Od kilku miesięcy lekarze na Szetlandach – szkockim archipelagu położonym na północ od wysp brytyjskich – mogą przepisywać swoim pacjentom spędzanie czasu na łonie natury. W trosce o ich zdrowie.
W październiku NHS Shetland – instytucja zajmująca się świadczeniem usług medycznych na terenie Szetlandów – upoważniła tamtejszych lekarzy do przepisywania pacjentom kontaktu z naturą. By ułatwić realizację tego rodzaju „recepty”, dla pacjentów przygotowano przewodnik.
Z propozycji będą mogli skorzystać pacjenci 10 szetlandzkich przychodni – tyle ich funkcjonuje na niewielkich archipelagu, zamieszkiwanym przez ok. 23 tys. osób.
Program oglądania ptaków
Szetlandzcy pacjenci, wraz z „receptą”, otrzymują plan spacerów opracowany przez Królewskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. W ulotce znajdują się informacje dotyczące występujących lokalnie gatunków ptaków oraz roślin – wraz z wyznaczonymi trasami, na których można je spotkać.
Nie chodzi oczywiście o zastępowanie leków kontaktem z naturą. Ma on stanowić przede wszystkim wsparcie w leczeniu chorób przewlekłych, a także być częścią profilaktyki zdrowotnej.
Nie tylko leki
Już wcześniej lekarze w całej Wielkiej Brytanii byli zachęcani do stosowania tego rodzaju zaleceń przez Centrum Zrównoważonej Opieki Zdrowotnej w Oxfordzie.
„Fizyczne i psychiczne korzyści związane z łączeniem się z naturą zostały bardzo dobrze potwierdzone przez liczne badania. Najwyższy czas, aby sektor opieki zdrowotnej zdał sobie z tego sprawę” – powiedziała „Guardianowi” Makena Lohr, rzeczniczka centrum.
Jak wynika z opublikowanych kilka lat temu amerykańsko-szwedzkich badań, spędzanie 90 minut dziennie na obszarze zalesionym powoduje obniżenie aktywności w części mózgu związanej z depresją. Inne badania mówią z kolei o pozytywnym wpływie aktywności pośród zieleni na pacjentów m.in. z nadciśnieniem, problemami z agresją, ADHD oraz dolegliwościami bólowymi.
Kontakt z naturą jest więc korzystny i dla ciała, i dla ducha. I choć nie zastąpi konwencjonalnych metod leczenia, warto się go podjąć – chociażby celem oderwania się na chwilę od codziennych trosk.
Źródła: The Guardian, weforum.org
Zdjęcie: Shutterstock/Evgeniy Kurochkin