Udostępnij

Prof. Skubała: trzymajmy kciuki, żeby ekonomia była nad ideologią

03.06.2025

„Nawet jeśli prezydent Karol Nawrocki pozostaje sceptyczny wobec zielonej transformacji, to realia energetyczne, ekonomiczne i technologiczne wymuszają dalszy rozwój OZE. Odnawialne źródła energii stają się po prostu najtańszą formą produkcji prądu, a do tego poprawiają bezpieczeństwo energetyczne i ograniczają ryzyko szoków cenowych” – mówi prof. Piotr Skubała z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Karol Nawrocki podczas kampanii zapowiadał jednej strony „koniec z ekoterroryzmem”, z drugiej wskazywał na „ogromne wyzwania w sferze bezpieczeństwa klimatycznego i ekologicznego”. Zapowiedział m.in. referendum ws. Zielonego Ładu, niemal natychmiastową obniżkę rachunków za prąd (-30 proc. w pierwsze 100 dni) i warunkowe poparcie dla wiatraków.

Na pytania dot. możliwych przyszłych decyzji prezydenta-elekta odpowiada prof. Piotr Skubała z Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Nawrocki wygrywa wybory. Naukowcy: szok i niepokój

Klaudia Urban, SmogLab: Karol Nawrocki został wybrany na prezydenta Polski. Jakie nastroje panują w kręgach naukowców zajmujących się środowiskiem?

Prof. Piotr Skubała: Ja osobiście nie byłem zadowolony z polityki klimatycznej i środowiskowej obecnego rządu i tym bardziej urzędującego prezydenta. Niewiele udało się urzędującej władzy zdziałać w kwestii klimatu i środowiska, zdecydowanie za mało. Ze zdziwieniem obserwowałem, że takie słowa jak Zielony Ład, Strategia na rzecz bioróżnorodności 2030, Nature Restoration Law, przestały być w ogóle używane, a wręcz znalazły się na czarnej liście.

Jednak teraz, po wyborze Karola Nawrockiego na prezydenta Polski, wśród środowisk naukowych zajmujących się ochroną środowiska panuje szok, a co najmniej niepokój i rozczarowanie. W trakcie kampanii wyborczej Nawrocki wielokrotnie wyrażał sprzeciw wobec polityki klimatycznej Unii Europejskiej, w tym Zielonego Ładu, określając ją mianem „ekoterroru” i zagrożeniem dla polskiego dobrobytu. Kandydat nie odnosił się do głosu naukowców zajmujących się ochroną środowiska. Po objęciu urzędu prezydenta, Nawrocki zapowiedział kontynuację polityki sprzeciwu wobec Zielonego Ładu oraz promowanie rozwoju energetyki opartej na węglu i energii atomowej. Biorąc pod uwagę kryzys klimatyczny i środowiskowy, z takim prezydentem może być tylko gorzej.

Czy apel profrekwencyjny kierowany przez naukowców, w tym pana profesora, do Polek i Polaków, spotkał się z dobrym odbiorem? Frekwencja w drugiej turze wyborów wyniosła rekordowe 71,6 proc.

Odbiór apelu profrekwencyjnego, mimo rekordowej frekwencji, był w rzeczywistości ograniczony – spotkał się ze zrozumieniem głównie w kręgach już zaangażowanych w sprawy środowiska i klimatu.

Przyzwyczaiłem się, że głos naukowców coraz trudniej przebija się do szerszej opinii publicznej, a dla tej części społeczeństwa, która zadecydowała o wyniku wyborów, pozostaje on niestety niewiarygodny.

„Na realną współpracę nie możemy liczyć”

Mimo ogromnej frekwencji, połowa Polaków będzie miała prezydenta, którego nie chciała. Jakie zadania stoją przed prezydentem, ale też rządem w tej sytuacji? Czy możemy spodziewać się jakiś prób depolaryzacji i współpracy, na przykład w kwestii zielonej transformacji?

W tak spolaryzowanej sytuacji zadania stojące przed prezydentem i rządem są ogromne, ale na realną współpracę raczej nie możemy liczyć. Chyba, że rząd zdecyduje się zostać orędownikiem dalszego kopania węgla, zwiększonej eksploatacji lasów i smakoszem dziczyzny… Oczywiście to żart, choć z gorzkim posmakiem.

Poważnie mówiąc, trzymam kciuki, żeby rząd miał wystarczająco dużo siły i determinacji, by kontynuować zieloną transformację. Powinien pamiętać, że co najmniej połowa polskiego społeczeństwa chce zmiany w tym duchu. Chce Polski bardziej nowoczesnej, odpowiedzialnej ekologicznie i zgodnej z kierunkiem, w jakim wciąż stara się iść Europa.

Karol Nawrocki obiecał obniżenie rachunków za prąd w ciągu 100 pierwszych dni. Mówił Przy tym: „Musimy powstrzymać to ekoszaleństwo”. Wiadomo, że bez OZE obniżenie cen się nie uda, jednak ówczesny kandydat mocno stawał za polskim węglem i przeciwko wszystkiemu, co ma „zieleń” w nazwie. Czy będzie w stanie zrealizować tę obietnicę?

Choć Karol Nawrocki obiecywał to w kampanii, pozostanie to tylko obietnica wyborcza. To niemożliwe w oparciu o deklarowaną politykę energetyczną. Mocne wsparcie dla węgla i sprzeciw wobec zielonej transformacji stoją w sprzeczności z realnymi trendami i uwarunkowaniami ekonomicznymi.

