Udostępnij

Zbierają na panele dla ukraińskich szpitali. Pierwsza instalacja gotowa

08.04.2023

Polskie i zagraniczne organizacje pozarządowe prowadzą zbiórkę na panele fotowoltaiczne dla ukraińskich szpitali, by zapewnić im ciągłość dostaw prądu. Pierwsza instalacja już działa w mieście Zwiahel. Każdy z nas może dorzucić swoją cegiełkę, sprawiając, że powstanie następna. Tym bardziej, że ukończenie zbiórki dla szpitala w Sumach jest bardzo blisko.

Rosjanie nie ustają w atakach na ukraińską infrastrukturę energetyczną i ciepłowniczą. Zamieniając życie cywili w piekło, chcą złamać ich wolę oporu, a także poparcie dla wojny obronnej.

Skutki ataków są odczuwalne w każdym obszarze funkcjonowania gospodarki i życia codziennego. Do najbardziej poszkodowanych sektorów należy ochrona zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem szpitali, które nie mogą funkcjonować bez stałych dostaw prądu.

Właśnie, aby wesprzeć placówki służby zdrowia, organizacja pozarządowa Ecoclub w Równem, przy wsparciu polskich i zagranicznych NGO-sów, uruchomiła projekt zbiórki na instalacje fotowoltaiczne dla ukraińskich szpitali.

– Dlaczego zbieramy pieniądze na elektrownię słoneczną, a nie na generator? Odpowiedź jest prosta chcemy dać wędkę, a nie rybę. Produkcja energii w generatorze to ogromne wydatki i ogromne zanieczyszczenia – zaznacza w rozmowie ze SmogLabem Tomasz Terlecki, organizator akcji. Dodatkowo, wiele z generatorów po roku wymagać będzie poważnych wydatków na utrzymanie. Natomiast elektrownia słoneczna, mimo że jest bardziej wydajna w lecie, niż w zimie, działać będzie przez minimum 20 lat. Również koszty utrzymania będą znacznie niższe.

Szpitale w gruzach. Dramatyczna sytuacja ukraińskiej służby zdrowia

Od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę Rosjanie zaatakowali ponad tysiąc placówek zdrowotnych i zniszczyli ponad sto szpitali. System ochrony zdrowia u naszych wschodnich sąsiadów działa ostatkiem sił. Chorzy odsyła się do domów, by zrobić miejsce dla rannych z frontu. Brakuje łóżek, a także leków, opatrunków, sprzętu i fachowego personelu.

W dramatycznej sytuacji są kobiety w ciąży. W niektórych okręgach Rosjanie zrównali z ziemią szpitale położnicze, a w większości innych placówek brakuje miejsc. Na to wszystko nakładają się przerwy w dostawie prądu, które bezpośrednio zagrażają zdrowiu i życiu pacjentów.

– Boję się powikłań. Co się stanie, jeśli podczas porodu pojawią się komplikacje, dojdzie do krwawienia i potrzebny będzie zabieg chirurgiczny? Przeraża mnie perspektywa braku prądu w takich okolicznościach – mówi pacjentka oddziału położniczego w żytomierskim szpitalu.

Obawy nie są przesadzone. Położony 140 kilometrów od Kijowa Żytomierz kilkakrotnie był obiektem rosyjskich ataków rakietowych. Podczas jednego z nich w szpitalu doszło do awarii prądu w trakcie operacji chirurgicznej, gdy liczą się minuty a nawet sekundy. Dopiero po tym zdarzeniu placówka otrzymała generator prądu.

Fotowoltaika ratuje życie pacjentów

Generatory prądu rozwiązują problem tylko częściowo. Są energochłonne, zanieczyszczają powietrze, a także wymagają kosztownego paliwa. Do zabezpieczenia potrzeb energetycznych szpitali niezbędne jest stałe, wydajne źródło prądu nie obciążające i tak już napiętego do granic budżetu.

W warunkach niepewnych dostaw jako uzupełnienie energii z sieci świetnie sprawdzają się panele fotowoltaiczne. Z ich zalet korzystają już pacjenci i personel szpitala w Zwiahelu, ponad 50-tys. miasta położonego w obwodzie żytomierskim.

Dzięki 21 tys. euro zebranym w czerwcu zeszłego roku podczas maratonu „Zrównoważony rozwój dla Ukrainy” na dachu placówki udało się zamontować panele o mocy 32,5 KW. Wkład w sukces przedsięwzięcia mieli równie dostawcy sprzętu i wykonawcy prac. Zaoferowali oni ceny niższe od rynkowych z myślą o charytatywnym celu.

– Zamierzamy przestawić na energię słoneczną nie tylko szpital, ale także zakład wodociągowy jako obiekt strategiczny, a następnie pracować nad tym, aby Zwiahel stopniowo stawał się niezależny energetycznie – obiecywała na początku lutego Iryna Gudz, zastępczyni burmistrza miasta.

– Taka instalacja jak 32kW w szpitalu w Zwiahelu to oszczędności rzędu 450 tys. hrywien rocznie. Co ważne, w trakcie wojny ceny prądu są regulowane, co będzie po jej zakończeniu możemy tylko spekulować. Własna elektrownia słoneczna to niezależność energetyczna i oszczędności, które można przeznaczyć na poprawianie usług i rozbudowę zaplecza szpitala – zauważa Terlecki.

Dorzuć swoją cegiełkę! Weź udział w zbiórce na panele dla ukraińskich szpitali

Aktualnie trwa zbiórka na kolejną instalację dla centralnego szpitala w mieście Sumy położonego w północo-wschodniej części Ukrainy przy granicy z Białorusią. 27,5 tys. euro umożliwi montaż instalacji PV o mocy 37 KW. Rada miasta Sumy podjęła uchwałę o pokryciu kosztów instalacji elektrowni, gdy tylko kwota zostanie zebrana.

Według informacji na stronie ResForUkraine.eu kwota zebrana do 29 marca br. wynosiła nieco ponad 18,5 tys. euro, co stanowi niespełna 70 proc. niezbędnych środków.

Gdy tylko zostaną zebrane środki na instalację w Sumach, wystartuje kolejna zbiórka. Strona ukraińska znajduje samorządy chętne wesprzeć inicjatywę, przygotowuje studia wykonalności, a także znajduje firmy instalatorskie. – Wszystko w pełni profesjonalnie tak, aby nie zmarnował się żaden grosz – tłumaczy SmogLabowi Terlecki. Z każdego zrealizowanego projektu powstanie dokumentacja i raport, a produkowana energia jest na bieżąco pokazywana na stronie ResForUkraine.eu.

Osoby, które chcą wesprzeć projekt, mogą to zrobić przez stronę Stowarzyszenia Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot, która wspólnie z warszawskim think tankiem Forum Energii oraz Polskim Alarmem Smogowym prowadzi kampanię na terenie naszego kraju.

Równolegle organizacje pozarządowe prowadzą zbiórkę w Ukrainie, Czechach i Niemczech. Więcej szczegółów i materiałów dostępnych jest na stronie inicjatywy ResForUkraine.eu.

 class=

fot. Ecoclub Rivne

Autor

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.