodarki regionu czy rosnące ceny energii. Prawdopodobnie miało to wpływ na ostateczną porażkę inicjatywy organizacji pozarządowych, która została odrzucona przez obywateli w referendum.
Wydatki firm i organizacji związanych z przemysłem naftowym na kampanie w mediach społecznościowych Źródło: Influencemap
„W swoim wystąpieniu przed przedstawicielami branży w marcu 2018 CEO Shella Ben van Beurden wspomniał o wyzwaniach klimatycznych stwierdzając, że skłaniają one przemysł naftowy do przebudowy modelu swojego działania od fundamentów” – czytamy w raporcie – „Jednocześnie na konferencji w listopadzie zeszłego roku stwierdził on, że nagłówki w mediach mogą być mylące, a jego firma nie zamierza łagodzić swojego stanowiska w sprawie nafty i gazu” – piszą badacze.
– Sposób kreowania kimatycznego wizerunku naftowych gigantów wygląda marnie, co naraża ich na kryzys wiarygodności. W publicznych wypowiedziach wspierają walkę z ocieplaniem się klimatu, inwestują też w niskoemisyjne rozwiązania. Jednocześnie jednak wydają wielokrotnie więcej pieniędzy na rozwój działalności opartej na wydobyciu paliw kopalnych – powiedział „Guardianowi” Edward Collins, jeden z autorów raportu.
Obraz: Budynek Capitolu w USA Autor: Andrea Izzotti, Shutterstock