Udostępnij

W styczniu rachunki za prąd mogą wzrosnąć o dwie trzecie. Jak wyjść z pułapki mrożenia cen?

17.11.2023

W 2022 roku zdecydowano o tzw. zamrożeniu cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, jak również niektórych przedsiębiorstw i samorządów. Jeśli z początkiem 2024 roku rozwiązanie to przestanie obowiązywać, polskie rodziny może czekać nawet 68-proc. wzrost wysokości rachunków. Propozycje tego, w jaki sposób można złagodzić skutki urealnienia cen, przedstawił zespół ekspercki z think tanku Forum Energii.

Wydarzenia związane m.in. z wojną w Ukrainie wpłynęły na ceny nośników energii. W sytuacji kryzysowej rządy poszczególnych państw, w tym Polski, podejmowały różne działania, by złagodzić wpływ podwyżek na sytuację odbiorców. W opublikowanym niedawno raporcie Forum Energii — pt. „Pułapka cen energii dla gospodarstw domowych. Jak z niej wyjść?” — postawiono pytanie o to, co powinien zrobić nowy rząd. Otrzyma on bowiem w spadku aktualną sytuację zamrożenia cen energii, pozostawioną przez rząd PiS.

— W sytuacji deficytu budżetowego oraz presji płynącej z innych sektorów gospodarki na zwiększanie wydatków, nowe dopłaty do rachunków za energię będą trudne do sfinansowania bez cięć budżetowych. Ucierpieć może na tym ochrona zdrowia, jak również edukacja — szczególnie że Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, który zasilały zawyżone przychody spółek, traci rację bytu. Rynek powoli wraca do równowagi — mówi SmogLabowi dr Joanna Maćkowiak-Pandera, prezeska Forum Energii.

— Zwróćmy uwagę na pewien paradoks. Dopłaty do konsumpcji energii elektrycznej są proporcjonalnie wyższe dla gospodarstw zużywających najwięcej energii. Często są to bardziej zamożne gospodarstwa. Poprzez inwestycje i działania ochronne powinno się natomiast zadbać szczególnie o osoby uboższe — zwraca uwagę dr Maćkowiak-Pandera.

„Interwencja w 2022 roku była konieczna”. Ile wyniosłyby podwyżki, gdyby w styczniu urealniono ceny?

„Interwencja ze strony państwa w 2022 roku w tym obszarze była konieczna — ze względu na bezprecedensowe wzrosty cen na rynkach, choć można mieć zastrzeżenia co do wysokości i sposobu wdrożenia pomocy dla odbiorców. Mechanizmy mrożenia cen energii zostały zaplanowane do końca 2023 roku – i jeśli zostaną wygaszone, ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych mogą wzrosnąć w styczniu nawet o 68 proc.” – czytamy w raporcie.

Według danych przedstawionych w dokumencie właśnie takich podwyżek mogą spodziewać się odbiorcy domowi, którzy średnio zużywają 2000 kWh. Gospodarstwa o większym zużyciu były w mniejszym stopniu chronione, jednak i dla nich urealnienie cen będzie dotkliwe. Podobnie wygląda sytuacja przedsiębiorstw i samorządów, objętych do tej pory mrożeniem cen.

Zmiany cen porównano na poniższym wykresie:

 class=
Źródło: Forum Energii

Pułapka cen energii i dylematy powyborcze. „Efekty skokowego wzrostu cen powinno się łagodzić”

W raporcie zwrócono uwagę na niepewność związaną z formowaniem się nowego rządu po październikowych wyborach. „Przedłużanie procesu powołania nowego rządu nie pozostawia przestrzeni do podjęcia decyzji co dalej. Efekty skokowego wzrostu cen powinny być łagodzone. Proponujemy pakiet rozwiązań: bon energetyczny, wsparcie taryf dystrybucyjnych, dodatkowe pieniądze na poprawę efektywności energetycznej budynków oraz specjalną taryfę na ogrzewanie budynków energią elektryczną. Działania mogą być sfinansowane z pieniędzy Krajowego Planu Odbudowy oraz z przychodów budżetu państwa ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2” – czytamy w dokumencie.

Dlaczego nie powinniśmy decydować się na „odmrożenie” cen bez działań ochronnych? Jak wylicza Forum Energii, dla wspomnianych gospodarstw domowych, które zużywają 2000 kWh w ciągu roku, urealnienie oznaczałoby dodatkowe koszty rzędu 1220 złotych rocznie. W przypadku zużycia 9000 kWh (np. w związku z ogrzewaniem pompą ciepła) podwyżka cen wiązałaby się z rocznym kosztem 2200 złotych.

Bon energetyczny i ewentualne częściowe mrożenie cen

Pierwsza ze wspomnianych propozycji dotyczy wprowadzenia bonu energetycznego. Mógłby on zastąpić lub uzupełnić mrożenie cen. „Jest to świadczenie pieniężne skierowane do gospodarstw domowych, na wzór znanych z tarczy antyinflacyjnej dodatków osłonowych. Może być wprowadzone szeroko lub do wybranej grupy odbiorców” – wskazano w raporcie. Poniżej przedstawiono trzy scenariusze, według których mogłyby funkcjonować bony energetyczne.

 class=
Źródło: Forum Energii

„Decyzja co do wyboru wariantu jest decyzją polityczną, która powinna być podejmowana z wrażliwością społeczną, z zachowaniem zasad procesu legislacyjnego i konsultacji społecznych, na bazie pełnych informacji o dostępnym budżecie. Opcja z częściowym mrożeniem oraz bonem energetycznym jest najdroższa, ale w zamian daje podwyżki cen na poziomie ok. 30 proc. – czyli o połowę niższym niż obecnie prognozowany” – czytamy w raporcie. Autorki i autor raportu podkreślają, że tego rodzaju wsparcie nie może odbywać się bez podejmowania działań inwestycyjnych.

Zwiększenie inwestycji w sieci energetyczne i kredyty 0 proc. dla prosumentów

O jakie konkretnie inwestycje chodzi? Pierwszy z sugerowanych kierunków dotyczy modernizacji sieci energetycznych: przesyłowych oraz dystrybucyjnych.

Ostatnie z nich mają szczególne znaczenie w kontekście wzrostu liczby prosumentów oraz ryzyka ograniczenia pracy instalacji fotowoltaicznych. „Zwiększenie do 10 mld zł kwoty przeznaczonej w KPO na inwestycje w sieci dystrybucyjne (w stosunku do aktualnie planowanych 4,4 mld zł), w rozłożeniu na 3 lata” – czytamy w dokumencie. „Obniży to rachunek przeciętnego gospodarstwa domowego ok. 50 zł rocznie. Choć nie jest to znacząca kwota dla gospodarstw domowych, inwestycje w sieci zwiększą możliwości integracji OZE i obniżą koszty bilansowania. Obok inwestycji w infrastrukturę i automatykę, rekomendujemy wprowadzenie cyfrowych narzędzi optymalizacji pracy sieci” – podkreślono.

Inne proponowane rozwiązanie to natomiast kredyty 0 proc. dla prosumentów. Konkretnie chodzi o zerowe oprocentowanie podstawowe, zerową marżę, brak prowizji i minimalny wkład własny. Kredyty tego rodzaju gwarantowałoby państwo (np. za sprawą BGK). Spłata trwałaby 15 lat. „Najskuteczniejszym i trwałym sposobem na obniżenie rachunków za energię elektryczną jest wytwarzanie jej na miejscu z tanich źródeł odnawialnych. Dzięki instalacjom fotowoltaicznym ponad 1,3 mln gospodarstw ma znacznie niższe rachunki za prąd” – twierdzą autorki i autor raportu. Podkreślono przy tym, że obecnie na inwestycję w fotowoltaikę może sobie pozwolić tylko część gospodarstw. Albo osoby dysponujące odpowiednimi środkami, albo zdolne do wzięcia kredytu.

Wsparcie efektywności energetycznej i specjalna taryfa dla pomp ciepła

Kolejnym elementem, przynoszącym duże oszczędności użytkownikom energii, jest podniesienie efektywności energetycznej. Zwrócono w tym kontekście uwagę, że nie wystarczy alokacja środków finansowych. Należy zadbać przy tym o jakość modernizacji: za sprawą rozwoju rynku audytów energetycznych, instalatorów, doradców technicznych i firm budowlanych. Proponowane rozwiązania w tym zakresie dotyczą m.in. zmian w programie „Czyste Powietrze”, czy wsparcia kształcenia doradców i audytorów.

Ostatnia propozycja dotyczy gospodarstw domowych, które posiadają elektryczne ogrzewanie. „Biorąc pod uwagę długofalowe cele, państwo powinno realizować strategię dotyczącą ogrzewania budynków, której jednym z filarów powinna być efektywna elektryfikacja wraz z ograniczaniem emisji wynikających z miksu produkcyjnego energii elektrycznej” – czytamy w raporcie. W tym przypadku pomóc miałaby specjalna taryfa (trójstrefowa), dostosowana do potrzeb ogrzewających domy pompami ciepła.

_

Z całością przytaczanego raportu można zapoznać się tutaj.

Zdjęcie główne: Krisana Antharith / Shutterstock.com

Autor

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.