Najnowsze badanie dowiodło, że ekspozycja na pył PM 2.5 z węgla wiąże się z ponad dwukrotnie większym ryzykiem śmierci, niż narażenie na ten sam pył ze wszystkich pozostałych źródeł. Badanie to objęło emisje z elektrowni węglowych w Stanach Zjednoczonych.
Może to mieć bezpośrednie przełożenie na stan rzeczy, jaki panuje w Polsce. Nasz kraj wciąż jest uzależniony od paliw kopalnych, w tym węgla.
PM 2,5 ze spalania węgla zabija
– Wyniki tego badania są przerażające w kontekście tego, iż w Polsce zdecydowana większość zanieczyszczenia powietrza (poza dużymi miastami, gdzie dominują emisje z transportu) pochodzi właśnie ze spalania węgla. Dodatkowo, często jest to węgiel najniższej jakości spalany w domowych piecach bez żadnej certyfikacji, tzw. kopciuchach. Co może wskazywać na jego jeszcze wyższą szkodliwość, niż udokumentowana w tym badaniu – komentuje Weronika Michalak, Dyrektorka HEAL Polska.
Trudno ocenić skuteczność środków łagodzących szkody dla środowiska. Jednak Henneman i zespół naukowy odkryli, że elektrownie węglowe emitują drobne cząstki stałe (PM 2.5) zawierające dwutlenek siarki, które wiążą się z wyższą śmiertelnością niż inne rodzaje pyłu (…) – podsumowuje redaktor Karolina Ash.
- Czytaj także: Smog zabija częściej niż HIV i wojny [RAPORT LANCET]
Prawie 500 mln zgonów
Przewiduje się, że globalne zużycie węgla do wytwarzania energii elektrycznej wzrośnie. Utrzymująca się niestabilność energetyczna zmusiła kraje europejskie do zwiększenia wykorzystania węgla. Jednakże dowody wskazują, że narażenie na siarkę, siarczany lub PM 2.5 z emisji węgla może wiązać się z wyższym względnym ryzykiem zachorowalności… I nie tylko, bo mowa także o śmiertelności. W porównaniu z innymi składnikami PM 2.5 lub pyłem z innych źródeł na jednostkę stężenia.
Autorzy badania informują: – W sumie 460 tys. zgonów można było przypisać pyłowi PM 2.5 z węgla. To stanowi 25 proc. wszystkich zgonów związanych z tym pyłem w Medicare przed 2009 r. i 7 proc. po 2012 r.
Nie od dziś wiadomo, że narażenie na zanieczyszczenia powietrza wiąże się z niekorzystnymi skutkami zdrowotnymi i zwiększonym ryzykiem śmierci. Co zrobili naukowcy?
Najpierw oszacowano i porównano ryzyko śmiertelności związane z narażeniem na pył PM 2.5 z węgla z całkowitym pyłem ze wszystkich źródeł. Przy tym wykazano, że w poprzednich analizach niedoszacowano obciążenia śmiertelnością powodowane przez elektrownie węglowe w USA. Ponadto udokumentowano przestrzenny rozkład obciążenia śmiertelnością w całych Stanach Zjednoczonych.
Wyniki mówią wszystko. PM 2.5 winny tysiącom zgonów
Uśredniając poziomy węgla PM 2.5 w kodzie pocztowym [lokalizacji] w sąsiadujących ze sobą stanach, naukowcy dokonali pewnego odkrycia. Mianowicie, że średni roczny poziom pyłu z węgla spadł z 2,34 μg m -3 w 1999 r. do 0,07 μg m -3 w 2020 r.
W porównaniu z zachodnimi stanami, poziom PM 2.5 z węgla był podwyższony we wschodnich stanach. I to przy średnim rocznym stężeniu przekraczającym 4 μg·m -3 w wielu [lokalizacjach] we wszystkich latach na przełomie 1999-2008 r.
Wyniki te potwierdzają rosnącą liczbę dowodów wskazujących na różną toksyczność PM 2.5 pochodzącego z różnych źródeł. Stany Zjednoczone i inne kraje w dalszym ciągu regulują całkowite stężenie pyłu w otaczającym środowisku. Jednak podmioty takie jak Naukowy Komitet Doradczy ds. Czystego Powietrza EPA wyraźnie przytoczyły potrzebę przeprowadzenia badań. Celem jest ocena skutków zdrowotnych związanych ze zmianami składu i źródeł PM 2.5 na przestrzeni czasu. Jest to określone jako ważny czynnik, który należy uwzględnić w przyszłych ocenach polityki dotyczącej tego pyłu.
– Nasze odkrycia mają wpływ na obecne oceny ryzyka zanieczyszczenia powietrza. Te błędnie zakładają jednakową toksyczność dla otaczającego PM 2.5 ze wszystkich źródeł i we wszystkich lokalizacjach – podsumowują autorzy.
Weronika Michalak dodaje, ż odejście od spalania węgla jest zatem podstawowym warunkiem poprawy stanu powietrza w Polsce. – A tym samym zdrowia milionów Polek i Polaków. W tym tych najbardziej narażonych – dzieci.
Źródła:
–
Zdjęcie tytułowe: Gosia1982/Shutterstock