Polski start-up Panel Wiatrowy pracuje nad nowoczesnymi panelami wiatrowymi. Urządzenie jest o tyle nietuzinkowe, że turbiny pracują obok siebie. Taki system jest sprawniejszy i efektywniejszy. Turbina w formie panelu może oznaczać rewolucję branży odnawialnych źródeł energii (OZE). Kolejny interesujący wynalazek to turbina Aeromine, która może pokryć nawet całość zapotrzebowania na energię danego budynku.
Twórcy zarówno jednej, jak i drugiej innowacji zapewniają, że rozwiązania nie mają na celu wypierać fotowoltaiki, a funkcjonować z nią w symbiozie.
Innowacyjny panel wiatrowy
Energia z wiatru będzie produkowana bez wiatraka. Wystarczający ma się okazać panel, który będzie pełnił funkcję zarówno instalacji OZE, jak i np. ogrodzenia posesji. Wynalazek ma być przystosowany do pracy w różnych warunkach oraz otoczeniu. Może być zamontowany na płaskich dachach budynków, przęsłach mostów, wzdłuż autostrad, czy ogradzać lotniska.
Pomysłodawcy panelu wiatrowego mówią o możliwości produkcji znacznych ilości energii. Swiatoze.pl informuje, że wydajność dziesięciometrowego ogrodzenia pozwoli na wygenerowanie 1 kW energii. Z kolei zwrot inwestycji jest przewidziany po 7 latach, podczas gdy żywotność systemu szacuje się na 50 lat. Współtwórcy zaznaczają też, że ogradzając farmę fotowoltaiczną zyskuje się dywersyfikację źródeł energii, która wytwarza się właściwie 24/7.
Takie wynalazki funkcjonują w symbiozie z fotowoltaiką
– Nie chcemy konkurować z instalacjami fotowoltaicznymi, wręcz przeciwnie, idziemy bardzo mocno w rozwiązania hybrydowe, łączące te dwa źródła energii (…). W ogóle nie konkurujemy z fotowoltaiką, ale chcemy z nią żyć w symbiozie. Panel wiatrowy przystosowano całkowicie do infrastruktury, którą wykorzystuje się w fotowoltaice: do tych samych falowników, tych samych typów złącz – wyjaśnia Tomasz Gruszka, project manager start-upu Panel Wiatrowy.
Urządzenia są wykonane przede wszystkim z tworzyw sztucznych, z których większość można poddać recyklingowi. – W prądnicach, które są zastosowane w panelu wiatrowym, nie ma drogich i bardzo trudno dostępnych pierwiastków, takich jak neodymy. Korzystamy z totalnie innych prądnic, bazujących na powszechnie dostępnych pierwiastkach zarówno w Europie, jak i na całym świecie, więc to znacząco obniża koszty. Clou całego projektu jest to, żeby sam produkt był opłacalny dla klienta, mniej więcej tak jak jest fotowoltaika – mówi project manager Panelu Wiatrowego.
Jak dodaje, znaczącym plusem wynalazku ma być opłacalność jego zakupu.
– My też mierzymy właśnie w taki pułap cenowy, gdzie klient, który inwestuje np. 20 tys. zł czy w fotowoltaikę, czy w panel wiatrowy, ma taki sam roczny uzysk energii ± 10 proc. To jest nasz cel w tym projekcie – mówi Gruszka.
Tłumaczy jednocześnie, że poprzednie projekty nie sprawdzały się właśnie ze względu na niską efektywność lub cenę znacznie wyższą, niż instalacja pv. Swiatoze.pl donosi, że układy złożone z pionowych turbin wiatrowych rozważane są m.in. do wykorzystania w projektach morskiej energetyki wiatrowej.
W czerwcu ubiegłego roku Panel Wiatrowy został nagrodzony w konkursie ING Banku Śląskiego z dziedziny transformacji energetycznej. Laboratoryjne prace badawczo-rozwojowe trwają od sierpnia. Twórcy pomysłu mają zamiar wprowadzić panel do sprzedaży jeszcze w tym roku.
Nowoczesna turbina wiatrowa
Turbina wiatrowa Aeromine to kolejny polski wynalazek, który może przynieść wiele pozytywnych zmian w branży OZE. Nieruchoma turbina, którą zbudowała firma Aeromine, ma być wydajniejsza d fotowoltaiki. Testuje ją np. BASF Corporation. Gadzetomania.pl informuje, że turbina ta może pokryć całość zapotrzebowania energetycznego budynków.
Novum jest tu brak zewnętrznych, ruchomych łopatek. Turbina wykorzystuje specjalnie ukształtowane, pionowe profile. Twórcy porównują je z rozwiązaniami z samochodów wyścigowych. Profile te przechwytują i wzmacniają podmuchy wiatru – wyjaśnia Gadzetomania.pl. Podmuchy te są wykorzystywane do stworzenia wewnątrz urządzenia podciśnienia, wymuszającego ruch powietrza – czytamy na portalu. Powietrze napędza generującą prąd, obudowaną tunelem i ukrytą turbinę. Wysokość instalacji to 3 m, a szerokość 1 m. Twórcy zapewniają, że jest cicha, bezpieczna dla otoczenia oraz ptaków. Inżynierowie z Aeromine, a także zespół z Sandia National Laboratories i Uniwersytetu w Houston doprowadzili do opatentowania rozwiązania.
Turbiny zajmują mało miejsca, więc można je umieszczać przy innych instalacjach, jak np. pv. Te drugie, chcąc wyprodukować tyle samo energii, zajęłyby jednak 10 razy więcej powierzchni, niż nowoczesne turbiny. Nadają się one do zamieszczania na płaskich dachach. Wadą turbin jest pewien warunek konieczny do wydajnej pracy: możliwie stały kierunek wiatru w danym miejscu. Twórcy zapewniają jednak, że turbiny te mogą pokryć nawet 100 proc. zapotrzebowania budynków na energię. Również tych, w których funkcjonują zakłady produkcyjne.
–
Zdjęcie tytułowe: PopTika/Shutterstock