Ole Raaschou-Nielsen: smog powoduje raka płuc, to pewne

Podziel się:
płuca

– Smog powoduje raka płuc, to pewne. Ale bardzo możliwe, że wpływa również na szereg innych nowotworów – mówił duński naukowiec, Ole Raaschou-Nielsen podczas Global Clean Air Summit.

Kiedy przyjechał Pan do Krakowa? (rozmawiamy podczas Global Clean Air Summuit, 27.11 – przyp.red.)

Dopiero wczoraj.
I jak się Pan czuje? Pytam, bo stężenia smogu wczoraj były bardzo wysokie.
Mam szczęście, bo jestem przeziębiony, więc nie czułem smogu, kiedy spacerowałem po mieście. Ale prawda jest taka, że niestety Polska jest czerwonym punktem na mapie Europy.
Jesteśmy tutaj bardziej narażeni na nowotwory niż w innych częściach Europy?
Ogólna zasada jest taka, że tam, gdzie stężenia pyłów jest wyższe, rośnie też ryzyko zachorowania na nowotwory. Jedyną chorobą nowotworową, co do której możemy mieć stuprocentową pewność, że jest uzależniona od zanieczyszczeń, to rak płuc. Przeprowadziliśmy badania, do których wykorzystaliśmy dane z wcześniejszego europejskiego studium. Były to wyniki 17 europejskich badań nad związkiem zanieczyszczeń z rakiem płuc, które objęły ponad 300 tysięcy pacjentów z 12 miast. My sprawdziliśmy, ile osób zachorowało na raka płuc, ile osób zmarło i kiedy to się stało. Sprawdziliśmy także stężenia zanieczyszczeń w  miejscach, gdzie mieszkali. Co się okazało, tam, gdzie stężenie pyłów wzrastało o 10 mikrogramów na metr sześcienny, ryzyko zachorowania na raka płuc rosło o 22 procent.
Powiedział Pan, że jedynym rakiem, co do którego możemy mieć pewność jest nowotwór płuc. To znaczy, że zanieczyszczenie nie ma wpływu na zachorowania na pozostałe nowotwory?
Podejrzewamy, że oddychanie zanieczyszczonym powietrzem może mieć wpływ także na zachorowalność na białaczkę, raka piersi, mózgu i wątroby. Jednak kiedy zapyta mnie pani o naukowy dowód, będę musiał odpowiedzieć: nie ma go. Wciąż mamy za mało badań epidemiologicznych, żeby dać jednoznaczną odpowiedź. Jedno czy dwa nie rozwiążą sprawy. Myślę, że potrzeba pięciu, a nawet dziesięciu lat, żeby móc być pewnymi.
Ale jakieś badania na ten temat już wykonaliście?
Tak, kilka lat temu w Danii zrobiliśmy badanie kohortowe, które miało sprawdzić, czy mieszkanie blisko ruchliwej ulicy wpływa na ryzyko wystąpienia nowotworu innego niż ten dotyczący płuc.
I okazało się, że…
Że jest spore prawdopodobieństwo takiej zależności. Przeanalizowaliśmy ponad 50 tysięcy pacjentów z 20 różnymi nowotworami i sprawdziliśmy ich miejsca zamieszkania od lat 70. Wzięliśmy też pod uwagę ich styl życia, dietę, status ekonomiczny oraz, oczywiście, stężenia zanieczyszczeń tam, gdzie znajdowały się ich domy. Wyniki tej analizy pozwoliły nam postawić hipotezę, że ruchliwa ulica za oknem i narażenie na wysokie stężenia tlenków azotu zwiększają ryzyko raka mózgu i szyjki macicy. Ale, jak mówię, to wciąż za mało, żeby mieć stuprocentową pewność.
Jak sytuacja wygląda w Danii? Smog jest problemem?
Wszędzie jest, choć w Danii mamy dość niskie stężenia zanieczyszczeń. Są oczywiście godziny szczytu, rano i popołudniu, kiedy wszyscy jadą albo wracają z pracy. Wtedy wyniki pokazują, że smog robi się coraz większy. Ale trzeba pamiętać, że jeśli mówimy o raku płuc, jest wiele czynników ryzyka. W Danii jest to palenie papierosów, śmiertelne uzależnienie. Jeden na sześciu palaczy umiera na raka płuc.
W takim razie smog czy papierosy? Co jest niebezpieczniejsze, jeśli mówimy w kontekście nowotworów?
Odpowiem tak: jeśli będziemy mieszkać w miejscu, gdzie smog jest duży, ale palenie zupełnie niepopularne, na raka płuc zachoruje mniej osób.
Podczas swojej prezentacji powiedział Pan: jeśli ktoś wam wmawia, że nic nie możemy zrobić ze smogiem, to kłamie.
Tak  jest! Mamy tyle opcji, tyle dróg, żeby walczyć ze smogiem! Oczywiście, wiele zależy od polityków i od ekonomii, ale musimy mieć świadomość, że człowiek stworzył smog i teraz może go zwalczyć. Nie podam recepty, chyba wszyscy znają rozwiązania: inwestowanie w energię słoneczną, przesiadanie się z aut do transportu publicznego, lepsze izolowanie domów…
Załóżmy: ktoś nie wierzy, że to wszystko w czymkolwiek pomoże. Gdzie powinien uciekać?
Smog jest najmniejszy w północnych częściach Szwecji i Norwegii. Zła wiadomość jest taka, że Polska, południe Włoch i Czechy to chyba najgorsze miejsca pod względem zanieczyszczenia.
 
Prof. Ole Raaschou-Nielsen – duński badacz z Cancer Research Center w Kopenhadze. Zajmuje się badaniami wpływu diety, środowiska i genów na ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych.

 
Fot. Aidan Jones/Flickr.
Wpis edytowany.

Podziel się: