Udostępnij

Pospieszalski na wojnie ze styropianem. „Odklejeni od zdrowego rozsądku”

13.05.2024

Znany prawicowy publicysta Jan Pospieszalski postanowił w weekend pójść na wojnę ze… styropianem, którym ociepla się domy. To kolejna oznaka odklejenia od zdrowego rozsądku, które w tzw. zielonych tematach coraz mocniej dotyka prawicę.

W ślad za nią atakując zresztą też reprezentantów innych politycznych opcji.

Na co zatem oburzył się Jan Pospieszalski? Na to, że ktoś w Warszawie ociepla dom, choć przecież „planeta płonie i będziemy się zaraz wszyscy smażyć”. Do tego, można wywnioskować z krótkiego posta, robi to najpewniej dlatego, że tak chce Unia Europejska.

W komentarzach pojawiła się sugestia, że nikt nie może być aż tak głupi. Znający się na rzeczy próbowali też panu Pospieszalskiemu wytłumaczyć, że termomodernizacja działa w dwie strony. Zimą grzeje. Ale latem chłodzi. Lub wskazywali, że w oszczędzaniu pieniędzy nie ma nic złego. I wszystko to jest prawda, bo w oszczędzaniu nie ma nic złego.

Najciekawszy jest tutaj jednak nie sam pan Jan, ale choroba, której przykładem jest ten wpis.

Totalna wojna z ochroną środowiska

Otóż prawica jakiś czas temu wzięła na cel zielone polityki Unii Europejskiej i wokół nich zaczęła budować swoje wyborcze pozycje oraz społeczne poparcie. Zarzucając ekologom oraz stojącym za tymi rozwiązaniami politykom m. in. coś, co jest nazywane klimatyzmem. A więc odklejenie od rzeczywistości i religijne podejście do spraw klimatu.

Poniekąd słusznie, bo przykłady takich postaw da się wśród tzw. zielonych znaleźć bez większego trudu. Przy czym są wśród nich także ludzie, którzy zachowują wszelkie oznaki zdrowego rozsądku i także wzywają, by sprawy klimatu traktować śmiertelnie poważnie.

Tutaj jednak nie chodzi o rozsądek i fakty. Rzecz po prostu w tym, że część ekologicznych polityk Unii Europejskiej jest bardzo niepopularna, ponieważ ludzie uważają je za przesadę albo nie rozumieją ich sensu. Czasami dlatego, że nie mają większego sensu. Jednocześnie ruchy ekologiczne to dla prawicy wygodni chłopcy do bicia, bo nawet jak mówią z sensem, to często używają języka, którego ludzie nie rozumieją lub nie chcą słuchać. Lub prezentują manierę wyższości, która irytuje odbiorców. Nie jest im obca także przesada, która – np. kiedy te dramatyczne zapowiedzi się nie realizują – powoduje dystans do kolejnych zapowiedzi tego, że „będziemy się zaraz wszyscy smażyć, a planeta płonie”.

By na tym skorzystać politycy oraz wspierający ich publicyści wybierają więc najgłupsze unijne polityki, najgłupsze wypowiedzi zielonych polityków i reprezentantów ruchów ekologicznych, i pokazują jako przykład całości. Ma to sens jako strategia politycznego marketingu, ale prowadzi też do przesady. I to stało się w Polsce, gdzie prawica ze słusznej krytyki kilku dziwnych pomysłów unijnych biurokratów, przeszła do totalnej wojny z dbałością o środowisko naturalne, a nawet – jak widać tutaj – z oszczędzaniem pieniędzy.

Wylewanie dziecka z kąpielą

Takie podejście jest po prostu niemądre. Środowisko naturalne nie jest w najlepszym stanie [ciekawych rzetelnej diagnozy zapraszam do książki „Odwołać katastrofę”] i są poważne zagrożenia dla jego stabilności. Nie tylko klimatyczne. Także te związane z ginącymi owadami, produkcją żywności, nawozami sztucznymi i stanem naszych rzek. Kiedy prawica potępia w czambuł każdą rzecz, którą proponuje Unia Europejska i zieloni, to do kosza wyrzuca też te mające sens. Takie jak program termomodernizacji domów.

A bardzo szkoda, bo dbałość o środowisko naturalne nie jest przecież postulatem lewicowym. Jeszcze niedawno prawica podchodziła do niego w sposób, który zakładał, że są dwie kategorie ludzi. Tacy, którzy szanują naturalne piękno kraju. I ci którzy je niszczą.

Przy czym nie wymyśliłem tego sam. Cytuję po prostu Tuckera Carlsona. Ten w książce „Statek głupców” wspomina reklamę społeczną, która na początku lat 70. ubiegłego wieku  poruszyła miliony Amerykanów. Pokazywała ona rzeki pełne śmieci, fabryczne kominy odpowiadające za kwaśne deszcze i ludzi, którzy śmiecą. – I wszystko dało się naprawić. Nie było nic abstrakcyjnego w rozwiązaniu dla tej katastrofy: przestańcie być samolubni i przestańcie śmiecić. Zbierajcie swoje śmieci. Oczyśćcie swój kraj. To piękne miejsce. Nie zniszczcie go. To ekologizm, który mógł zrozumieć pierwszoklasista – dodawał jeszcze Carlson. Słusznie, bo w ochronie środowiska nie ma nic abstrakcyjnego. Natura, klimat i owady nie mają barw politycznych. To biologia, fizyka, i obiektywne zasady świata przyrody, które określają jak ten działa i w jakich warunkach może robić to dobrze.

Dziś prawica jest w miejscu, w którym zamiast dbać o „naturalne piękno naszego kraju” woli na złość mamie odmrozić sobie i nam uszy. I wydaje się być gotowa poświęcić czystą wodę, czyste powietrze i zdrową żywność byle tylko „dokopać” Unii Europejskiej, zielonym i lewakom. I pośmiać się z nich trochę w sieci. Nie jest to najmądrzejsze podejście także dlatego, że o ile proponowane rozwiązania są często kontrowersyjne i da się szukać innych dróg, więc dobrze, że jest ktoś, kto je krytykuje i szuka w nich dziury, to same problemy są jak najbardziej realne i wcześniej lub później odczujemy skutki decyzji.

Zdjęcie tytułowe: shutterstock/Dagmara_K

Autor

Tomasz Borejza

Dziennikarz naukowy. Członek European Federation For Science Journalism. Publikował w Tygodniku Przegląd, Przekroju, Onet.pl, Coolturze, a także w magazynach branżowych. Autor książki „Odwołać katastrofę”.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.