Oprawcy zwierząt będą ścigani przez FBI. Kongresmeni niemal jednomyślnie za nowym prawem

1957
1
Podziel się:
Oprawcy zwierząt ścigani przez FBI. Kongres USA jednomyślnie za nowym prawem

Amerykańscy kongresmeni przyjęli ustawę, na mocy której znęcanie się nad zwierzętami będzie przestępstwem federalnym, a więc w ten sam sposób traktowanym na terenie wszystkich stanów USA. Projekt, który swój początek miał w internetowej petycji, wsparli zarówno Demokraci, jak i Republikanie. Teraz dokument czeka na głosowanie senatorów, a następnie o jego losie zadecyduje prezydent Donald Trump.

Projekt ustawy pojawił się w Kongresie za sprawą Teda Deutcha i Verna Buchanana, politycznych rywali, którzy w ostatnich wyborach konkurowali o mandat z Florydy. Jednak to nie oni byli jej pomysłodawcami, lecz studentka, której internetową petycję podpisało niemal 730 tys. obywateli.

Wejście w życie przyjętej ponad podziałami ustawy – co komentatorzy oceniają jako wysoce prawdopodobne – zakończy sytuację, w której szczegółowo kwestię znęcania się nad zwierzętami regulował każdy stan z osobna. Do tej pory prawo federalne zabraniało zasadniczo jedynie tworzenia i dystrybucji drastycznych filmów, przedstawiających okrucieństwo wobec zwierząt. Same akty okrucieństwa, przynajmniej na gruncie prawa ogólnokrajowego, mogły pozostawać bezkarne.

Jeśli ustawa wejdzie w życie, obywatele USA będą ścigani m.in. za podpalenie, uduszenie, utopienie, zmiażdżenie czy wykorzystywanie seksualne zwierząt. Za działania te grozić ma grzywna lub kara pozbawienia wolności do 7 lat. Wyjątki, jakie wprowadzono, dotyczą kwestii polowań, działań weterynaryjnych, a także ochrony życia ludzkiego oraz mienia.

„Głosowana dziś ustawa nie byłaby możliwa bez ciężkiej pracy zaangażowanych obrońców zwierząt, takich jak Sydney Helfand. Jej internetowa petycja wzywająca Kongres do przyjęcia #PACTAct zebrała poparcie ponad 730 tys. sygnatariuszy. Dziękujemy Ci Sydney za Twoje poświęcenie dla zwierząt!” – napisał na Twitterze wspomniany Ted Deutsch, który młodej aktywistce dziękował również z mównicy w Kongresie.

 

Ustawa spotkała się z szerokim wsparciem kongresmenów, po obydwu stronach politycznych podziałów. Teraz dokument czeka głosowanie w Senacie, a w przypadku pozytywnego wyniku trafi na biurko Donalda Trumpa.

 

Zdjęcie: Shutterstock/Jer123

Podziel się: