Udostępnij

Szwedzi przerabiają domy na elektrownie. Do 2040 r. chcą oprzeć energetykę w 100% na OZE

08.02.2021

W rankingu transformacji energetycznej Szwecja zajmuje pierwsze miejsce, Polska – sześćdziesiąte dziewiąte. Szwedzi radykalnie ograniczyli zużycie paliw kopalnych i pełną parą idą w OZE. Zamieniają domy w mikroelektrownie, rozwijają klastry energetyczne, a do 2040 r. chcą generować energię wyłącznie z wykorzystaniem źródeł odnawialnych.

Do 2030 r. co najmniej 32 proc. energii zużywanej na terenie Unii Europejskiej powinno pochodzić ze źródeł odnawialnych. Tak wynika z porozumień zatwierdzonych przez Europarlament w 2018 r. Cele są ambitne. Średni udział OZE w końcowym zużyciu energii brutto w roku 2019 wyniósł 19,7 proc. Polska z wynikiem 12,16 proc. niestety zaniża statystyki. W dodatku nad Wisłą udziały OZE w bilansie energetycznym rosną wolniej niż w całej UE – raptem 0,68 proc. rok do roku.

Czytaj także: Szwedzkie miasto otworzyło galerię handlową, w której kupisz tylko rzeczy naprawione i z drugiej ręki

Nieco inaczej pod tym względem sytuacja wygląda w Szwecji. Podczas gdy w 1990 r. udziały OZE w produkcji energii wynosiły tam 33 proc., w 2018 r. było to już 54,6 proc. Cel w wysokości 50 proc., założony na rok 2020, udało się zrealizować w roku 2012. Oczywiście na tym ambicje Szwedów się nie kończą, ponieważ do 2040 r. zamierzają przestawić na OZE 100 proc. swojej energetyki.

OZE w Szwecji: (r)ewolucja energetyczna

Energetyczny zwrot akcji po północnej stronie Bałtyku nastąpił już w latach 80. Przyczyniły się do niego kryzysy naftowe. Szwedzi stopniowo rezygnowali z ropy i innych paliw kopalnych, które obecnie odpowiadają jedynie w 3 proc. za wytwarzanie energii do celów grzewczych. A przecież ogrzewanie to w chłodnej Szwecji kwestia priorytetowa. Sieci ciepłownicze zaczęto tam budować jeszcze w latach 40. ubiegłego wieku. Obecnie odpowiadają one za 50 proc. energii cieplnej dostarczanej do szwedzkich domów (średnia dla UE wynosi… 6 proc., a dla Polski, co ciekawe, ok. 20 proc.). 21 proc. ciepła pod szwedzkimi strzechami zapewniają urządzenia elektryczne, a 8 proc. pompy cieplne.

Choć Kraj Trzech Koron stosuje najwyższy na świecie podatek węglowy (równowartość 126 dolarów za tonę metryczną CO2), to ogrzewanie elektryczne nie jest tam równie zabójcze dla kieszeni, jak w Polsce. Przy trzykrotnie wyższych zarobkach cena kilowatogodziny jest zbliżona do tej obowiązującej nad Wisłą. W dodatku w obecnym sezonie ceny prądu w Szwecji spadły blisko o połowę – z powodu łagodnej zimy (podaż przewyższyła popyt). Dodatkowo duża ilość opadów zapewniła „paliwo” elektrowniom wodnym, które odpowiadają za 40 proc. całkowitej produkcji elektrycznej w tym kraju.

OZE zaspokaja nawet 77 proc. zapotrzebowania na energię

Szwecja swojej ekologii nie opiera wyłącznie na sprzyjających warunkach naturalnych. W Kraju Trzech Koron powstaje coraz więcej klastrów energii opartych na OZE i najnowszych technologiach. Przykładowo w miejscowości Sunnansjö, w gminie Ludvika, zaawansowanej modernizacji termo- i elektroenergetycznej poddano 48 mieszkań wybudowanych w latach 70. Lokale wyposażono w panele fotowoltaiczne, pompy ciepła, systemy magazynowania energii cieplnej.

Czytaj także: Szwedzi wybudują przejścia nad drogami dla reniferów, żeby ułatwić im wędrówki po pożywienie

Całości „spina” mikrosieć, która pozwala na efektywne wykorzystanie energii elektrycznej. W nocy, gdy pobór prądu jest mniejszy, nadwyżka energetyczna wykorzystywana jest do ładowania samochodów elektrycznych. Osiedlowe elektrownie oparte na źródłach odnawialnych zaspokajają nawet 77 proc. zapotrzebowania energetycznego mieszkań będących częścią klastra.

Szwecja stawia na decentralizację energetyczną

Na podobnej zasadzie udało się podnieść wydajność energetyczną budynków w Hyllie, osiedlu położonym na obrzeżach Malmö. Spółka E.ON zbudowała tam system inteligentnych sieci energetycznych, które umożliwiają bardziej efektywne wykorzystanie energii pochodzącej z wiatru, słońca, biomasy i odpadów. Pozwoliło to nie tylko ograniczyć marnotrawstwo energetyczne, ale również zwiększyło wartość nieruchomości i atrakcyjność całej dzielnicy.

Tego typu systemy stanowią w Szwecji coraz popularniejszą alternatywę dla scentralizowanych sieci energetycznych, które dominują w większości państw świata. Co więcej, OZE w Szwecji ma coraz większy udział w wytwarzaniu energii cieplnej i zmniejszają zależność od „konwencjonalnego” ciepłownictwa, opartego na skojarzonym wytwarzaniu energii cieplnej i elektrycznej.

Szwecja na szczycie rankingu transformacji energetycznej

Determinacja we wdrażaniu rozwiązań spod znaku OZE wywindowała Szwecję na pierwsze miejsce rankingu transformacji energetycznej (Energy Transition Index, ETI) za 2020 r., opracowanego przez Światowe Forum Ekonomiczne. Klasyfikuje on kraje na podstawie aktualnej wydajności systemów energetycznych oraz gotowości do transformacji energetycznej. Eksperci uwzględniają w ocenie m.in. takie czynniki jak poziom rozwoju gospodarczego, bezpieczeństwo energetyczne, równowaga środowiskowa czy struktura systemu energetycznego. Dla porównania Polska w rankingu ETI zajęła… 69. miejsce, plasując się między Boliwią a Indonezją.

 class=
OZE w Szwecji

Źródło: WEForum.org

Zdjęcie: Eviart/Shutterstock

Autor

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.