Trend odchodzenia od węgla i wzrostu znaczenia OZE nawet w naszym kraju jest wyraźny i raczej nie do zatrzymania. Zwłaszcza że prezydent ma ograniczone narzędzia, by go odwrócić. Co więcej, spełnienie obietnic nowego prezydenta byłoby niekorzystne dla portfeli obywateli. Energia z OZE jest tańsza, bardziej przewidywalna i coraz lepiej zintegrowana z systemem energetycznym. Nawet jeśli retoryka Nawrockiego pozostanie nieprzychylna zielonej transformacji, argumenty ekonomiczne i związane z bezpieczeństwem energetycznym są nieubłagane. Prezydent będzie musiał zmierzyć się z rzeczywistością, która już dziś jasno pokazuje, w którą stronę zmierza energetyka. I nie jest to droga przez kopalnie.

Węgiel przestał się opłacać. „Rozwój OZE będzie postępował”

Zatrzymajmy się na chwilę przy wspomnianych kopalniach. Donald Trump także obiecywał pozostanie przy paliwach kopalnych, a i tak podczas jego pierwszej kadencji udział OZE (ze słońca i wiatru) w miksie energetycznym USA wzrósł o 64 proc. Czy podobnie może być w Polsce?

Tak, podobny scenariusz jest możliwy również w Polsce i właściwie nie ma już innej drogi. Nawet jeśli prezydent Karol Nawrocki pozostaje sceptyczny wobec zielonej transformacji, to realia energetyczne, ekonomiczne i technologiczne wymuszają dalszy rozwój OZE. Odnawialne źródła energii stają się po prostu najtańszą formą produkcji prądu, a do tego poprawiają bezpieczeństwo energetyczne i ograniczają ryzyko szoków cenowych.

W praktyce, niezależnie od tego, kto zasiada w Pałacu Prezydenckim, rozwój energetyki odnawialnej będzie postępował, bo nie ma dla Polski innej, lepszej alternatywy. Może to dobrze, że nie wszystko zależy od polityki. Oczywiście ten czy inny polityk może po drodze wiele zepsuć, ale nie zatrzyma pewnych procesów.

Prezydent-elekt podpisał w trakcie kampanii deklarację leśno-przyrodniczą. Widzi pan profesor w tym jakąś nadzieję na otwartość w kwestiach klimatu czy ochrony środowiska? Czy nowy prezydent odblokuje wiatraki?

Nie widzę w podpisaniu deklaracji leśno-przyrodniczej przez prezydenta-elekta realnej nadziei na otwartość w sprawach klimatu czy ochrony środowiska. To element kampanijnego wizerunku. Wynika to z fundamentalnie innego sposobu postrzegania przyrody. Nie jako wartości samej w sobie, posiadającej immanentną godność i znaczenie, ale jako zasobu do wykorzystania. Zasobu często poddawanego nadmiernej, nieograniczonej eksploatacji.

Wiele osób, w tym zwycięzca wyborów, reprezentuje instrumentalne podejście, w którym inne istoty – rośliny, zwierzęta, całe ekosystemy – istnieją głównie po to, by służyć człowiekowi. Trudno w takich ramach szukać prawdziwej troski o klimat czy bioróżnorodność. Jeśli chodzi o wiatraki – trzymajmy kciuki, by chociaż tu ekonomia zwyciężyła nad ideologią. Bo rozwój energetyki wiatrowej to nie kwestia światopoglądu, tylko twardych danych: taniej, szybciej i bezpieczniej.

Nawrocki może przekonać do siebie elektorat innych partii. Jest warunek

Wracając do roślin i zwierząt – jak nowe rządy mogą się odbić na polskiej bioróżnorodności? Nawrocki podczas wieców mówił o przyrodzie, choć to nie przebiło się do mediów. Podpisując deklarację leśno-przyrodniczą z jednej strony ukłonił się leśnikom i mówił „nie dla ekoterroru”. Z drugiej zobowiązał się do „trwale zrównoważonej gospodarki leśnej”.

Jeżeli obecny rząd rzeczywiście weźmie się na poważnie za ochronę polskiej bioróżnorodności i zacznie wdrażać politykę klimatyczną na skalę odpowiadającą wyzwaniom, przed jakimi stoimy, może zyskać wielu zwolenników. Również tych, którzy dziś nie są jego naturalnym elektoratem.

Coraz więcej Polek i Polaków dostrzega wartość przyrody nie tylko użytkową, ale też symboliczną, emocjonalną i moralną. Jeśli rząd podejdzie do tego z odwagą i konsekwencją, może przekonać do siebie nowych wyborców. Tych, którzy rozumieją, że przyroda to nie zasób, a wspólne dobro. Podpisanie przez Karola Nawrockiego tzw. deklaracji leśno-przyrodniczej było gestem w stronę leśników i środowisk ceniących tzw. „gospodarkę leśną”, ale nie padły przy tym żadne konkretne zobowiązania, które realnie odpowiadałyby na kryzys bioróżnorodności. Zobowiązanie do „trwale zrównoważonej gospodarki leśnej” pozostanie pustym sloganem, za którym kryje się dalsza eksploatacja lasów.

Zdjęcie tytułowe: x.com/Karol Nawrocki

Autor

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Jej teksty ukazują się też w Onet.pl. Współpracuje również z Odpowiedzialnym Inwestorem. Pisze przede wszystkim o gospodarce odpadami, edukacji ekologicznej, zielonych inwestycjach, transformacji systemu żywności i energetycznej. Preferuje społeczne ujęcie tematu. Zainteresowania: ochrona przyrody; przede wszystkim GOZ i OZE, eco-lifestyle oraz psychologia.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Zastępczyni redaktora naczelnego SmogLabu. Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Z portalem związana od 2021 roku. Wcześniej redaktorka Odpowiedzialnego Inwestora. Pisze głownie o zdrowiu, żywności, lasach, gospodarce odpadami i zielonych inwestycjach.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Współzałożyciel SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.