Udostępnij

Offsetowanie długu nie sprzyja planecie. Cztery rozwiązania na stole

02.10.2023

Australijscy naukowcy uważają, że offsetowanie, czyli kompensacja emisji dwutlenku węgla na wielu płaszczyznach w skali planetarnej nie zdaje egzaminu. Podają przy tym przyczyny tego nieudanego eksperymentu offsetowego, ale również proponują rozwiązania problemu.

Do tej pory ustalana cena zmniejszenia 1 tony CO2 z atmosfery nie przynosi wielu efektów pod względem skuteczności dekarbonizacyjnej. Polityka kompensacyjna pod względem redukcji emisji dwutlenku węgla, bez jego usuwania, nie sprawdziła się. Niewiele też pomaga sekwestracja tego gazu cieplarnianego.

Dotychczasowe offsetowanie nie zadziałało na rynku

Australijscy naukowcy, kierowani przez Philipa W. Boyda, analizując dogłębnie politykę offsetowania, czyli kompensacji dwutlenku węgla, doszli do wniosku, że sam mechanizm rynkowy kupowania i sprzedaży kredytów węglowych nie działa odpowiednio pod względem unikania emisji dwutlenku węgla.

Odpowiednie organy naukowe, zajmujące się zmniejszaniem ilości antropogenicznego dwutlenku węgla w atmosferze albo zapobieganiem uwalniania się go z gleb, roślinności i oceanów, nie są w stanie wychwycić, czy odpowiednia ilość tego gazu cieplarnianego została zredukowana, usunięta czy zsekwestrowana w jakimś obszarze Ziemi. Tak, by zrównoważyć dalsze emisje pewnej firmy, organizacji czy osoby. Niestety, w wielu przypadkach mechanizm redukowania ilości dwutlenku węgla z atmosfery nie zadziałał na skutek wdrożenia strategii kompensacji CO2.

Naukowe propozycje wdrożenia do polityki kompensacyjnej strategii usuwania dwutlenku węgla

Dotychczas polityka kompensacyjna dwutlenku węgla nie przyniosła wielu rezultatów. Zakładała ona, że jedno offsetowanie emisji ekwiwalentu CO2 równa się redukcji 1 tony CO2 z atmosfery lub innych gazów cieplarnianych.

Jednak ten mechanizm zawiódł, gdyż nie wzięto pod uwagę usuwania dwutlenku węgla. A większość kompensacji (ok. 90 proc.) była przez ten czas skoncentrowana na zapobieganiu uwalniania CO2, a nie na jego usuwaniu z atmosfery.

Zdaniem naukowców, żeby mechanizm kompensacji dwutlenku węgla mógł zadziałać, to jej kwoty należałoby podnieść 15-krotnie. Oczywiście offsetowanie za unikanie emisji dalej ma przeważać. Jednak za usuwanie emisji ma ono wzrosnąć od 1,5 do 2 mld ton dwutlenku węgla rocznie w 2030 r. Przy czym wartość finansową całego sektora kompensacyjnego do 2030 r. należy ustalić na wysokość kwoty 50 miliardów dolarów rocznie.

Autorzy niniejszego badania proponują wdrożenie strategii usuwania dwutlenku węgla, towarzyszącej strategiom jego redukcji czy sekwestracji. Uważają, że bardzo istotne jest każde przemyślane podejście do usuwania dwutlenku węgla. Miałoby ono wyróżniać się: stopniem płatności, możliwością zwiększenia skali, skutecznością usuwania, czasem trwania oraz związanymi z tym kosztami.

Ceny rynkowe tradycyjnych offsetów nie przynoszą efektów w dekarbonizacji

Obecnie specjaliści na rynku kompensacji dwutlenku węgla nie wiedzą dokładnie, która metoda jest najskuteczniejsza.

W offsetach węglowych ustalili, że 1 tona usuniętego dwutlenku węgla, to jest cały czas 1 tona. Niezależnie czy została zsekwestrowana na kilka lat czy na stulecie. W gospodarce są sektory, jak np. produkcja cementu czy stali, w których offsetowanie CO2 sprawia wiele trudności. Dlatego też badacze uważają, że należy jak najszybciej wdrożyć strategię usuwania dwutlenku węgla. Tak, by zrekompensować straty emisyjne z powyższych sektorów gospodarczych.

Obecnie offsety zapobiegają uwalnianiu CO2 do atmosfery, a ich ceny na rynku wahają się od 10 do 100 dolarów. Tak jest chociażby z popularnym sadzeniem drzew. Tymczasem koszt usunięcia 1 tony CO2 z powietrza wynosi kilkaset dolarów. I to za pomocą jakiejkolwiek metody. Tak niskie ceny rynkowe tradycyjnych offsetów są główną przyczyną faktu, że polityka kompensacyjna obecnie nie jest wydajna i nie przynosi efektów w skutecznej dekarbonizacji.

Rozwiązaniem problemu jest wdrożenie na szerszą skalę usuwania dwutlenku węgla obok redukcji i sekwestracji dwutlenku węgla.

