Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) poinformowała, że w całym 2021 roku przybędzie 290 GW mocy zainstalowanych w odnawialnych źródłach energii. Jeśli prognoza się spełni, pobity zostanie historyczny rekord OZE z ubiegłego roku. Pokazując tym samym, że w dalszym ciągu jest to najbardziej dynamicznie rozwijający się obszar energetyki.
Najnowsze dane na temat rozwoju odnawialnych źródeł energii na świecie opublikowano w dokumencie „Renewables 2021„. Coroczny raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej (International Energy Agency, IEA) ujawnia, że przyrost mocy zainstalowanych w OZE wyniesie 290 GW. Tym samym pobity zostanie zeszłoroczny rekord OZE w tym zakresie.
W komunikacie IEA podkreślono, że rekordowy wzrost ma miejsce pomimo trwającej pandemii i aktualnej sytuacji gospodarczej. „Wysokie ceny surowców i energii, które obserwujemy dzisiaj, stawiają nowe wyzwania dla przemysłu odnawialnego. Ale podwyższone ceny paliw kopalnych sprawiają, że odnawialne źródła energii stają się jeszcze bardziej konkurencyjne” – powiedział w oświadczeniu Fatih Birol, dyrektor wykonawczy IEA.
Czytaj także: Odejdziemy od węgla w latach 40-tych? Polska podpisała deklarację na COP26
Źródła odnawialne prześcigną kopaliny i atom?
Organizacja szacuje, że do 2026 roku moc zainstalowana w źródłach odnawialnych na świecie osiągnie poziom 4800 GW. Prześcigając tym samym paliwa kopalne i atom razem wzięte. Według aktualnych przewidywań wzrost obserwowany w latach 2021-2026 będzie o 50 proc. większy niż w minionych pięciu latach.
Wiodącą rolę w rozwoju źródeł odnawialnych mają w dalszym ciągu wieść Chiny. Państwo Środka, które chce do 2030 roku osiągnąć poziom 1200 GW mocy w energetyce wiatrowej i słonecznej, ma szansę dokonać tego już w 2026 roku. Istotnym graczem będą również Indie, które niedawno zadeklarowały cel 500 GW OZE do 2030 roku. We wszystkich regionach świata wzrost OZE w najbliższych 5 latach ma być wyższy niż w ostatnich pięciu.
Czytaj także: Kolejne kraje rezygnują z atomu. Zastępują go gazem i… węglem, od którego musimy odchodzić
Koronakryzys może przekreślić spadek kosztów inwestycyjnych
IEA szacuje, że wzrost kosztów surowców i produkcji nie wpłynie znacząco na konkurencyjność OZE, w porównaniu z innym źródłami energii. Przedłużający się wysoki poziom cen może jednak przekreślić obserwowany od kilku lat spadek kosztów inwestycyjnych w sektorze OZE.
Jeśli ceny surowców pozostaną na obecnym poziomie do końca przyszłego roku, koszty inwestycji wiatrowych wrócą do poziomu z 2015 roku. W przypadku energetyki słonecznej przekreślone mogą zostać spadki kosztów notowane w ostatnich 3 latach.
_
Źródło: IEA
Z całością przytaczanego raportu IEA można zapoznać się tutaj.
Zdjęcie: Shutterstock/Soonthorn Wongsaita