Podkrakowskie gminy wreszcie pozbędą się smogu? Może w tym pomóc zwiększenie wojewódzkiego finansowania dla wymiany „kopciuchów”. Sytuację ma poprawić również plan Skawiny na wykorzystanie odnawialnych źródeł energii.
Zarząd województwa postanowił przeznaczyć na walkę z najbardziej zanieczyszczającymi piecami dodatkowe 19 milionów złotych. Pieniądze te popłyną do gmin leżących najbliżej granic Krakowa – chodzi między innymi o Igołomię, Niepołomice, Świątniki czy Zabierzów. Najwięcej, bo aż ponad cztery miliony złotych, zyska Skawina. Władze województwa mają nadzieję, że dzięki temu wsparciu powietrze poprawi się nie tylko w mniejszych, podkrakowskich miejscowościach, ale i w samym Krakowie.
– Na aplikacjach pokazujących stan powierza widzimy, że Kraków coraz częściej jest zielonym punktem wśród ościennych gmin. Wiemy jednak, że faktyczna poprawa jakości powietrza w metropolii zależy od działań sąsiadów: żadna miejscowość nie jest samotną wyspą, a ruchy powietrza przenoszą dym i zawieszone w nim pyły z miejsca na miejsce. – powiedział wicemarszałek województwa małopolskiego Tomasz Urynowicz. Jak dodał, dodatkowe środki w przyszłości mogą popłynąć również do odleglejszych od Krakowa gmin.
Zanieczyszczenia napływające do miasta z sąsiadujących miejscowości są od lat jednym z głównych źródeł krakowskiego smogu. Coraz bardziej zaniepokojeni stanem swojego powietrza są jednak również sami mieszkańcy ościennych gmin. Mobilizację widać między innymi po liczbie podpisów pod petycją stworzoną przez Polski Alarm Smogowy. „W latach 2015-2017 w 14 gminach otaczających Kraków zostało wymienionych jedynie 1215 z około 48 000 kotłów i pieców na węgiel i drewno, a więc zaledwie 2,5%!” – czytamy w treści pisma, pod którym podpisało się ponad 10 tysięcy osób – mieszkańców między innymi Zielonek, Michałowic i Świątnik Górnych.
– Chcemy zmotywować gospodarzy i mieszkańców „obwarzanka” do działania, dlatego rozpocząłem właśnie rozmowy w poszczególnych gmin: najpierw wokół Krakowa, a potem kolejnych. Rozpoznajemy najważniejsze problemy, aby udzielić samorządom, jako Małopolska, wszelkiej pomocy jaka jest możliwa w poprawieniu jakości powietrza. – komentuje Urynowicz.
Zarówno ze smogiem, jak i z emisjami CO2 chce zawalczyć Skawina. Jak chwalą się władze, w mieście ma w ciągu dwóch lat pojawić się około 500 nowych instalacji wykorzystujących odnawialne źródła energii. Ma to umożliwić wojewódzkie finansowanie. Mieszkańcy miasta będą mogli starać się o dofinansowanie do zakupu pomp ciepła, paneli fotowoltaicznych i pieców na biomasę. Każde z dofinansowań będzie wynosić około 50 procent poniesionych kosztów. Program będzie dostępny również w czterech innych podkrakowskich gminach: Czernichów, Liszki, Świątniki Górne i Zabierzów.
Źródło zdjęcia: Shutterstock/lalanta71