Samochody napędzają naszą cywilizację, ale jednocześnie zatruwają naszą planetę. Co gorsza elektromobilność nie oznacza pełnej zeroemisyjności. Trudno też wyobrazić sobie, że absolutnie wszyscy przesiądą się do transportu publicznego – nawet najlepszego i najnowocześniejszego. Czy w tej sytuacji może nam pomóc wodór? To pytanie, które zadaję w kolejnym odcinku podcastu „Proste pytania o ważne sprawy”.
Samochody napędzane wodorem to tak naprawdę auta elektryczne. Różnica jest taka, że prąd nie pochodzi z baterii, a z ogniwa paliwowego. To taka „mała elektrownia” zastępująca silnik i napędzana wodorem. Z rury wydechowej takiego samochodu wydostaje się z kolei para wodna. Czy mamy więc do czynienia z ekologicznym ideałem? Niestety nie, przynajmniej nie w Polskich warunkach. Produkcja samochodu zawsze wiąże się z produkcją dwutlenku węgla. Do tego w procesie elektrolizy (w którym wodór się wytwarza) potrzebny jest prąd. Z czego? Nad Wisłą głównie z węgla.
– Jeśli prąd elektryczny będziemy pozyskiwać głównie z odnawialnych źródeł, to ogniwo paliwowe w mojej opinii ma szanse na globalny sukces. – mówi profesor Marek Brzeżański z Politechniki Krakowskiej, od lat zajmujący się badaniami nad napędami wodorowymi.
Problemów jest jednak więcej. Jednym z nich są koszty tej technologii, które na razie skutecznie odstraszają producentów od wprowadzania aut na ogniwa paliwowe do salonów. Co więcej, w Polsce kupować takiego samochodu nie ma sensu. Nawet jeśli kupimy wodorową Toyotę Mirai, na tankowanie będziemy musieli dojechać do Berlina. Tam są najbliższe stacje tankowania tego paliwa. Trwa ono dosłownie kilka minut, samochód prowadzi się jak normalne auto z silnikiem spalinowym. Według profesora Brzeżańskiego przełom technologiczny w sprawie wodoru to kwestia czasu. Kiedy ogniwa stanieją, u dilerów będzie można znaleźć auta elektryczne, spalinowe, wodorowe i hybrydy.
– A to dlatego, że przyszłością motoryzacji jest dywersyfikacja źródeł napędu. – przekonuje Brzeżański.
“Proste pytania o ważne sprawy” to cykl podcastów, które publikujemy na platformach Spotify, Google Podcasts, Soundcloud i Spreaker. W kolejnych odcinkach będę zadawał proste pytania, na których odpowiedzi bywają jednak skomplikowane. W centrum uwagi zawsze będzie ekologia.
Źródło zdjęcia: Shutterstock/Ralf Candral