Potrzebny jest wizjonerski, globalny mechanizm rynkowy

Naukowcy apelują, że jest potrzebny wizjonerski, globalny mechanizm rynkowy ze skutecznym i zwiększonym usuwaniem dwutlenku węgla z atmosfery. Oczywiście z kontynuacją dalszej redukcji emisji tego gazu. Przestrzegają przed wystąpieniem w całej branży napięć, niepewności naukowej i szerzeniem sceptycyzmu społecznego, gdyby w dalszym ciągu następował łańcuch niepowodzeń w polityce kompensacyjnej.

Zadaniem naukowców jest tworzenie wielu zdecydowanych zachęt kompensacyjnych dla firm, organizacji i osób prywatnych. Ponadto potrzebne jest bardziej skuteczne monitorowanie rzeczywistego usuwania dwutlenku węgla. A także system gwarancji, że różne metody sprawdzą się pod względem głównego celu jakim jest dekarbonizacja. W tego typu offsetach trzeba wziąć pod uwagę ich skuteczność oraz czas wykonania.

Poniżej przedstawione są cztery podstawowe składniki takiego systemu gwarancji:

  • uwzględnienie czasu rozwoju technologii wdrożonych do usuwania dwutlenku węgla,
  • zwiększenie ilości przesunięć cenowych w zależności od jakości usług dekarbonizacyjnych,
  • ustalenie na rynku realistycznie optymalnych cen offsetowych,
  • uwzględnienie czasu magazynowania dwutlenku węgla dla różnych technologii.

Składowanie i pochłanianie dwutlenku węgla

Po usunięciu dwutlenku węgla z atmosfery musi stabilnie funkcjonować system składowania dwutlenku węgla usuniętego z atmosfery. W szczególności pod względem czasowym. Na przykład zbiorniki geologiczne odgrywają względnie stabilną rolę w sekwestracji CO2.

Jedną ze skutecznych metod pochłaniających dwutlenek węgla jest naturalne odrastanie drzew i pozostałej roślinności. Bądź sadzenie ich w skali planetarnej tak, by absorpcja tego gazu przez rośliny przeważała nad emisjami. Bardzo skutecznym magazynem dwutlenku węgla są torfowiska, żyzne gleby czy nawet skały, np. bazaltowe. Jednak do bardziej niepewnych i ryzykownych pod względem ekologicznym działań należy nawożenie oceanów żelazem. Miałoby ono być przeprowadzone w celu użyźnienia powierzchni oceanów glonami absorbującymi dwutlenek węgla, podobnie jak rośliny.

Konieczna jest pilna modernizacja polityki kompensacyjnej

Polityka kompensacyjna musi być dobrze przemyślana. Na przykład każde wylesienie czy wykarczowanie uwalnia dwutlenek węgla z powrotem do atmosfery. Firma lub osoba podejmująca to działanie powinna zakupić z wysoką ceną kredyty węglowe. Uwzględniałyby one konieczność zastosowania szeregu skutecznych metod usuwania tego gazu z atmosfery.

Dzięki środkom finansowym, emisje CO2 w jednym miejscu powinny w znacznym stopniu zrekompensować jego pochłanianie i usuwanie w innym miejscu. Tak samo sekwestrację węgla. Dlatego jest potrzebna modernizacja polityki kompensacyjnej. Taka, w której obok zapobiegania uwalnianiu CO2 do atmosfery będzie też na masową skalę wdrożone jego usuwanie.

Naukowcy zwracają uwagę, że rządy w poszczególnych krajach powinny zapewnić wsparcie finansowe w postaci dotacji dla każdego sektora gospodarczego wtedy, gdy firmy podejmą działania offsetowania. Ponadto rządy powinny opodatkować firmy emitujące, które nie podejmują działań kompensacyjnych. W taki sposób, by pieniądze z podatków przeznaczyć na cele dekarbonizacyjne (zalesianie, odnawialne źródła energii, efektywność energetyczna itp.).

Aby offsetowanie było wysokiej jakości, musi opierać się na trwałych, bezpiecznych i sprawdzalnych technikach usuwania dwutlenku węgla. Tak samo optymalizacja rynków offsetowych wymaga wielu badań, w tym modelowania. Ponadto organy zajmujące się dekarbonizacją powinny zastosować szereg skuteczniejszych zachęt dla firm i osób. Tak, by kompensacja CO2 była na coraz wyższym poziomie ilościowym i jakościowym.

– Takie kwestie muszą być uzgadniane na szczeblu międzynarodowym i szybko. „Rozsądny” szczyt ambicji klimatycznych Organizacji Narodów Zjednoczonych, który odbędzie się 20 września w Nowym Jorku, przed spotkaniem COP28 w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, będzie idealnym forum do uzgodnienia wiarygodnych ram w celu ustanowienia rodzącego się rynku od 2025 roku – stwierdzili autorzy artykułu.

Źródła:

  • www.nature.com/articles/d41586-023-02649-8
  • illuminem.com/illuminemvoices/carbon-offsets-arent-helping-the-planet-four-ways-to-fix-them
  • www.annualreviews.org/doi/10.1146/annurev-environ-112320-105050


Zdjęcie tytułowe: Olga Danylenko/Shutterstock

Autor

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.