Udostępnij

O "nowym" problemie smogu NIK pisał już w 2000 roku i radził, co robić. Tylko nikt nie słuchał

12.01.2017

Dokument o nazwie „Informacja o wynikach kontroli realizacji zadań w zakresie ochrony powietrza przed zanieczyszczeniem” został wydany przez Najwyższą Izbę Kontroli w lipcu 2000 roku. Wspomnianą kontrolę przeprowadzono w 1999 roku i obejmowała lata 1995 – 1999.
Dziś, szczególnie w kontekście stwierdzeń, że smog jest problemem nowym i wymyślonym przez ekooszołomów popijających sojową latte i zagryzających ją rurkami z hummusem, warto przywołać ten raport. Z perspektywy 17 lat staje się bowiem fascynującą lekturą, która uwydatnia to, że państwo polskie działa na tym polu raczej teoretycznie i to, jak niewiele zrobiły kolejne rządy. I że to, co robią ekolodzy, jest tak naprawdę przypominaniem oficjalnych dokumentów i zaleceń, które przez polityków były chowane do szuflady wystarczająco głębokiej, by móc nie działać. Także przez polityków, którzy dziś kreują się na obrońców polskiego środowiska.
Dobrym przykładem – tu miejsce na małą dygresję – jest Marcin Korolec. Były minister środowiska w rządzie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, który dopiero co mówił w TVN24: „Nie ma gotowości, ani wśród ważnych polityków centralnych, ani wśród ważnych polityków lokalnych, do tego, żeby wprowadzać bardzo ostre przepisy.” Takie słowa w jego ustach brzmią o tyle wiarygodnie, że sam rzeczywiście miał odwagę takie przepisy wprowadzać. Zapomniał tylko dodać, że były one ostre przede wszystkim dla naszych płuc. To za jego kadencji w ministerstwie podniesiono poziom alarmowy dla polskiego smogu do absurdalnego poziomu 300ug/m3.
Ale kończąc dygresję i wracając do raportu Najwyższej Izby Kontroli, to ta już w 2000 roku pisała: „Jak wynika z prowadzonych w tym zakresie badań, w wielu rejonach (w tym w większości miast i uzdrowisk) dopuszczalne normy zanieczyszczeń powietrza były przekraczane.” O tym samym szeroko donosiły w ubiegłym roku media i wypada tylko dziwić się, że choć od co najmniej 17 lat wiadomo, że powietrze w uzdrowiskach jest złe, to wciąż wysyła się tam ludzi, żeby leczyli płuca. Tak. Płuca, bo w miejscach gdzie powietrze jest dramatycznie złe, są zlokalizowane uzdrowiska pulmonologiczne.
– Kontrola wykazała potrzebę dalszych skoordynowanych działań, szczególnie na szczeblu centralnym dla realizacji zadań dot. ochrony powietrza przed zanieczyszczeniem, zgodnie z Polityką Ekologiczną Państwa – dodawał NIK w, podkreślmy to raz jeszcze, 2000 roku. Prawie 17 lat temu.
Uwaga tego raportu była skupiona na przemyśle, bo był to czas, w którym trzeba go było szybko dostosowywać do ekologicznych wymagań Wspólnoty Europejskiej. Szykowaliśmy się wtedy do przystąpienia do niej. Ale nie tylko na nim. Znalazły się tam i rzeczy, o których teraz musi mówić Polski Alarm Smogowy. Musi, bo nikt tego nie zrobił. Przez 17 lat. Wyniki kontroli – czytamy w raporcie – wskazują, że dla osiągnięcia celów w zakresie ochrony powietrza przed zanieczyszczeniem, niezbędne jest m. in. podjęcie następujących działań:
– przyspieszenie określenie norm jakościowych spalanych paliw, czyli jednej z trzech rzeczy, które PAS wskazał w apelu, który kilka dni temu skierowano do premier Beaty Szydło.
Mało? NIK zalecał także: Głównemu Inspektorowi Środowiska rozszerzać kontrolę i nadzór nad pełną realizacją zadań wynikających z decyzji o dopuszczalnym wprowadzaniu zanieczyszczeń do powietrza atmosferycznego, a także terminową i pełną realizacją zarządzeń pokontrolnych. Głównemu Inspektorowi Sanitarnemu zapewnić właściwe funkcjonowanie sieci monitoringu ochrony atmosfery. Wojewodom, Marszałkom Województw i Starostom rozważyć celowość opracowania wieloletniego programu działań na rzecz ochrony powietrza przed zanieczyszczeniem oraz wykorzystania lokalnych niekonwencjonalnych źródeł energii. Uwzględnić problematykę ochrony powietrza przed zanieczyszczeniem we wszystkich programach rozwoju sektorów i branż w regionach. Dążyć do rozszerzenia bieżącego nadzoru nad realizacją zadań w ochronie powietrza z wykorzystaniem istniejącego systemu monitoringu. I wiele innych.
Jednak mimo to, że co najmniej od 17 lat wiadomo, co robić, to wciąż brak dwóch kluczowych decyzji. O wprowadzeniu wymagań dla paliw i pieców.
Dlaczego?
*
Cały raport NIK z 2000 roku można pobrać TUTAJ.

Autor

Tomasz Borejza

Dziennikarz naukowy. Członek European Federation For Science Journalism. Publikował w Tygodniku Przegląd, Przekroju, Onet.pl, Coolturze, a także w magazynach branżowych. Autor książki „Odwołać katastrofę”.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.