Sprawa kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Gubin w województwie lubuskim ciągnęła się od dekady. Sprzeciwiali się jej mieszkańcy okolicznych gmin oraz organizacje ekologiczne. Budowa odkrywki została wstrzymana już w 2016 roku. Teraz Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim ostatecznie umorzył postępowanie w sprawie wydania decyzji środowiskowej. To oznacza, że mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą.
– Powstanie kopalni Gubin oznaczałoby wysiedlenie nawet 3 tys. osób, likwidację 15 miejscowości, wyburzenie kilkunastu cennych zabytków, całkowite zniszczenie lasów i pól uprawnych oraz zaburzenie stosunków wodnych w rejonie odkrywki – wymienia dr hab. Leszek Pazderski, ekspert ds. polityki ekologicznej Greenpeace. – Wstrzymanie planów budowy kopalni odkrywkowej to doskonała wiadomość. Fakt, że inwestor przez 3 lata nie był w stanie uzupełnić dokumentacji, jasno pokazuje, że te plany to była ślepa uliczka. Firma nie potrafiła udowodnić, że budowa odkrywki węgla brunatnego przyniesie zyski mieszkańcom i nie zdegraduje środowiska – zaznacza.
Inwestycji od początku sprzeciwiali się nie tylko aktywiści, ale przede wszystkim mieszkańcy gmin Gubin i Brody, którzy najdotkliwiej odczuliby skutki powstania kopani na tym terenie. Wyrazili to już w 2009 roku, podczas referendum. Później, w 2014 roku, brali udział w akcji „Łańcuch Ludzi Stop Odkrywce”, w której aż 7,5 tysiąca osób z Polski, Niemiec i innych krajów zaprotestowało przeciw budowie odkrywek na terenach przygranicznych.
Te działania nie zrażały do tej pory Polskiej Grupy Energetycznej, która miała zarządzać kopalnią. Dopiero w marcu tego roku PGE nie zawarło Gubina w swoim raporcie z działalności. To dało mieszkańcom i ekologom nadzieję, że odkrywka nie powstanie.
Hura!
Po wielu latach prowadzenia razem z lokalnymi mieszkankami i mieszkańcami kampanii, mamy ogromny sukces – wszystko wskazuje na to, że w Gubinie nie powstanie kopalnia odkrywkowa węgla brunatnego! #PolskaBezWegla2030 #kryzysklimatyczny pic.twitter.com/05HpnpL7tS— Greenpeace Polska (@Greenpeace_PL) August 27, 2019
Teraz jest to już pewne – dla inwestycji nie zostanie wydana decyzja środowiskowa.
– Zwyciężył upór i wytrwałość wszystkich zaangażowanych w tę sprawę, zwyciężyli ludzie, nad którymi wisiało widmo wysiedleń – mówi Łukasz Supergan, koordynator kampanii Klimat i Energia w Greenpeace. – To budująca wiadomość, i to nie tylko dla mieszkańców z lubuskiego. W podobnej sytuacji, jak przed laty w Gubinie, są teraz mieszkańcy okolic Złoczewa w woj. łódzkim. Również zagrożeni odkrywką, której powstanie także podaje im się za pewnik. Tymczasem wiemy, że rok 2019 nie jest czasem na otwieranie nowych kopalń. Aby uniknąć katastrofy klimatycznej, Polska powinna odejść od energetyki opartej na węglu do 2030 roku. W takim scenariuszu nie ma miejsca na nowe odkrywki. Zamiast kolejnych lat utrwalania węglowego status quo, potrzebujemy sprawiedliwej transformacji w oparciu o odnawialne źródła energii – dodał.
Zdjęcie: protest z 2014 roku/Konrad Konstantynowicz/Flickr